System pod kryptowaluty

Postautor: **amneziahaze** » sobota, 3 marca 2018, 19:14

mecenas pisze: Prosty, bezpłatny, intuicyjny a przede wszystkim bezpieczny system operacyjny.
Używam, polecam.

Nie wszędzie wchodzą w nim na szybko sterowniki, jeżeli zależy Ci na prostocie czy funkcjonalności to możesz się zablokować. Minta mam na 3 urządzeniach, z tego na dwóch były jakieś tam mniejsze, większe problemy.

Postautor: **Piffinator64** » sobota, 3 marca 2018, 19:20

Na tę chwilę Qubes OS to jedyny rozsądny wybór.

Postautor: **bl4ck** » sobota, 3 marca 2018, 20:20

@amneziahaze,
Ja myślę że na linuxach są zawsze mniejsze lub większe problemy

kwestia tego jak "głęboko" sięgamy i wymagamy.

Dodano po 55 minutach 52 sekundach:
sam osobiście korzystam z manjaro xfce

Ja mam do was takie pytanie. Korzystałem do tej pory z osobnego laptopa do krypto z linuksem na virtualboxie niestety sprzęt jest leciwy i nie domaga już kiedy otwieram kilka kart i dokonuje transakcji na giełdzie. Czy zwykły "domowy pc" z którego korzysta kilku użytkowników w bliżej nieokreślony sposoób na którym zainstaluje linuxa w wirtualboxie będzie bezpiecznym rozwiązaniem? Czy może osobny komputer to must have? Na każdej giełdzie oczywiście 2fa - bez tego ani rusz.

Czosnek Czesio pisze: Czy zwykły "domowy pc" z którego korzysta kilku użytkowników w bliżej nieokreślony sposoób na którym zainstaluje linuxa w wirtualboxie będzie bezpiecznym rozwiązaniem?

Maszyna wirtualna nie jest bardziej bezpieczna niż brak maszyny wirtualnej, jeśli system główny został złamany.

Z zasady, to system bardziej bezpieczny powinnien służyć jako baza do maszyn, nie przeciwnie. W najlepszym wypadku taki system bazowy może w ogóle nie mieć dostępu do sieci, jak w Qubes OS.

Wydaje mi się, że próbujesz zrobić coś odwrotnego niż nakazuje logika. System główny ma dostęp do absolutnie wszystkiego w maszynie wirtualnej, nie odwrotnie.

Postautor: **Yogi77** » czwartek, 15 marca 2018, 03:00

Czosnek Czesio pisze: Ja mam do was takie pytanie. Korzystałem do tej pory z osobnego laptopa do krypto z linuksem na virtualboxie niestety sprzęt jest leciwy i nie domaga już kiedy otwieram kilka kart i dokonuje transakcji na giełdzie. Czy zwykły "domowy pc" z którego korzysta kilku użytkowników w bliżej nieokreślony sposoób na którym zainstaluje linuxa w wirtualboxie będzie bezpiecznym rozwiązaniem? Czy może osobny komputer to must have? Na każdej giełdzie oczywiście 2fa - bez tego ani rusz.

Pobierz po prostu dystrybucje w wersji Live a portfel trzymaj na szyfrowanym dysku zewnętrznym:

https://www.debian.org/CD/live/index.pl.html

Dystrybucja w wersji Live nie zapisuje żadnych danych, więc odpada ryzyko że system został wcześniej zainfekowany przez malware

jesteś zagrożony tylko jeśli atakujący ma fizyczny dostęp do nośnika lub maszyny na której system jest uruchamiany lub pobrałeś zainfekowany obraz systemu z fałszywej strony lub serwer dostawcy dystrybucji został skompromitowany

Piffinator64 pisze:Na tę chwilę Qubes OS to jedyny rozsądny wybór.

Co ? Pod kryptowaluty ?

Znaczny overkill.

Na bieżąco aktualizowany dowolny Linux w zupełności wystarczy.

Qubes OS to chyba jest potrzebny jak jesteś hakerem, albo używasz chociaż TORa i kupujesz broń/narkotyki etc. Ale nie do zwykłych kryptowalut.

Postautor: **m.m** » czwartek, 15 marca 2018, 10:54

nie ma czegoś takiego jak bezpieczny system operacyjny, to ze kod jest otwarty nie znaczy że jest bezpieczny (stosujecie jakieś dziwne analogie).

m.m pisze:nie ma czegoś takiego jak bezpieczny system operacyjny, to ze kod jest otwarty nie znaczy że jest bezpieczny (stosujecie jakieś dziwne analogie).

Oczywiście, że 100% bezpieczeństwa nikt nie zagwarantuje.

