Dlaczego NIE powinieneś się pakować w kopanie kryptowalut

[walec51]

W necie jest już sporo materiałów zachęcających do kopania kryptowalut, więc postanowiłem napisać artykuł z drugiej strony, na bazie własnych doświadczeń

Dlaczego NIE powinieneś się pakować w kopanie kryptowalut

http://walczak.it/pl/blog/dlaczego-nie- ... ryptowalut

[Bit-els]

Bardzo dobre.
@Bitmar może jskoś to podpiąć, wyróżnić

[Samuel]

Kopanie może być dobrym pomysłem na startup jeżeli masz czas na pozyskanie wiedzy z tej dziedziny oraz masz, albo dostęp do taniego sprzętu, albo do taniego prądu

To dość względne pojęcia, co oznacza tani prąd?

[Bult]

Tani prąd nie jest wyznacznikiem opłacalności miningu. Dla mnie mining kryptowalut jest bezpieczniejszą formą zarabiania.
Prosta sytuacja masz 20 tyś zł.
Kupując teraz BTC za tą kwotę mamy :
- 50 % szans iż za rok będzie kosztowało 2 x więcej czyli zarobimy
- 50 % szans iż za rok będzie kosztować 2 x mniej czyli połowę stracimy

Kupując koparkę za tą kwotę
- po odliczeniu prądu zarabiamy ~ 1000 zł miesięcznie ( oczywiście w niektórych miesiącach więcej w niektórych mniej ) ale biorę pod uwagę ostatnie 3.
- załóżmy utratę wartości sprzętu na 20 % rocznie. Po 4 miesiącach jesteśmy na zero jeśli mining by się skończył.

Podsumowując kupowanie krypto to większy zarobek przy większym ryzyku , mining mniejszy zarobek przy mniejszym ryzyku utraty.
Najgorszym wyborem jest Lokata w którymś z banków na magiczne 1% )))

[slasta]

@Bult,

Kupując koparkę za tą kwotę
- po odliczeniu prądu zarabiamy ~ 1000 zł miesięcznie ( oczywiście w niektórych miesiącach więcej w niektórych mniej ) ale biorę pod uwagę ostatnie 3.
- załóżmy utratę wartości sprzętu na 20 % rocznie. Po 4 miesiącach jesteśmy na zero jeśli mining by się skończył.

Podsumowując kupowanie krypto to większy zarobek przy większym ryzyku , mining mniejszy zarobek przy mniejszym ryzyku utraty.
Najgorszym wyborem jest Lokata w którymś z banków na magiczne 1% )))

Twoje założeni są to mocno błędne.
Po pierwsze nie zarabiamy raz więcej raz mniej tylko zarabiamy z każdym dniem mniej a w skali miesiąca dużo mniej. Patrząc na dane historyczne ETH trudność wydobycia w ciągu ostatnich 6 miesięcy wzrosła o ponad 420% gdzie kurs wzrósł ok 330% czyli mamy spadek wartości urobku o ok 90%. Daje to miesięczny spadek wartości urobku o 15%. Należy tylko pamiętać że wartość urobku spada ale koszt utrzymania koparki nie zmienia się więc większa część urobku zjadana jest przez koszty utrzymania.
Przykładowo jeśli na dzisiaj wartość urobku to ok 2300zł , tyle mniej więcej można ukopać koparką GPU za 20k zł, przy koszcie prądu ok. 1000zł(standardowa stawka 0,67zł/kWh), to czysty zarobek to 1300zł.
Zmniejszenie wartości urobku o 15% powoduje że urobek w kolejnym miesiącu wart jest już tylko 1950zł ale że koszty prądu się nie zmieniły to zarobek to już tylko 950zł czyli zarobiliśmy przeszło 25% mniej niż w miesiącu poprzednim.
W kolejnym zarabiamy już tylko 650zł
W czwartym miesiącu już tylko 400zł.
Czyli po 4 miesiącach zarobiliśmy na kopaniu 3350zł , a sprzęt stracił na wartości 4000zł.
W kolejnym miesiącu zarobimy już tylko 200zł. A w 6 miesiącu wartość urobku będzie ledwo pokrywała koszty prądu.
Także po 6 miesiącach ciągle jesteśmy na minusie , a kupując kryptowaluty nawet gdyby kurs nie zmienił się byli byśmy na zero.
Także IMO zakup krypto obarczony jest mniejszym ryzykiem niż kopanie, a potencjalne zyski są niewspółmiernie większe bo przy założeniu że kurs będzie rósł za wzrostem trudności to na zakupie krypto bylibyśmy 300%, także kosmiczny zysk, do przodu a na kopaniu ciągle poniżej kreski.

