Proof of work i proof of stake - wady, zalety, porównanie.

Jeszcze podobno są:
* Proof of Repetition (PoRep, waluta Tron),
* Proof of Importance (PoI, waluta NEM)
* hybryda PoW/PoS (Dash)
* Proof of Consensus (Hashgraph)
* Proof of Belief (Autonocoin)
* Proof of Space / Proof of Capacity (BurstCoin)

Postautor: **adam1226** » sobota, 9 czerwca 2018, 09:52

Analiza efektywności kopania vs tradycyjne systemy monetarne:

DfLCOxlUwAAIegz.jpg

kajetan pisze:Jeszcze podobno są:
* Proof of Repetition (PoRep, waluta Tron),
* Proof of Importance (PoI, waluta NEM)
* hybryda PoW/PoS (Dash)
* Proof of Consensus (Hashgraph)
* Proof of Belief (Autonocoin)
* Proof of Space / Proof of Capacity (BurstCoin)

Ah, ale nie zapominajmy także o

* Proof Of Cookies
* Proof Of Bike
* Proof Of Dwarven Treasure
* Proof Of Elvish Magic
* Proof Of Celebrity Gangbang
* Proof Of God
* Proof Of Being Drunk
* Proof Of Morning Shit

Żarty żartami, ale jedyne co ma jakąś realną wartość w biznesie[nie mylić ze spekulacją giełdową] to Proof Of Work Satoshiego Nakamoto, wynaleziony w 2009.

Cała reszta tych śmieci, to co najwyżej bardzo, BARDZO wczesne eksperymenty, z których 1 na 100 może zadziała.

Za dużo pieniędzy wpłynęło do tego systemu z użyciem ICO. Jest to strasznie i bezsensownie napompowana bańka.

Pisanie "Proof Of Work vs" jest bezsensowne, bo na tą chwilę nie NIC co mogłoby zastąpić Proof Of Work i co jest do niego porównywalne.

Postautor: **wrip** » sobota, 9 czerwca 2018, 11:35

@adam1226, tabelka bez porównania skali popularności i użycia jest tak bezsensowna, że szok

To tak jakby porównywać dwie osoby:
Pierwsza je 2000 kcal i chudnie.
Druga je 2000 kcal i szybko tyje.

O czym nam mówi te porównanie? O niczym, jeśli nie wskażemy, że osoba pierwsza ma 30 lat i pracuje fizycznie, a druga to 2 miesięczny noworodek.

Dodano po 1 minucie 2 sekundach:

ShadowOfHarbringer pisze: Żarty żartami, ale jedyne co ma jakąś realną wartość w biznesie[nie mylić ze spekulacją giełdową] to Proof Of Work Satoshiego Nakamoto, wynaleziony w 2009.

A biznes to wyrocznia najwyższej prawdy?
Jeśli biznes uznać, za wyrocznię prawdy to wychodzi na to, że sztuczne żarcie macdonala jest zdrowe i pożyteczne dla ludzkości

Postautor: **adam1226** » sobota, 9 czerwca 2018, 11:43

@wrip, masz tam link do calego raportu, przeczytaj, przeanalizuj..
Ta tabelka w zasadzie nie dotyczy sie bezposrednio PoS vs PoW a raczej argumentu przeciwko PoW o jego rzekoma pradozernosc

Dodano po 57 sekundach:

kajetan pisze: Jeszcze podobno są:
* Proof of Repetition (PoRep, waluta Tron),
* Proof of Importance (PoI, waluta NEM)
* hybryda PoW/PoS (Dash)
* Proof of Consensus (Hashgraph)
* Proof of Belief (Autonocoin)
* Proof of Space / Proof of Capacity (BurstCoin)

Jeszcze proof ov value (dasc... xD)

Dodano po 54 sekundach:
@ShadowOfHarbringer, z chęcią poczytamy wyjaśnienie jak dzialaja Twoje przyklady

wrip pisze:A biznes to wyrocznia najwyższej prawdy?

Nie, wyrocznią najwyższej prawdy jest to co jest realnie przydatne i przynosi realne korzyści i pieniądze społeczeństwu.

Nadmiarowa spekulacja żadnych korzyści nie przynosi, bo niczym się nie różni od hazardu.

PoW jest genialny w swojej prostocie ponieważ wymaga wykonania ciężkiej pracy aby wytworzyć potrzebną komuś pracę, za którą ten ktoś potem płaci.

Nie da się wytworzyć realnej wartości bez wykonania pracy. Wszystkie wynalazki typu "Proof-Of-Your-Mother" zapominają o tym.

Dalej czekam, aż ktoś mi udowodni że cokolwiek poza Proof-Of-Work działa. Może jak już Ethereum wdroży Proof-Of-Stack, to się przekonamy, ale wdrożenie ciągle się opóźnia. Doczekamy się kiedyś w ogóle ?

Postautor: **wrip** » sobota, 9 czerwca 2018, 13:45

ShadowOfHarbringer pisze: Nie da się wytworzyć realnej wartości bez wykonania pracy.