Ale zawsze lepiej mieć 99,999%* Linuxa niż 82%* Windowsa [zależnie od zastosowania].

*liczby z kapelusza, ale bliskie prawdziwym

Postautor: **FortiDude** » czwartek, 15 marca 2018, 14:14

ShadowOfHarbringer pisze:Ale zawsze lepiej mieć 99,999%* Linuxa niż 82%* Windowsa

Zawsze jest złoty środek w tym wszystkim - macOS

zamknięty, mało popularny, względnie bezpieczny. Sam używam od wielu lat i nie boję się na komputerze trzymać projektów wartych setki tysięcy zł :p

FortiDude pisze:
ShadowOfHarbringer pisze:Ale zawsze lepiej mieć 99,999%* Linuxa niż 82%* Windowsa
Zawsze jest złoty środek w tym wszystkim - macOS

MmacOS jako złoty środek ? Coś nowego.

A nie musisz czasem do tego kupować nowego komputera ?

Postautor: **FortiDude** » czwartek, 15 marca 2018, 14:33

Można złożyć odpowiednio konfiguracje sprzętową pod PC i postawić na tym "pirackiego" macOS.

Nie sugeruje tego rozwiązania - jedynie mówię, że można

@ShadowOfHarbringer, Qubes OS to jedyny system na tradycyjne desktopy, który ma rozsądny model bezpieczeństwa.

W każdym innym systemie wystarczy złamanie dowolnej aplikacji lub procesu, który działa z uprawnieniami administratora, by złamać całość. I na tym etapie już nie ma znaczenia, jak bardzo "bezpieczny" jest Twój portfel kryptowalut, jak długie jest hasło do kontenera czy menedżera haseł, gdzie trzymasz ważne dla siebie dane. Gdy spróbujesz je odczytać z komputera ze złamanym raz systemem, z Windowsem, popularną dystrybucją Linuksa czy macOS, one też są złamane.

Na Qubes OS tak to nie wygląda.

Postautor: **m.m** » czwartek, 15 marca 2018, 17:09

ShadowOfHarbringer pisze: Ale zawsze lepiej mieć 99,999%* Linuxa niż 82%* Windowsa [zależnie od zastosowania].

a co za różnica ? linux z sam siebie nie zapewnia niczego.

Należy używać system który jesteśmy w stanie odpowiednio zabezpieczyć i kontrolować. Większość ludzi którym wciskacie linux'a nie ma o nim zielonego pojęcia i polegnie szybciej niż średnio zaawansowany user na gołym produkcie MS.

Piffinator64 pisze: Qubes OS to jedyny system na tradycyjne desktopy, który ma rozsądny model bezpieczeństwa.

ma to sens, niestety nadal pozostaje czynnik ludzi i problem komunikacji ze światem.

Piffinator64 pisze:@ShadowOfHarbringer, Qubes OS to jedyny system na tradycyjne desktopy, który ma rozsądny model bezpieczeństwa.

Wiem co to jest Qubes OS. Usłyszałem o nim już z 3-4 lata temu, wtedy miał inną nazwę.

A autor projektu to Polak i co ciekawe zmienił płeć...

Piffinator64 pisze:W każdym innym systemie wystarczy złamanie dowolnej aplikacji lub procesu, który działa z uprawnieniami administratora, by złamać całość

Bzdura.

Słyszałeś kiedyś o Linuksie hardened i kernelu hardened ?

m.m pisze:
ShadowOfHarbringer pisze: Ale zawsze lepiej mieć 99,999%* Linuxa niż 82%* Windowsa [zależnie od zastosowania].
a co za różnica ? linux z sam siebie nie zapewnia niczego.
Należy używać system który jesteśmy w stanie odpowiednio zabezpieczyć i kontrolować. Większość ludzi którym wciskacie linux'a nie ma o nim zielonego pojęcia i polegnie szybciej niż średnio zaawansowany user na gołym produkcie MS.

O !

Właśnie przypomniałem sobie dlaczego miałem Cię na liście ignore (ale skasowałem na próbę, bo nie pamiętałem już czemu tam trafiłeś).

Błyskawicznie tam wracasz. Nie da się czytać tych debilizmów. Nie na trzeźwo, przynajmniej.

Postautor: **m.m** » czwartek, 15 marca 2018, 20:21

ShadowOfHarbringer pisze: Nie da się czytać tych debilizmów

żeś wysypał worek argumentów... drugi raz zwijasz ogon.

ShadowOfHarbringer pisze: Błyskawicznie tam wracasz.

to teraz mogę po Tobie pojeździć...

