Paper walet wcale nie taki bezpieczny

[ekonokomik]

Taki przypadek:

W skrócie: early adopter za radą syna trzymał bity w papierowym walecie, w sejfie w domu. Złodzieje włamali się i ukradli sejf w calości. Druga kopia kluczy byla w skrytce w banku, ale bank otwierali dopiero za 9 godzin. Na szczęście złodzieje w tym czasie nie poradzili sobie z otwarciem sejfu albo nie rozumieli co mają w ręku i bity udało się przelać po otwarciu banku i odzyskaniu kluczy.

Oczywiście błąd bohatera polegał na tym że nie zabezpieczył papierowych waletów hasłem.
Do tego, w mojej ocenie, ryzyko paradoksalnie zwiększyło się poprzez zamknięcie paper waleta w sejfie. Sugeruje to od razu złodziejom, że mają do czynienia z czymś cennym. Gdyby karteczkę z kluczem włożyć w jakieś nierzucające się w oczy miejsce (np między stare paragony w szafce), to istniała duża szansa, że złodzieje ją przeoczą.

Tym niemniej nawet to nie daje bezpieczeństwa w razie napadu rabunkowego, kiedy złodziej wie czego szuka i terroryzując ofiarę zażąda wydania hasła.

Pisałem o tym kiedyś w wątku o bankach, jako argument, że gdyby bitcoin stał się popularny, to ludzie potrzebowaliby banków do przechowywania bitów, tak jak potrzebowali przechowywać gdzieś bezpiecznie gotówkę lub kosztowności.

[hanti]

W przypadku sterroryzowania to bank nic nie daje bo chyba slyszales o okupach A na taki zwykly wlam to BTC jest lepszy bo mozesz trzymac kase w swoim mozgu. Ale oczywiscie gdyby BTC stal sie popularny to jestem przekonany ze takie banki i tak powstana.

[bartek6949]

Na pewno nie można zrobić tak, że trzymamy wallet nie zabezpieczony hasłem, bo jest to bardzo nierozważne i w trakcie kradzieży pozwala w łatwy sposób bez naszej pomocy ukraść nam bitcoiny. Co do szantażu lub napadu, nie widzę dużej różnicy czy podamy hasło czy udamy się do "banku" i zlecimy przelew, rozumiem, że w takich bankach musieli byśmy stawiać się osobiści. Jedyny sens banków widze wtedy jeżeli będziemy płacić np. kartami zbliżeniowo i wtedy bank kontroluje to abyśmy nie mogli przekroczyć limitu i jednym telefonem można zablokować karte po ewentualnej kradzieży. Jedyne czym dla mnie mogły by się zajmować takie instytucje to karty prepaid i ewentualnie jakieś kredytowe.

Z bitcoinem jest o tyle ułatwiona sprawa, że nie trzeba odbierać pieniędzy po ewentualnym szantażu tylko czekać na przelew.

[powered]

Ja też już o tym pisałem
Bitcoiny znajdują się w sieci, aby się do nich dostać trzeba mieć hasło lub klucz. Podobna zasada dotyczy bitcoinów "trzymanych w banku". Czym różni się zdobycie lub przejęcie dostępu do bitcoinów w tych dwóch przypadkach?

No chyba że "zanosimy" bitcoiny do banku tak jak złoto, czyli nie mammy już do nich żadnej możliwości dostępu, "leżą sobie w banku" i wtedy cała odpowiedzialność za bezpieczeństwo jest po stronie banku.

[ekonokomik]

@powered - Masz rację, że bez różnicy czy pamiętasz hasło do portfela czy do "konta w banku" na którym trzymasz bity. Taka organizacja banku byłaby bez sensu.
I jak sam napisałeś musi być dodatkowa "warstwa" pośrednia, która powodowałaby, że nawet Ty nie miałbyś bezpośredniego dostępu do portfela.

Zresztą w tej chwili też masz niby dostęp do swojego konta za pomocą hasła. Ale spróbuj zrobić przelew na 500tys PLN. Założę się, że bank wstrzyma ten przelew i za chwilę dostaniesz telefon z banku.

[Bit-els]

@Eko, tytuł trochę mylący. Sugeruje jakiś błąd w koncepcji, generowanie liczb losowych itd.

Ale i tak btc najłatwiejsze do ukrycia. Gdy porównasz do złota, gotówki, papierów wartościowych itd.

Na terrorystyczny atak nie ma mądrych. Teoretycznie pod groźbą oddasz wszelkie hasła do kont, zrzekniesz się majątku itd.

[konkor]

BTC jest łatwe do ukrycia nawet przed samym sobą Wystarczy wypadek, częściowa utrata pamięci etc. i już rodzinka jest na lodzie - bo sprytny tatuś ulokował majątek w wirtualnym bycie Temat już wałkowaliśmy w wątku @ekonokomika i można by tak gdybać do woli.

[majkel_94]

Równie dobrze mógłby zakopać złoto i zapomnieć gdzie

Dlatego najlepiej by było mieć nie tylko paperwallet w domu, ale w skrytce bankowej - po śmierci rodzina uzyskuje dostęp do BTC

[ikari80]

Ok, ważne pytanie. Jak zabezpieczyć paper wallet hasłem? Czy w portfelu blockchain jest taka opcja?

[baggins]

w Mycelium jest

[Bit-els]

bip38 w bitaddress.org

[pm7]

Zastanawiające, że nikt nie wspomniał o adresach wymagających kilku (m z n) podpisów do wydania pieniędzy. Większe środki można by trzymać na takich adresach, a klucze prywatne porozkładać w różnych miejscach: sejf w domu, skrytka bankowa (może też kiedyś banki będą w ten sposób pomagać w zabezpieczeniu bitów i pilnować limitów dziennych?), rodzina, itd.

[majkel_94]

To by było spoko Jeden w domu gdzie każdy domownik o nim wie, drugi w banku, trzeci gdzieś ukryty. Jak się zemrze to rodzina ma ten z domu i z banku. Jak ktoś okradnie dom to ma tylko ten z domu, a gość może dalej swoje wypłacić bo 2z3

[pm7]

2 z 3 to mało - dla większych kwot proponowałbym raczej 3 z 5, albo 5 z 8, itd.
Można wtedy nie szyfrować, nie ma problemu (przy odpowiednim planowaniu) ze stratą pamięci / śmiercią. Jeden z kluczy można nawet wysłać "opóźnionym" mailem.

[drogowaWiewiorka]

W przypadku sterroryzowania to bank nic nie daje

Mam darmowe konto w pewnym polskim banku. W cenie mam ubezpieczenie do 2h od pobrania gotówki z bankomatu. Jeżeli zostanę napadnięty i zgłoszę to na policję - dostanę kasę z powrotem. To nie jest możliwe w przypadku bitcoina.

[pm7]

Ależ jest - przynajmniej teoretycznie. Wystarczy, że znajdziesz ubezpieczyciela, który zaoferuje podobny produkt względem BTC.

[hanti]

W przypadku sterroryzowania to bank nic nie daje

Mam darmowe konto w pewnym polskim banku. W cenie mam ubezpieczenie do 2h od pobrania gotówki z bankomatu. Jeżeli zostanę napadnięty i zgłoszę to na policję - dostanę kasę z powrotem. To nie jest możliwe w przypadku bitcoina.

Chodzilo mi o okup czyli grubsza sprawa i tu bank nic ci nie zwroci. A z tymi ubezpieczeniami w banku nie jest tak rozowo jak to opisuja