Piszesz tak, jakby zdobycie złotówek polegało na ich wydrukowaniu na domowej drukarce

Zarobione pieniądze fiat są skutkiem pracy. Więc nie można powiedzieć, że inwestycja w PoS jest nic nie warta. A jeśli jest coś warta to niczym się to nie różni od systemu PoW.

Bo czym się różni inwestycja 1000 zł w walutę PoS, a kupieniem za 500 zł koparki i kopanie przez rok prądem o wartości 500 zł?
I tu i tu zostały zainwestowane realne pieniądze. Tylko w przypadku PoW zostały one wymienione nie na "tokeny", a na "drukarkę" tokenów.

Postautor: **adam1226** » sobota, 9 czerwca 2018, 13:49

wrip pisze: Piszesz tak, jakby zdobycie złotówek polegało na ich wydrukowaniu na domowej drukarce

to, że Ty nie możesz sobie wydrukować nie znaczy, że nikt inny nie może...

Postautor: **wrip** » sobota, 9 czerwca 2018, 13:52

adam1226 pisze: to, że Ty nie możesz sobie wydrukować nie znaczy, że nikt inny nie może...

a za te wydrukowane złotówki ktoś sobie kupi antminery 9s i sobie btc nadrukuje.

Postautor: **jaitylkoja** » sobota, 9 czerwca 2018, 15:36

adam1226 pisze: Analiza efektywności kopania vs tradycyjne systemy monetarne:

Jeśli policzysz koszt jednej transakcji w sieci BTC, to już wcale tak dobrze nie wygląda.

Dodatkowo, koszty całej bankowości, to nie tylko obsługa przelewów ale kupa innych rzeczy.

Poniżej wklejam rozszerzony rysunek o jedną z tzw. zielonych kryptowalut opartych o PoS (dPoS):

Obrazek

wrip pisze:Piszesz tak, jakby zdobycie złotówek polegało na ich wydrukowaniu na domowej drukarce

Przecież dokładnie na tym polega.

Tyle, że drukarka jest w NBP. Jak dla mnie, żadna różnica.

wrip pisze: Zarobione pieniądze fiat są skutkiem pracy.

Nie. Wydrukowane pieniądze fiat są skutkiem drukarki.

Wrip, znowu Ci się nudzi ? Będziesz podważał to jak działa obecny system żeby zrobić z logiki kurwę i żeby twoje było na wierzchu ? Serio ?

wrip pisze: Więc nie można powiedzieć, że inwestycja w PoS jest nic nie warta.

Nie. Tego nie napisałem. Nie wkładaj mi słów do ust.

Inwestycja w PoS ma wartość potencjalną, bo wciąż jest to eksperyment. Eksperyment, który może (ale nie musi) wypalić.

PoW już pokazał, że działa i nadaje się do handlu i biznesu. PoS jeszcze nie. Ale nie podważam tego, że kiedyś tak się stanie i ktoś to udowodni.

wrip pisze: A jeśli jest coś warta to niczym się to nie różni od systemu PoW.

@wrip przestań za przeproszeniem p...lić takie farmazony.

Jesteś już trochę na tym forum, świeżakiem też nie jesteś, doskonale wiesz że PoS od PoW różni się praktycznie wszystkim.

wrip pisze:Bo czym się różni inwestycja 1000 zł w walutę PoS, a kupieniem za 500 zł koparki i kopanie przez rok prądem o wartości 500 zł?
I tu i tu zostały zainwestowane realne pieniądze. Tylko w przypadku PoW zostały one wymienione nie na "tokeny", a na "drukarkę" tokenów.

Różni się tym, że monet PoW nie można sobie od tak stworzyć z powietrza ani rozdać.

Monety PoS są dosłownie rzucane z helikoptera w ręce gawiedzi (tzw. AirDrop) a na pieniądze PoW musisz zapracować, spalić prąd, wykonać ciężką pracę proporcjonalną do twojego udziału w zyskach.

Postautor: **prezes** » sobota, 9 czerwca 2018, 22:46

ShadowOfHarbringer pisze: na pieniądze PoW musisz zapracować, spalić prąd, wykonać ciężką pracę proporcjonalną do twojego udziału w zyskach.

Na początku można było kopać tysiące BTC nie wkładając w to gigantycznej pracy i spalaniu nie wiadomo ile prądu. Taki early adopters AirDrop

Dodano po 1 minucie 41 sekundach:
Gdzieś nawet kojarzę że jakiś gość rozdawał spore ilości BTC żeby tylko zaszczepić w ludziach nową ideę. Te BTC obecnie są warte miliony dolarów.

prezes pisze:
ShadowOfHarbringer pisze: na pieniądze PoW musisz zapracować, spalić prąd, wykonać ciężką pracę proporcjonalną do twojego udziału w zyskach.
Na początku można było kopać tysiące BTC nie wkładając w to gigantycznej pracy i spalaniu nie wiadomo ile prądu. Taki early adopters AirDrop

Nieprawda. Tylko pierwsze 50 BTC było wykopane "instant" (genesis block), ale reszta bloków była kopana normalnie. Ale nie jestem pewien czy 50BTC z genesis block można w ogóle wydać. Możliwe, że nie są wydawalne w ogóle.