Przy tańszym prądzie sytuacja z kopaniem była by trochę lepsza ale nadal nie za specjalna. Paradoksalnie dla kopacza najlepsza opcją była by sytuacja kiedy kurs by nie rósł a nawet by spadał to wzrost trudności kopania znacznie by spowolnił a może nawet był ujemny. Wtedy trzeb by było tylko czekać na jakieś okresowe wybicie kursu i sprzedaż urobku. Ale w tej sytuacji zarobilibyśmy również trzymając krypto.

[Bemx2k]

Przy średniej krajowej za kWh 50 grosz wchodzenie w mining z nowymi koparkami to trochę nie roztrapna decyzja. Naprawdę przy obecnym wzroście zainteresowania BTC lepszą inwestycją będzie kupienie BTC ETH,DASH podczas jakiejś większej korekty.

[Bult]

Wystarczy pokryć koszty prądu resztę wydobytych krypto przytrzymać i wychodzi jak trzymanie krypto a ryzyko mniejsze. Jak pisałem każdy ma swój sposób i do niego należy wybór.

[bithowy]

Rok temu słyszałem, że się nie opłaca kopać, pół roku temu słyszałem że się nie opłaca kopać, dziś słyszę że się nie opłaca kopać...

Jeszcze jak ktoś ma działalność i prąd na FV to już naprawdę się nie opłaca kopać...

[slasta]

@bithowy, To policz sobie na czym byś był lepiej zarobiony Czy na tym jak byś rok temu za 20k zł kupił BTC? Czy koparkę ? Dla ułatwienia załóżmy że miałeś prąd za free i koparka przez ten rok ci się zwróciła, czyli masz sprzęt i równowartość sprzętu w krypto. Aby nie szukać , kurs BTC rok temu wynosił 750$.

[bithowy]

@bithowy, To policz sobie na czym byś był lepiej zarobiony Czy na tym jak byś rok temu za 20k zł kupił BTC? Czy koparkę ? Dla ułatwienia załóżmy że miałeś prąd za free i koparka przez ten rok ci się zwróciła, czyli masz sprzęt i równowartość sprzętu w krypto. Aby nie szukać , kurs BTC rok temu wynosił 750$.

Widziałem że taki argument padnie, jest to logiczne. Jest tylko jedno ale. Załóżmy że jest 1 styczeń 2017 i masz do np. 100k (kwota umowna, może być 20k zależy co dla kogo jest to "większa" inwestycją) zł do wydania:

1. Kupujesz za wszystko krypto i może wydarzyć się wszystko. Możesz mieć 10x tyle lub 100x mniej. Nie wiesz tego.
2. Kupujesz sprzęt i kopiesz, możesz zarobić mniej, ale jeśli coś pójdzie nie tak to sprzedajesz graty i odzyskujesz część kasy.

Ciekawe ile osób z tego forum miałby dość odwagi pójść w opcję nr 1. Teraz, z perspektywy czasu się łatwo wyciąga się takie argumenty widząc co się stało z cenami walut.Takie gdybanie.

Poza tym chodzi mi tylko o sens kopania, a nie o wybór kopanie vs. kupno krypto.

PS. Do mojego wcześniejszego postu zapomniałem dodać: " w 2012-2013 w czasach AMD Radeon 7950/7970 też mówiono mi - nie kop BTC - nie zarobisz na prąd..głupi posłuchałem. Ale teraz wiem, że wtedy byłem głupi"

[koparki]

nie opłaca się obecnie , mniejszy zarobek niż utrata wartości sprzętu , najgorzej wyszli Ci którzy kupili sprzet na szczycie hossy gdzie karty zasilacze i płyty były tak drogie ze przecierałem oczy ze zdziwienia
jak ktoś nigdy tego nie robił to w jakis sposób trzeba tez policzyć wartość finansowa ją stanowi nasz cenny czas aby się w to wszystko wdrożyc a potem czasem doglądać tego, bo nie jest to w 100% bezobsługowe . Jest to dobry grzejnik na zimę ale głośny
Ja jednak licze na rozwój rynku obliczeń poprzez sieć rozproszoną takich jak np. golem itp... tylko ze zanim sie to rozwinie to juz bedzie zupełnie inny sprzęt.

