Okradziony przez Bitcurex- błąd klienta. Żadna kradzież

[GetBitCoin_pl]

dobra już odpuście sobie wszyscy bo temat się robi nieprzyjemny - wszystko się wyjaśniło/wyjasni więc sprawa zamknięta

[servantes]

Jestem grafikiem komputerowym i fanem BTC. Założyłem sobie konto w serwisie Bitcurex pod nazwą "sulima". Podałem moim Klientom numer konta i tytuł przelewu. Kilka wpłat przeszło gładko i nagle... 23 lipca moje konto zostało zablokowane. Dostałem wiadomość, że muszę wysłać ksero dowodu osobistego i oświadczenie. Dokumenty wysłałem, ale przebywam daleko za granicą, więc list dotrze za kilka tygodni. Poprosiłem o zwrot przelewów do nadawców.

W tym momencie kontakt z serwisem Bitcurex się urwał. Pieniądze nie wróciły do nadawców i nie dostałem odpowiedzi od obsługi technicznej. Uważam, że zostałem okradziony na kwotę kilkunastu tysięcy złotych. Proszę Was o pomoc.

Wiesław Sulima

Tak i piszesz z Kenii przez tora albo proxy. Synku lewa kasę chciałeś prać przez bitcurex i cię złapali. DHL dosłał by ci ksero dokumentów w 48h za kilkanaście dolcow. A ty czekasz na kilkanaście tys pln.
dobrze, że ten temat założyłeś, bo wystraszyłeś podobnych sobie cfaniaczków. Im mniej takich jak ty, tym lepiej dla bitcoina.

[GetBitCoin_pl]

jak już wspomniałem, nie komentujcie więcej po co kolejne bezpodstawne oskarżenia...