Polskie Forum Bitcoin

Owszem, wykopujemy 7200 BTC dziennie. Ale...

z tego co widać na rynku (i mam na myśli globalny rynek, a nie mtgox czy ostatni miesiąc), w obrocie jest mniej niż połowa dotąd wydobytych BTC. Co z resztą? Ano siedzi na różnych komputerach w walletach - małych pliczkach, które sa chronione tak dobrze, jak i inne wazne dla danego usera pliki. Czyli - przeciętnie - bardzo słabo.

Co jakiś czas komuś dysk padnie, co jakiś czas ktoś sobie coś sformatuje, czy wręcz skasuje razem z całym DocumentsAndSettings... I może nie jest to wielka skala, ale to się zdarza każdego dnia. I będzie zdarzać tym częściej, im więcej będzie użytkowników BTC, nie zawsze świadomych gdzie tak naprawdę są te Bitcoiny ("no przecież wszystko jest w Sieci, prawda?").

Zanim Bitcoiny przestana być generowane, szybkość ich generowanie spadnie. Użytkowników zaś przybędzie, i straty (bezpowrotne!) bitcoinów będą coraz częstsze. W pewnym momencie to się zrówna...

Deflacja może być znacznie większa, niż na razie przewidywana, z tej przyczyny, że zniszczonych bitcoinów nie można wymienić na nowe (jak banknoty). Co jest i dobrą wiadomością, i złą zarazem...

Celem bitcoina jest ograniczenie inflacji poprzez ograniczenie podaży pieniądza. Dodatkowe ograniczenia podaży wspierają ten cel

Wątpię, żeby to był jakiś wielki problem. Jak 0.1BTC będzie już warte sporo USD, to raczej ludzie będą się zabezpieczać porządnie. Ale dziwię się Tobie, że się dziwisz, że jest niecała połowa BTC w obrocie. To i tak bardzo dużo przecież.

Zaś prawdziwej waluty w obrocie jest jakieś 10 000 %

To ile BTC w obrocie jest nie ma znaczenia. Liczy się co można nimi zrobić. A co można zrobić?

Póki co najpopularniejszym sklepem jest silkroad w sieci tor.

Można dać datek na WikiLeaks . Albo EFF.

Można też np. kupować gry (seriale do gier) - dragonsfiles.com. Jeszcze parę zastosowań by się znalazło .

No raczej w najbliższej przyszłości nie widzę zastosowania Bitcoinów w kupowaniu "prawdziwych" dóbr. Ale przecież możliwości zastosowania BTC w necie są ogromne i nawet nie przeszkadza fakt, że są takie wahania kursu.

Najbardziej mi się w bitcoin podoba możliwość realizowania przelewów międzynarodowych. Dużo taniej wychodzi.

maky pisze:To ile BTC w obrocie jest nie ma znaczenia. Liczy się co można nimi zrobić. A co można zrobić?

Czasem zastanawiam się, co jest z tym światem nie tak. I dlaczego aż tak bardzo nie tak.

Nie jestem jakoś specjalnie błyskotliwy, ale jednak - codzień rano budzę się z nowym pomysłem, który świat ma zrewolucjonizować i o którym myślę, że dotychczas nie mógł być zrealizowany, bo brakowało pewnego ważnego ogniwa. I dziś już jest, mamy Bitcoina.

A dlaczego ze światem ma być coś nie tak? Bo nie widzę, żeby ludzie cokolwiek z tych rzeczy wprowadzali w życie, a przecież wieść się roznosi i na pewno trafiła już do wielu bystrych i błyskotliwych, na dodatek programistów. No bo gdybym się na tym znał, potrafił taką rzecz napisać, to przecież do tej pory coś z tych rzeczy byłoby już zrealizowane. A z jakichś dziwnych powodów nie jest i nie wygląda nawet, żeby ktoś próbował. Dziwne.

Ze światem tylko jedno jest nie tak - ludzie głupieją a idioci nami rządzą bo głupi ludzie na nich głosują. Piękne kółko debilizmu.