Czy warto być skoczkiem?

[Harey]

Zostawmy na moment aspekt etyczny, tutaj każdy oceni wedle własnych przekonań i kropka.
Ot taka rozprawka edukacyjna, czy pomimo zabezpieczeń pool'i da się wyciągnąć więcej? Z czysto technicznej ciekawości świata

Moje wstępne testy pokazują, że umiejętny dobór par PPS plus PROP a nawet PPLNS o odpowiednio małej mocy daje ciekawe wyniki.
Jakie macie doświadczenia?

I pamiętajcie, że zaznaczyłem na początku - nie chodzi o wsadzanie kija w mrowisko. Dyskutujmy technicznie - praktycznie - finansowo, zapraszam!

[rav3n_pl]

Generalnie skoczki nie są lubiane, zwłaszcza o dużej mocy - ze względu na nagłe zmiany w ilości danych obrabianych przez kopalnie i regulację trudności (przy vardiff) która "na starcie" daje niską trudność i chwilę trwa, zanim się dopasuje. A w tym czasie pojawia się pierdylion share do sprawdzenia i wsadzenia do bazy.
Każde algo kopalni ma za zadanie zminimalizowanie ewentualne korzyści jakie może uzyskać skoczek dzięki lataniu pomiędzy poolami.
W zależności od użytego algo skoczkowi "może się bardziej opłacać" kopać np. zaraz po wydobyciu bloku lub odwrotnie, tuż przed (warianty pplns).
Prop raczej nie ma wpływu na skoczka, jest to najprostsze algo liczące share pomiędzy blokami i dzielące nagrodę pomiędzy górników wg ilości share.
PPS zwykle jest najmniej opłacalny, bo nie dolicza się fee i podbiera dodatkową opłatę na wypadek orphana.

[powered]

Kilka lat temu to nawet kopałem kilkanaście coinów na raz skacząc tam gdzie mniejszy diff. Ale trzeba też wziąć pod uwagę czy ukopany urobek od razu się sprzedaje czy nie i jak długo czeka się na minimalną wypłatę. W związku z powyższymi danymi trzeba uwzględnić jak duży wpływ ma mieć obecny kursu (oraz tendencja rosnąca czy spadkowa kursu) na to czy przełączyć koparkę.
Mechanizm PPLNS dużo przeszkadza w przypadku gdy wybiera się walutę pod względem obecnej trudności. Ale PPLNS daje inne możliwości. Np. jest pewien okres z którego liczone są udziały górnika, jeżeli okres ten jest mniejszy niż czas kopania bloku, to można nie kopać tego bloku od początku i dostać takie samo wynagrodzenie jak górnik który kopał od początku. Ale w tym przypadku to jest zabawa z rachunkiem prawdopodobieństwa gdzie efektywność nie będzie wysoka.

Ale pomimo tych różnych zabezpieczeń antyskoczkowych i pomimo tego że górnicy już mniej skaczą niż kiedyś to diff dalej szaleje Ciekawe dlaczego? Może to ci sami właściciele kopalni co mają włączone PPLNS przełączają całą moc kopalni pomiędzy różnymi walutami bez wiedzy górników?