[slasta]

@bithowy,
W twoim rozumowaniu jest jeden podstawowy błąd. Nie liczysz ile twój sprzęt który nabyłeś rzeczywiście wykopie i tego że potrzebuje na to czasu. Mówienie że "wykopie mniej" jest mocno życzeniowe. Opłacalność kopania zawsze dążyła do zera a nawet poniżej bo ktoś zawsze będzie miał tańszy prąd. Kupując sprzęt już na dzień dobry jesteś do tyłu bo sprzęt wyjęty z pudełka automatycznie traci na wartości i ty aby wyjść na zero musisz to odkopać, a to nie jest w cale takie proste, o czym pisałem wyżej. Może być tak że po pół roku , pomimo że kurs rósł to ty nadal jesteś pod kreską bo kopanie przy twoim koszcie prądu jest już nie opłacalne. Więc zostałeś z groszami ukopanego krypto i sprzętem który musisz puścić jeszcze taniej, niż początkowo liczyłeś, bo zainteresowanie nim jest słabe a na rynku go pełno, bo nie byłeś jedyny który zainwestował w sprzęt.
A inwestycja bezpośrednio w krypto? Jak tylko kurs idzie do góry jesteś automatycznie zarobiony. Jak kurs idzie w dół możesz przeczekać sytuacje albo spanikować i sprzedać taniej i wyjść ze stratą tak jak i na sprzęcie. I nie musisz się bawić tygodniami w sprzedaż, tak jak w przypadku sprzętu, tylko załatwisz to w kilkadziesiąt minut. I nie ma tu znaczenia czy masz krypto warte 10k zł czy 1mln zł, bo rynek jest wystarczająco głęboki aby się ich pozbyć.

Kopanie może mieć sens kiedy sprzęt kupujesz za wykopane/nabyte już krypto aby jest pomnożyć, ale z historii widać że nie było za wiele takich przypadków kiedy za sprzęt wykopał więcej niż się na niego wydało.

PS. Kopałem w czasach 7970 i w czasach 5850 i powiem ci że najlepiej wyszedłem i tak na zakupie krypto. A twoja "głupota" była w tym że w ogóle nie zainwestowałeś w krypto a nie że nie zainwestowałeś w kopanie.

IMO jeśli chcesz wejśc w kryptoświat to najlepiej to zrobić kupując krypto

[bithowy]

@slasta

W twoim rozumowaniu jest jeden błąd. Rozpatrujesz zbyt ogólnikowo. Nie zawsze tracisz na tym, że rozpakujesz sprzęt.
Prosty przykład : ceny rx470/480 w styczniu 2017 w porównaniu do czerwca 2017. Przykład z innej półki,to ceny pamięci RAM z tego okresu. Takich sytuacji było mnóstwo na przestrzeni ostatnich 20 lat (nie mówię o krypto, tylko o cenach komponentów komputerowych).
Nie przeczę, że zakup w odpowiednim momencie jest bardziej opłacalny niż kopanie. Ale tu chodzi o to czy kopanie jest opłacalne. Czy przynosi zysk.

IMO w miarę rozsądnie przygotowana kopalnia, przy zachowaniu pewnych reguł daje dość dobre zyski. Muszą także być spełnione pewne warunki, które częściej występują np. na wschód od Polski. Resztę pozostawię dla siebie. Powiem tylko tyle, że wiem to od praktyków mających XXXszt. koparek

Inna sprawa że stawianie w domu 1-2 sztuk w obecnych czasach to mocno średni pomysł, tu się zgodzę. Ale czasy złotych strzałów na zakupach krypto też chyba powoli odchodzą w przeszłość..