Po prostu za mało osób interesowało się tym aby kopać.

Pierwsze milion BTC poszło do Satoshiego lub Hala Finneya, bo oni kopali pierwsi.

Ale jak widać, nikt tych BTC nie rusza i prawdopodobnie nie ruszy, Twój argument jakoby BTC posiadał "AirDrop" jest całkowicie nieprawidłowy.

Postautor: **prezes** » sobota, 9 czerwca 2018, 23:03

ShadowOfHarbringer pisze: Pierwsze milion BTC poszło do Satoshiego lub Hala Finneya, bo oni kopali pierwsi.

Ale jak widać, nikt tych BTC nie rusza i prawdopodobnie nie ruszy, Twój argument jakoby BTC posiadał "AirDrop" jest całkowicie nieprawidłowy.

Jak nie jak tak, sam napisałeś że pierwszy milion BTC poszło do Hala Finneya albo Satoshiego. To nawet jest autoairdrop. Zresztą to tylko kwestia nazewnictwa, można nazywać t premine lub urobek dla twórcy itp. itd. nie zmienia to faktu że te pierwsze BTC były gówno warte a teraz są warte miliony dolarów.

Żeby utrzymać całą machinę zwaną Bitcoin potrzeba potężnych nakładów finansowych co ciekawe rosnących wykładniczo, czy czasem nam to czegoś nie przypomina? W pewnym momencie jak to pęknie to będzie nieciekawie. Tylko nie pisz mi że nic nie pęknie, bo jest zawsze akcja i reakcja. Nie da się bez końca zwiększać mocy sieci.

Postautor: **adam1226** » sobota, 9 czerwca 2018, 23:04

@prezes, a po co zwiekszac ta moc sieci?

Postautor: **prezes** » sobota, 9 czerwca 2018, 23:05

@adam1226, z chciwości. Każdy chce więcej i więcej. Chce być pierwszy i wydobywać najwięcej i najtaniej.

Postautor: **adam1226** » sobota, 9 czerwca 2018, 23:07

Ale to sie nie spina z tym co napisałeś, ze "zeby utrzymać"

Postautor: **prezes** » sobota, 9 czerwca 2018, 23:41

Mnie się spina. Przypuśćmy że mam największą kopalnię z najnowocześniejszym sprzętem i tanim prądem. Co muszę zrobić żeby utrzymać swój biznes na dochodowym poziomie? Muszę przez cały czas inwestować w nowy sprzęt, nowe kopalnie, szukać tańszego prądu itp. itd. Czyli zwiększam coraz bardziej nakłady finansowe. A czym są kopalnie jak nie zabezpieczeniem sieci, to one zabezpieczają tą całą machinę. Tu już nawet nie chodzi o samą chciwość ale jak się nie rozwijasz to się cofasz. Wydaje mi się że Bitcoin brnie w ciemną uliczkę. Wiem że sporo osób widzi stabilizację na pewnym poziomie ale ja to widzę bardziej jak coraz bardziej naciągającą się gumę od majtek, która w końcu kiedyś pęknie. Może zabrzmi to trochę absurdalnie ale Bitcoina może zabić jego własna popularność.

@prezes, KNC, Spondoolies-Tech itd. - mniej efektywne podmioty wypadną z rynku, na ich miejsce wejdą nowe (GMO) i tyle.

prezes pisze:
ShadowOfHarbringer pisze: Pierwsze milion BTC poszło do Satoshiego lub Hala Finneya, bo oni kopali pierwsi.

Ale jak widać, nikt tych BTC nie rusza i prawdopodobnie nie ruszy, Twój argument jakoby BTC posiadał "AirDrop" jest całkowicie nieprawidłowy.
Jak nie jak tak, sam napisałeś że pierwszy milion BTC poszło do Hala Finneya albo Satoshiego. To nawet jest autoairdrop. Zresztą to tylko kwestia nazewnictwa,

Nie, to nie jest kwestia nazewnictwa.

Te Bitcoiny także wymagały kopania.

A to, że wymagana praca do ich wykopania była milion razy mniejsza niż obecnie, to tylko zasługa genialnego algorytmu Satoshiego, który skaluje się sam w zależności od tego ile osób kopie jednocześnie.

"AirDrop" oznacza rozdawnictwo bez wykonanej pracy. Niesprawiedliwe rozdawnictwo. Prawie jak socjalizm.

"Proof Of Work" oznacza "dowód wykonanej pracy". Każdy Bitcoin który jest w obiegu został opłacony ciężką harówką jakiegoś sprzętu kopiącego gdzieś na świecie i kilowatami zużytego prądu.

Jak tak dłużej dyskutuję, to uświadamiam sobie że PoS vs PoW to jak socjalizm vs kapitalizm.

Kapitalizm nierówno dzieli bogactwo. Socjalizm równo dzieli biedę.