wrip pisze: mi wyszło, że to nie jest taka zła inwestycja.
Ja mówię o całkowitym bilansie energetycznym od narodzin do śmierci urządzenia wraz z eksploatacją i amortyzacją. Od wydobycia rudy srebra, spalenia ropy podczas transportu rudy do huty, procesie rafinacji itd... itd... poprzez wszystkie energochłonne czynności, procesy chemiczne, obróbkę metali, tworzyw sztucznych, które należy wykonać i wyprodukować aby @wrip, mógł ten panel przewieźć samochodem swoim lub nieswoim zatankowanym w Orlenie pod dom i tam cieszyć się pomalowaną na zielono energią...
To, że kalkulacja likwiduje energię włożoną do urządzenia i często jeszcze dotacje dodrukowują wsad inwestycyjny to już nikt nie liczy. W przypadku paneli słonecznych to sens może taka zabawa mieć, ale wiatraki przerobią na młyny albo muzea w niedalekiej przyszłości.
Ode mnie tyle w temacie, każdy niech sobie sam wyrabia opinie. Mnie czyjś światopogląd nie nęci i niech mój również nie zakrzywia czasoprzestrzeni.
Dodano po 12 minutach 32 sekundach:
RuckenFetard pisze: nie ma sensu aktualnie zasilać drogiego, wolnego i prądożernego Bitcoina i jego klonów ponieważ już są leprze alternatywy
Prywatna opinia. Ja nie widzę lepszych alternatyw od BCH albo DASH.
IOTA, NANO znam i na drobne płatności są OK, ale kasy w to nie wsadzę większej niż 2%.
Zresztą marketcap sam wyjaśnia, gdzie płynie kasa.