Dyskusja na temat kursu BTC

[updownupdown]

Reddit i twiterek pełny opinii że Q1 2025 to top i gasimy światło. Chyba nie ma szans, że mają racje?

Tak, dużo się przewija takich opinii, na telegramach też, mnie to cieszy.
Według mnie top wczesna jesień 25, wrzesień - październik.

[Hoyden]

ale wyjaśnił jaśnie pana guru giełdy papierów wartościowych warszawskich Zaorskiego, wyjaśnił takie guru jak Waren Buffet, Peter Shiff, i całą masę innych "GURU" światowej niby klasy inwestorów którzy są/ byli bogami dla innych i wzorem do naśladowania. Bo bitcoin rozpoczął nową erę finansowego przepływu kapitału, zostawiąjąc pewną epokę XIX i XX wieku za sobą - a te osoby wymienione wcześniej są wyznawcami właśnie tych dawnych epok i one umrą dalej z klapkami na oczach wierząc w swoją epokę która umarła albo umrze wraz z nimi.

- czy ty poważny jesteś

a co jest niepoważnego w tej wypowiedzi ? no na pewno ja z moim bitcoinem jestem poważniejszy niż te osoby które wymieniłem .

[Tazz28]

Przydałby się ktoś kto rozgrywał cały 2017r. (ja niestety wchodziłem dopiero jakoś w wakacje 2017r.), czy obecny sentyment pokrywa się trochę z 1Q 2017r.? Scenariusz megabani w 2025r. też trzeba brać pod uwagę.

Pamiętam kiedyś przeglądałem forum to już w 1Q 2017r. część ludzi pisało, że ówczesne poziomy to był kosmos a sam Bitcoin zrobił jeszcze 5-6x do końca 2017r.

Są 3 warianty wg mnie: maj 2025 (jeśli utrzymamy temp wzrostów), i bardziej prawdopodobne: wrzesień 2025 lub styczeń/luty 2026. Do tego zakładam dłuższą bessę w 2026-2027 z taką prawdziwą recesją lub nawet jakiś kryzys (nie wiem jak zachowa się BTC, ale chwilowo musi krwawić na pewno)

[pabblo_pl]

Tak, dużo się przewija takich opinii, na telegramach też, mnie to cieszy.
Według mnie top wczesna jesień 25, wrzesień - październik.

Obstawiam podobne zakończenie jak poprzednia hossa, dwa szczyty bez ostrej bani.

[ergorg]

Ciekawy fraktal, to to co wrzucałem wczoraj też, tutaj konkretnie przedstawione. Oczywiście ekonomikowi się nie spodoba.

[adamjttk]

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Dlug-S ... 56663.html

Jak ten bitcoin ma nie rosnac?



"Piszemy tu o liczbach, z którymi większość ludzi zwykle się nie spotyka (nie dotyczy astronomów i mieszkańców Zimbabwe). Być może dlatego skala zadłużenia rządu USA już na nikim nie robi większego wrażenia. Przecież raptem na początku roku pisaliśmy o tym, że zadłużenie Stanów Zjednoczonych przekroczyło 34 biliony dolarów. Kolejny bilion przemknął niezauważony pod koniec lipca, a na kolejny bilion długu czekaliśmy niespełna cztery miesiące."

[Pleasek89]

Przebiliśmy ATH, przebiliśmy 100k, alty nawet te mizerne porobiły co najmniej 3-4x od dołka a rynek zamiast w euforii to w pampersie przed korektą. i to od miesiąca, mam wrażenie, że jestem na forum shortów

Na świeczki likwidacyjne bym oczywiście uważał przy dźwigni im głębiej w las, ale oprócz tego niezmienne hold i long.

[mess_on_a_mission]

no dobra, jak się będą piąć w górę to jest szansa na kolejny szczyt.

póki co pattern wygląda I DE NTY CZNIE.

po nowym szczycie (109/110) dołek to byłoby imo lekkie pogłębienie wczorajszej szpili.





wtedy na szpili w oparciu o fib 0.786 zrobił sie dość hardkorowy kanał, o ktorego band odbijalismy az 7 razy..

jesli mamy wymeczyc 110 k to mysle, ze nie bedzie inaczej i czeka nas sporo ruchow gora dol



so




czyli finalnie taka opcja.

trzecie dotkniecie istniejacej lt cos mi nie pasowalo a tak to byłby pikny kanalik akumulacyjny dla koneserow idealnie skrojony do zapoczatkowania blow off topu

Ciekawy fraktal, to to co wrzucałem wczoraj też, tutaj konkretnie przedstawione. Oczywiście ekonomikowi się nie spodoba.

@ergorg lol, ideolo pasuje do analizy a poziomy perfekcyjnie zgrywają się z równoległymi wsparciami i oporami w ramach kanałów

e/ ok, jednak tak idealnie nie pasuje, musielibysmy spasc z 5 k nizej

[rudan]

Tak, dużo się przewija takich opinii, na telegramach też, mnie to cieszy.
Według mnie top wczesna jesień 25, wrzesień - październik.

