Polskie Forum Bitcoin

chinczycy napisali prosty program ktory po prostu przelewa bitcoins z jednego konta na drugie, co prawda bez wiedzy jedne jze stron, ale zawsze cos
http://www.symantec.com/security_respon ... 15-3651-99

Systems Affected:
Windows 98, Windows 95, Windows XP, Windows Me, Windows Vista, Windows NT, Windows Server 2003, Windows 2000

Prze_koles pisze:

Systems Affected:
Windows 98, Windows 95, Windows XP, Windows Me, Windows Vista, Windows NT, Windows Server 2003, Windows 2000

http://arstechnica.com/security/news/20 ... mpaign=rss
Portfele są wysyłane do serwera w Polsce.

Polak potrafi

A dlaczego to wysyła portfele, zamiast wpiąć w to kulturalnie klienta bitcoin i wysyłać same bitcoiny?

Przyznać się, który to i ile zarobił?

I dobrze, i źle. Źle z jasnych przyczyn, a dobrze, że tak wcześnie - póki to BTC handlowane jest za jedną pięćdziesiątą realnej wartości. Może zmotywuje to programistów do pracy albo kogoś, by tym programistów na poczet tej pracy parę bitcoinów rzucił :-).

Wszystko przez to że portfele nie są szyfrowane. Kiedy pojawi się klient który by to potrafił?

Następna wersja będzie miała już szyfrowanie.

Panowie, ale co da szyfrowanie? Przeciez jak jest wirus na kompie to robi co chce, szyfrowanie nie pomoze bo on np podmieni pliki programu bitcoin i w momencie wlaczenia bitcoina cala kasa pojdzie na jakies konto a my bedziemy tylko patrzec jak przybywa potwierdzen tej transakcji Nie dajcie sie zwiesc takim prowizorycznym zabezpieczeniom, klient bitcoin ma byc na osobnym systemie na ktorym nie robimy nic innego, koniec, kropka Moze to byc system na pendrivie, niewazne.
Szyfrowanie zabezpieczy tylko przed niewyspecjalizowanym wykradaniu portfela, czyli niejako "przypadkowymi" kradziezami/zagubieniami portfela czy tez wspomnianego pendriv'a. A i to tylko w sytuacji posiadania dlugiego hasla odpornego na bruteforce.

Przemo pisze:Panowie, ale co da szyfrowanie? Przeciez jak jest wirus na kompie to robi co chce, szyfrowanie nie pomoze bo on np podmieni pliki programu bitcoin i w momencie wlaczenia bitcoina cala kasa pojdzie na jakies konto a my bedziemy tylko patrzec jak przybywa potwierdzen tej transakcji

O ile dobrze rozumiem zamiary programistów to wallet.dat ma być szyfrowany i w momencie otwierania programu będziesz proszony o hasło. To jest dość 100% zabezpieczenie.

Zastanawia mnie w ogóle sens szyfrowania w przyszłości i teraz. Skoro są poole haszujące mega-miliony razy na sekundę, to jaki problem stworzyć sieć neuronową (podobną do BTC), która w grupie raz dwa rozwali taki plik. Oczywiście moc musiałaby być porównywalna albo o wiele wyższa niż obecnej sieci BTC, ale finalnie jest to do zrobienia i zapewne kryptografia neuronowa pójdzie w tą stronę.

Póki co, lepiej w ogóle nie mieć "waleta" na dysku - wystarczy znać jego adres. A za parę lat po cichu, w odosobnionym miejscu, na czystym i bezpiecznym sysie rozpakować pliczek i zobaczyć ile to BTC się nam uzbierało

Bzzard pisze:w momencie otwierania programu będziesz proszony o hasło.

Tak, będziesz proszony przez wirusa i mu je podasz jak na tacy Szyfrowanie nic tu nie pomoże.

hienas, ale nawet przy takiej wydajności jak ma aktualnie siec bitcoin to rozwalenie tego szyfrowania zajęło by wieki
Nie patrzyłem na protokół, ale klucz prywatny zawiera zapewne setki znaków, wygenerowanie możliwych kombinacji tych znaków to są tak kolosalnie niewyobrażalne liczby, że nie złamie tego taka sieć, hasło kilkunasto znakowe już ma tak gigantyczną możliwość kombinacji, że uznaje się je jako nie do złamania a co dopiero taki klucz prywatny . A jeżeli coś to złamie to znaczy, że zagrożone są wszelkie systemy autoryzacji jakie wymyślił człowiek
na dodatek z tego co wiem protokół BTC ma mechanizm, który wraz z czasem zwiększa długość klucza i trudność złamania.

Niech się tu wypowie jakiś spec od szyfrowania

Ja tam specem od szyfrowania nie jestem, ale liczba możliwości jest chyba większa od liczby atomów we wszechświecie (takie widziałem dyskusje kiedyś na forum .org). Więc ja bym się o to nie bał.
Co do bezpieczeństwa Bitcoin, to ja bym nie trzymał tego na Windowsie jednak. Windows to system do gier, ewentualnie do pracy (AutoCADy, Photoshopy itd). Do wszystkiego innego (filmy, muzyka, internet etc) Ubuntu jest znacznie lepszy, a do tego bezpieczniejszy. A do większych ilości Bitcoin, to wystarczy trzymać zaszyfrowane (długim hasłem) i w zasadzie tyle. Truecrypta też się nie da złamać praktycznie.

Nic nie zmusi ludzi do zmiany systemu. Nic tez ich nie zmusi do znacznego dbania o bezpieczenstwo komputera, taka natura. Jedynym wyjsciem jest podanie im na tacy pendriva ktorego beda wkladac na czas przelewow i do tego pendriva nie moze miec dostepu aktualnie uzywany system. Jezeli bitcoin sie przyjmie na wieksza skale to to bedzie chyba jedyny bezpieczny mechanizm. Bo musi byc w 100% bezpieczny, ani 10 antywirusow ani tez ubuntu nie zagwarantuje nam, ze do systemu nie dostanie sie ktos z zewnatrz. A do pendriva sie nie dostanie bo musialby sie ten ktos wlamac zdalnie do biosa a to niemozliwe Chodzi o kase nie ma tu miejsca na polsrodki.

Czyli najlepiej czekać na specjalne urządzenia podłączane do internetu tylko do transakcji btc

Nie ma na co czekać, trzeba samemu zrobić
Wystarczy pendrive i instalka Ubuntu.

Obecnie zwykły użytkownik nie ma szans prawidłowo zabezpieczyć swoich monet. Nawet dla geeka jest to trudne i niewygodne.

Dlatego Bitcoin nie przyjmie się masowo dopóki nie powstaną banki prowadzące rachunki w BTC.

Obecnie w Polsce rolę banku BTC pełni Bitomat. Jest to najwygodniejszy sposób przechowywania i płacenia BTC.

O Bitomacie mam jak najlepsze zdanie i trzymam tam niemałe środki. Ale chyba wszyscy zgadzamy się, że Bitomat nie został zaprojektowany jako bank. Sytuacja trochę wymyka się spod kontroli.