Też pamiętam jak nieświadomym userom wciskałeś kit typu "2fa będziesz bezpieczny", wyśmiałeś podstawy jak siła i ważność hasła, zmiana adresów e-mail (i ich maskowanie) oraz kilka innych podstaw które SKUTECZNIE działają od lat. Dzisiaj czytamy że to pseudo zabezpieczanie dla hakera nie stawni problemu.

Postautor: **Sokon** » czwartek, 15 marca 2018, 20:33

m.m pisze: a co za różnica ? linux z sam siebie nie zapewnia niczego.
Należy używać system który jesteśmy w stanie odpowiednio zabezpieczyć i kontrolować. Większość ludzi którym wciskacie linux'a nie ma o nim zielonego pojęcia i polegnie szybciej niż średnio zaawansowany user na gołym produkcie MS.

Jako użytkownik linuxa (że tak powiem - jedynego słusznego systemu) od 10lat to powiem Ci - pojechałeś po bandzie tym stwierdzeniem

Nie uraź się, ale muszę

- od razu widać, że nie miałeś nigdy w życiu styczności z żadną dystrybucją, a wiedzę na temat linuxa czerpiesz z forum pasjonatów "okienek"...

Pamiętaj, że to Windowsa musisz umieć "odpowiednio zabezpieczyć i kontrolować" a w linuxie wystarczy myśleć co instalujesz z konta root'a i nic więcej - jesteś BEZPIECZNY

Dodam Ci jeszcze dla przykładu: Jak mi się wyjątkowo nudzi i widzę jakiś spam na poczcie z załącznikiem to z pełną premedytacją sobie czasem otworzę taki załącznik aby przeczytać w kodzie co tam tym razem w javie siedzi

i nadal jestem bezpieczny

Sokon pisze:Jako użytkownik linuxa (że tak powiem - jedynego słusznego systemu) od 10lat to powiem Ci - pojechałeś po bandzie tym stwierdzeniem
Nie uraź się, ale muszę - od razu widać, że nie miałeś nigdy w życiu styczności z żadną dystrybucją, a wiedzę na temat linuxa czerpiesz z forum pasjonatów "okienek"...

Pamiętaj, że to Windowsa musisz umieć "odpowiednio zabezpieczyć i kontrolować" a w linuxie wystarczy myśleć co instalujesz z konta root'a i nic więcej - jesteś BEZPIECZNY

Dodam Ci jeszcze dla przykładu: Jak mi się wyjątkowo nudzi i widzę jakiś spam na poczcie z załącznikiem to z pełną premedytacją sobie czasem otworzę taki załącznik aby przeczytać w kodzie co tam tym razem w javie siedzi i nadal jestem bezpieczny

Marnujesz czas, nie bez powodu mam gościa na liście ignore.

Niereformowalny egzemplarz.

Niektórych ludzi nigdy nie zmienisz i nie przesuniesz ich debilnych poglądów nawet o centymetr, to trudne ale trzeba się z tym pogodzić.

Dlatego Bóg/Ewolucja [do wyboru co komu pasuje] stworzył śmierć, bo ta cywilizacja nigdy by się do przodu nie posunęła z powodu zatartych ludzi, którzy za nic zdania nie zmienią. Prędzej byśmy się w jaskiniach wymordowali dzidami co do jednego niż byśmy wynaleźli nawet głupie koło czy pieniądz.

A tak nawet najbardziej niereformowalne i odporne na obrażenia jednostki w końcu umierają z powodów naturalnych i zwalniają miejsce dla nowych idei i ludzi dostosowanych do zmieniających się czasów. Tylko dzięki temu mamy postęp.

ShadowOfHarbringer pisze:Słyszałeś kiedyś o Linuksie hardened i kernelu hardened ?

To nadal model, w którym procesy korzystają z tego samego jądra. A w X'ach nawet system okien. W Qubes OS tak nie jest.

Sokon pisze: Dodam Ci jeszcze dla przykładu: Jak mi się wyjątkowo nudzi i widzę jakiś spam na poczcie z załącznikiem to z pełną premedytacją sobie czasem otworzę taki załącznik aby przeczytać w kodzie co tam tym razem w javie siedzi i nadal jestem bezpieczny

Próbowałeś sobie kiedyś odpowiedzieć na pytanie, dlaczego na aplikacje działające na każdym popularnym systemie operacyjnym, w tym na linuksowe, wychodzą poprawki bezpieczeństwa?

Postautor: **Sokon** » czwartek, 15 marca 2018, 21:13

ShadowOfHarbringer pisze: Niektórych ludzi nigdy nie zmienisz i nie przesuniesz ich debilnych poglądów nawet o centymetr, to trudne ale trzeba się z tym pogodzić.

Ale ja zawsze próbuję bo mam nadzieję, że choć dla niektórych jest jakiś ratunek