Obstawiam podobne zakończenie jak poprzednia hossa, dwa szczyty bez ostrej bani.

A tradycyjnie większość się nie sprawdzi Ta agencja marketingowa z Krakowa już dawno o tym wspominała - https://3-a.eu/

[Kiwajakotako]

Przebiliśmy ATH, przebiliśmy 100k, alty nawet te mizerne porobiły co najmniej 3-4x od dołka a rynek zamiast w euforii to w pampersie przed korektą. i to od miesiąca, mam wrażenie, że jestem na forum shortów

Na świeczki likwidacyjne bym oczywiście uważał przy dźwigni im głębiej w las, ale oprócz tego niezmienne hold i long.

Zgadza się, z czego to wynika? Że wchodzimy w nieznane strefy? Że te liczby robią piorunujące wrażenie, bo jak to 100k za btc? Kiedyś marzenie, a teraz stało się to faktem i potrzeba czasu, żeby się z tym oswoić.

[Pleasek89]

Zgadza się, z czego to wynika? Że wchodzimy w nieznane strefy? Że te liczby robią piorunujące wrażenie, bo jak to 100k za btc? Kiedyś marzenie, a teraz stało się to faktem i potrzeba czasu, żeby się z tym oswoić.

Moim zdaniem to wynika z tego, że na rynku jest zbyt wielu graczy, którzy myślą, że totalnie rozgryźli kryptołamigłówkę. Którzy matematycznie wyliczyli sobie gdzie jest dołek, gdzie jest górka, jeszcze hossa się nie skończyła a już pewnie zacierają rączki jak będą skupować w 2026-2027r. w bessie Bitcoina po przecenie 75%+ z topu, który "oczywiście" musi być w przedziale 120-180k (więc dołek oczywiście "musi" być w przedziale 40-80k), no bo matematyka i diminishing returns.

Nie wierzę w powtórkę z 2020/2021r. Nie widziałem jeszcze cyklu gdzie większość miała rację i tym razem też będzie inaczej.

Obstawiałem przed hossą dwa główne scenariusze - top na poziomie 85-93k i koniec lub 200k+. Pierwszy się nie sprawdził, więc myślę, że w tej hossie idziemy sporo wyżej.

[mess_on_a_mission]

PO WIELU MINUTACH NAMYSŁU

doszedłem do wniosku, że jak eth poprawi szczyt a btc nie drgnie to wracam do opcji spadkowej w okolice 83 k



btw eth tym knotem przetestowal wyjscie na lt od ath

[adamjttk]

Obstawiałem przed hossą dwa główne scenariusze - top na poziomie 85-93k i koniec lub 200k+. Pierwszy się nie sprawdził, więc myślę, że w tej hossie idziemy sporo wyżej.

Jest tez trzeci
Bedziemy sobie po prostu powoli rosnac w miare jak ETF/Saylory/Mary czy retail beda sobie zasysac z grubo odroczona platnoscia.

2025? 120-130k
2026? 150-170k
2027? 200-250k
etc etc

Hazard i volatility przeniesie sie na alty.

Jak nie bedzie szalonych wzrostow to i nie bedzie szalnych spadkow, kazdy juz na swiecie wie, ze BTC jest ograniczona ilosc, ze BTC jest z natury deflacyjny czy tez w najlepszym razie nie jest inflacyjny.

Problem ETF i BTC jest taki, ze tam duzo osob po prostu robi sobie teraz DCA z mysla o emeryturze (horyzont liczony nie w latach/cyklach a dekadach) i narracja jest taka, ze "nie ma sensu sprzedawac" - bo trzeba zaplacic podatek, bo "time in the market > timing the market", bo moze kiedys beda pozyczki fiat pod zastaw BTC, bo moze kiedys USA odpusci podatek od zysku z krypto (Trump o tym gadal).

Gotowki na swiecie nie brakuje, kapitalizacja BTC to sa wciaz ORZESZKI jak na mozliwosci przeplywu gotowki pomiedzy roznymi assetami.

Trump, Fink, Powell --> Ci ludzie sa na dzis oredownikami Bitcoina w amerykanskim spoleczenstwie, czego mozna chciec wiecej jezeli chodzi o widoki na przyszlosc?

[wolfski54]

Jest tez trzeci
Bedziemy sobie po prostu powoli rosnac w miare jak ETF/Saylory/Mary czy retail beda sobie zasysac z grubo odroczona platnoscia.

2025? 120-130k
2026? 150-170k
2027? 200-250k

Też o tym myślałem, ale by było zdziwko dla wszystkich, nie byłoby żadnej bańki, wszyscy zostaliby oszukani, każdy czeka na wielkie żniwa kwiecień/maj lub wrzesień/październik a tu dupa, Ci którzy się wyprzedali pociąg im odjechał, a jak chcą grać dalej to muszą się ładować na górkach. Powoli ale stabilnie, krok po kroku, to by był konieć cykliczności dla BTC.