[NuMeRoUnO]

Ci co tak namawiają do inwestycji w krypto to mądrale bo teraz btc jest warty... Ciekawe jak byście śpiewali jak by sprawy potoczyły się inaczej np. Wszystkie kraje zgodnie blokują zamianę na FIAT i co?? Zostajesz z zerem! Wystarczyło że Chinole ICO zablokowaly i wszystko poszło w dół. USA,Niemcy, Francja czy też cała EU i wasz zarobek znika. A sprzęt masz i możesz z nim zrobić co tylko chcesz... Każdy ma swoje zdanie a wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Pogadajcie z tymi co kopali 6 lat temu, 3 lata temu i każdy zarobił swoje i na 7970 jeszcze kopią. Pokaż mi jeden z drugim który stracił???

Pomocy! Jestem lamerem i nie wiem jak wyłączyc podpis w Tapatalku. Proszę o instrukcję na PW. SM-N950F przy użyciu Tapatalka

[wamak]

Wystarczy pokryć koszty prądu resztę wydobytych krypto przytrzymać i wychodzi jak trzymanie krypto a ryzyko mniejsze. Jak pisałem każdy ma swój sposób i do niego należy wybór.

Ja tak zrobiłem i nie żałuję.
Zacząłem od kopania na początku czerwca na jednej gamingowej karcie i po trzech dniach już miałem ogląd, czy składać koparkę i z czego (przychód był tak duży, że praktycznie nie było żadnego ryzyka, byle tylko nie przepłacać za karty). Wybór padł na karty Nvidii, bo były jeszcze dostępne w dobrych cenach (a to oznacza niewielką utratę wartości w przyszłości). Wiedziałem, że przychód z miesiąca na miesiąc będzie maleć i szczerze mówiąc trudność kopania rośnie nawet wolniej, niż zakładałem. Kupując w tamtym czasie bitcoina zarobiłbym do dzisiaj około 100% więcej, ale na pewno nie postawiłbym takiej kwoty w bitcoina, za jaką kupiłem sprzęt, który fizycznie mam i wątpię, że bym przetrzymał całość BTC do dzisiaj. Koparki dały mi zarobić nawet, gdy cena bitcoina i altów spadała. Obsługa koparki to też praca i poświęcony czas, tyle że ja lubię grzebać przy komputerach. Obecnie więcej zarabiam na giełdzie kryptowalut, niż na kopaniu, ale to, czym obracam, jest tylko z kopania.
Dzisiaj jednak przychód z kopania jest niewielki, a w przyszłym roku będzie premiera kart nvidia Volta, więc obecne karty stracą na wartości. Dzisiaj można zainwestować w koparkę, ale bardziej w celach hobbystycznych.

[NuMeRoUnO]

Wystarczy pokryć koszty prądu resztę wydobytych krypto przytrzymać i wychodzi jak trzymanie krypto a ryzyko mniejsze. Jak pisałem każdy ma swój sposób i do niego należy wybór.

Ja tak zrobiłem i nie żałuję.
Zacząłem od kopania na początku czerwca na jednej gamingowej karcie i po trzech dniach już miałem ogląd, czy składać koparkę i z czego (przychód był tak duży, że praktycznie nie było żadnego ryzyka, byle tylko nie przepłacać za karty). Wybór padł na karty Nvidii, bo były jeszcze dostępne w dobrych cenach (a to oznacza niewielką utratę wartości w przyszłości). Wiedziałem, że przychód z miesiąca na miesiąc będzie maleć i szczerze mówiąc trudność kopania rośnie nawet wolniej, niż zakładałem. Kupując w tamtym czasie bitcoina zarobiłbym do dzisiaj około 100% więcej, ale na pewno nie postawiłbym takiej kwoty w bitcoina, za jaką kupiłem sprzęt, który fizycznie mam i wątpię, że bym przetrzymał całość BTC do dzisiaj. Koparki dały mi zarobić nawet, gdy cena bitcoina i altów spadała. Obsługa koparki to też praca i poświęcony czas, tyle że ja lubię grzebać przy komputerach. Obecnie więcej zarabiam na giełdzie kryptowalut, niż na kopaniu, ale to, czym obracam, jest tylko z kopania.
Dzisiaj jednak przychód z kopania jest niewielki, a w przyszłym roku będzie premiera kart nvidia Volta, więc obecne karty stracą na wartości. Dzisiaj można zainwestować w koparkę, ale bardziej w celach hobbystycznych.

