brzoza94 pisze: ↑ niedziela, 19 września 2021, 22:27
adiqq pisze: ↑ niedziela, 19 września 2021, 15:33Tak przy okazji muszę nadmienić - że jak zwykle, najmniej podwyżki dotkną tych, którzy używają taryf strefowych (np. G12w) Te taryfy są dla większości bardziej korzystne niż całodobowe G11, no ale kto by to wszystko liczył i analizował
Lepiej narzekać, że prąd drogi....
Miałem kiedyś sąsiadów z taką taryfą, włączali pralkę tylko koło 23-24 i mieli w nosie, że hałas z ich pralki roznosił się do kilku innych mieszkań i przeszkadzał w wypoczynku/śnie w środku nocy. A to wszystko żeby zaoszczędzić jakieś 5 zł na miesiąc... Szkoda, że na wodę nie ma takich taryf bo by pewnie chodzili załatwiać potrzeby tylko w nocy
Mi by się nie chciało organizować sobie dnia specjalnie po to, żeby uruchamiać pralkę/zmywarkę/prasowanie/gotowanie tylko w konkretnych godzinach w celu zaoszczędzenia kilku zł, pewnie większość ma podobnie.
Oczywiście rozumiem sytuację, gdy ogrzewa się prądem i taki piec pochłania olbrzymie ilości energii, ale trzeba znaleźć jakiś złoty środek (np piec tylko w tańszej), a nie być więźniem taryfy nocnej.
Na wodę są inne sposoby.
Ja na ten przykład kiedyś gdy mieszkałem w bloku (wybudowany w 1990), miałem sąsiadów nade mną, którzy kradli wodę wykorzystując kiepską czułość wodomierzy. Puszczali sobie wodę bardzo wąskim strumieniem, tak by kołowrotek na wodomierzu nie załapał. Powodowało to dziwne piszczenie w rurach, które było słychać u mnie a możliwe że i wyżej w pionach. Napuszczali tak sobie wannę i tej wody używali w kuchni i łazience...
Chwalili się tym przy okazji sąsiadom chełpiąc się jacy to są cwani. Nie pamiętam już czy woda wtedy była droższa czy tańsza niż dziś w stosunku do pensji ale chyba ich zdaniem było to warte zachodu. Gdy pomyśleć, że w piwnicy smarowano żarówki gównem, bo notorycznie ginęły, to możliwe że chcąc oszczędzić na wszystkim czym się da, może po prostu taki już był ich mental.
W ogóle mieszkanie na blokach w latach 90-tych wspominam z nostalgią haha!
Co do prądu obecnie to ja do taryfy uwagi zbytnio nie przywiązuję, mam na dachu panele od 2 lat i się to naprawdę fajnie sprawdza na dotychczasowych zasadach rozliczania. Gdyby kopanie bardziej się opłacało to pewnie rozbudowałbym instalację, a już na pewno gdybym miał ogrzewać prądem (teraz jest gaz).
A tak w ogóle to dziś rano nie dość że poniedziałek to jeszcze wszędzie gdzie jestem czerwono. Kiepski początek tygodnia.
@Anagamidev