[atlas1234]

Eth próbuje wybić swoje Ath ciekawe

[new06]

@ergorg no ale to co wrzucałeś wcześniej zakłada, że mieliśmy lokalny szczyt i teraz powinno być bujanie przez kilka tygodni, a potem wzrosty.

No a z tego twita wynika że powinniśmy jeszcze zrobić ostatni impuls wzrostowy i stamtąd mieć pierwszą poważną korektę, a po niej dalej up.

I ja się absolutnie skłaniam ku drugiej opcji. To co widzieliśmy wczoraj bardzo często poprzedza właśnie ostatni impuls wzrostowy. Ten impuls powinien być narysowany na niższym wolumenie niż dotychczasowe zielone świeczki. Szczyt powinniśmy mieć w okolicach 110k. Nie powinniśmy spędzić teraz w miejscu dużo czasu, obstawiam że te 110 k zrobimy do połowy grudnia. Potem powinna być pierwsza głębsza korekta w przedziale -20 - 30 %. Stamtąd powinniśmy iść dalej up i większość wzrostów powinniśmy zrobić pewnie do marca - kwietnia 2025. Obstawiałbym okolice 180 k jako najbardziej optymalny target, ale w okolicach 140 -150 k można by już powoli realizować zyski. Potem powinniśmy mieć jakieś koziołki i piruety przez kilka miesięcy (dystrybucja) i może w ramach tego poprawę ATH? Spadki powinny się zacząć w okolicach sierpnia - września 2025.

czyli coś takiego na teraz :

[ekonokomik]

Ciekawy fraktal, to to co wrzucałem wczoraj też, tutaj konkretnie przedstawione. Oczywiście ekonomikowi się nie spodoba.

Odpowiednio długo szukając można na wykresie znaleźć nawet węża, który połknął słonia

Porównywanie obecnego miejsca do analogicznego miejsca na poprzednich bańkach ma (ograniczony) sens. Porównywanie do miejsca na wykresie sprzed roku ma sensu znacznie mniej (poza figurami AT).

Więc nie rusza mnie to, rysuj śmiało

Zgadzam się z @Pleasek89 - prawa ekonomii ciężko zmienić, można je tylko chwilowo nagiąć. Więc czekam spokojnie na 160K w styczniu, zgodnie z dewizą: bądź gotowy na najgorsze, oczekuj najlepszego

[ekonokomik]

Jest tez trzeci
Bedziemy sobie po prostu powoli rosnac w miare jak ETF/Saylory/Mary czy retail beda sobie zasysac z grubo odroczona platnoscia.

2025? 120-130k
2026? 150-170k
2027? 200-250k
etc etc

Ale wiesz, że to jest ekonomicznie niemożliwe, prawda?

Powód jest prosty. Powiedzmy, że masz aktywo zaakceptowane przez mainstream, dostępne i bezpieczne, które przez kolejne miesiące i lata rośnie 20 - 30%, jak w Twoim scenariuszu. To pomyśl, co się zaczyna wtedy dziać? Tak, brawo! Ludzie uznają, że to świetna inwestycja i zaczynają kupować.
A jak zaczynają kupować, to cena rośnie. A jak cena rośnie, to coraz więcej ludzi zaczyna kupować i mamy, co? Mamy bańkę!

I nie mam tu na myśli tylko ulicy, ale też fundusze i instytucje. Bo te same prawa psychologii i ekonomii działają też na nich. Dlatego bańki są też na złocie i na akcjach.

Oczywiście na takich aktywach jak złoto, czy SP500 cykle są wolniejsze i mogą zdarzyć się 3 lata z rzędu ze wzrostami jakie opisałeś. Ale potem i tak robi się z tego bańka, która pęka.
A bitcoin jest postrzegany wciąż jako aktywo młode, szybsze, o dużej dynamice. Ludzie kojarzą go z bańkami i cudowną maszynką do zarabiania fortuny.

I dlatego scenariusz jaki opisałeś jest niemożliwy. Po prostu. Takich zwierząt nie ma

[new06]

Odpowiednio długo szukając można na wykresie znaleźć nawet węża, który połknął słonia

to nie jest wąż który połknął słonia, tak wygląda 60-70% topów na btc jeśli przestudiować wolumen i price action, a nie mieliśmy jeszcze większej korekty

[ekonokomik]

a nie mieliśmy jeszcze większej korekty

Bo na nią za wcześnie na tym etapie. Ta dwutygodniowa niewielka powinna wystarczyć.
Popatrz na korektę z pierwszej połowy grudnia 2020. To mniej więcej analogiczny moment. Też była niewielka, a po niej nastąpił wzrost o 100% w miesiąc.

Wracając do konkretów: z psychologicznego punktu widzenia dobrze by było przebić dziś znów 100K. Chodzi o to by ostatecznie pozbyć się magii tej liczby i potwierdzić przejście do epoki cen 6-cyfrowych.