Premiera VEGI też miała zmienić rynek wow 70-100Mh i co... Prym dalej wiedzie przestarzała Konstrukcja RX570-580 i jeszcze wczoraj poszlo 250szt do jednego klienta a zamówień nie brakuje, tylko sprzętu!. A te przewidywania że trudność rośnie i zarabiasz coraz mniej... Co wy tylko ETH, ETC kopiecie? A inne nowe nie powstają? z trudnością od zera? Jutro za miesiąc też nic nowego nie będzie? Nic nie jest pewne kopanie, gielda, nie ma biznesu bez ryzyka. Ja bym się założył że za rok będą nowe ico, alty i inne bajery jak i oszustwa. Rynek dopiero się rozwija raczkuje a kopać też trzeba umieć i mieć na to kapitał. Ale jak się ludzie zabierają za kopanie a nie wiedzą nawet jak podłączyć dysk do komputera to i kupił taki 6 szt RX580 po 2200 na alledrogo a o modzie biosu to gdzieś słyszał ze hakerzy z rosji robia ktoś mu pomógł ETH odpalić i tak kopie i pisze ze nie opłaca się, kopia już coraz mniej (Problem DAG) Prądu pobierają o zgrozo Nic tylko się tego pozbyć bo mu ktoś kokosy obiecywał. To nie jest biznes dla każdego a na pewno nie jest bezobslugowy. Trzeba posiadać trochę wiedzy i cały czas kontrolowac co się dzieje na rynku. Oczywiście nie chce nikogo obrażać a tym bardziej przechwalac bo raz jest lepiej a raz gorzej a czas zweryfikuje kto jak na tym wyszedł.

Pomocy! Jestem lamerem i nie wiem jak wyłączyc podpis w Tapatalku. Proszę o instrukcję na PW. SM-N950F przy użyciu Tapatalka

[powered]

Ja cały czas żałuję że aż rok się zastanawiałem czy zbudować koparkę pod bitcoina. Wiem też że wtedy nie przeznaczyłbym nawet 25% kasy na zakup bitcoina w stosunku do tego ile przeznaczyłem na zbudowanie koparki.
Dopiero z dzisiejszej perspektywy kiedy już wiemy jak potoczyła się historia bitcoina, to można powiedzieć że o wiele korzystniejszą opcją byłby wtedy zakup BTC.

[slasta]

@bithowy,
Niestety ale twój argument jest dość słaby. To że sprzęt chwilowo drożeje nie powoduje że automatycznie zarabiasz , czy mniej tracisz. Poprostu mniej wydałęś kupując sprzęt i jesteś do przodu wzdlędem innych wchodzących w kopanie dopiero teraz, ale nie jesteś do przodu w zarobkach bo stan twojego konta się przez tą sytuację nie zwiększył.

Kopanie na dużą skale to trochę inna bajka. Wątpię aby ktoś posiadający kilkadziesiąt czy kilkaset koparek kupował sprzęt w cenie sklepowej jak zwykły Kowalski i trzymał go na prądzie po standardowej domowej stawce.

Z tym złotym strzałem też bym się do końca nie zgodził. Jeśli chodzi o BTC to owszem , raczej nie mamy co liczyć że cena pójdzie 100x do góry, czy choćby nawet x10, ale jest sporo innych kryptowalut na których jest to możliwe.

[afrus]

Przy skali domowej faktycznie mija się to z celem od co najmniej 2 lat. Jedyna opcja jak piszą poprzednicy to obecnie tani prąd i masówka. Duża kopalnia na setki/tysiące maszyn i niestety prąd poniżej 40 gr brutto.

[walec51]

To dość względne pojęcia, co oznacza tani prąd?

Taki jaki mają większe farmy koparek które eskalują trudność algorytmu. Nie mam dokładnych danych ale na pewno nie więcej niż 30 gr / kWh

Jeszcze jak ktoś ma działalność i prąd na FV to już naprawdę się nie opłaca kopać...

To zacznij kopać... ja mam działalność, prąd w kosztach i sprzętu za 20 000 zł i stwierdziłem że zwrot z inwestycji jaki to generuje nie jest wart mojego czasu.