Fragment wykładu Wojciecha Kwiatka: czym się różnią kryptowaluty od pseudowalut

Gdy coś staje się popularne, pojawiają się osoby, które starają się wykorzystać niewiedzę innych, namawiając ich na różnego rodzaju wątpliwe przedsięwzięcia. Słów kilka na temat tego jak rozpoznawać takie "pseudowaluty".

Link do konkretnej sekundy (29m42s) :

Jest to fragment wykładu Crypto@Cracow #5, który odbył się 24 sierpnia w Krakowie. Grupa posiada partnerstwo Strumienia Blockchain i DLT, działającego przy Ministerstwie Cyfryzacji.

Ps. fragment ten dodałem także na wykop jako znalezisko (zachęcam do wykopania!), ponieważ cel jest jeden: szerzyć wiedzę, która pozwoli ludziom odróżniać pseudowaluty jak OneCoin, DasCoin i tym podobne od rzeczywistych projektów opartych o blockchain.

@noisy, daję rt na tt

Dzięki!

Najlepszy moment to jak opowiada jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia kolizji adresów, potem generuje sobie nowy adres i sprawdza czy nie wystąpiła kolizja

@powered, która minuta?

@Bit-els, trzeba oglądnąć też wcześniej bo wcześniej jest gadka o wystąpieniu kolizji itp. Ale najlepsza akcja jest tu: 49:50 sprawdzenie nowo wygenerowanego adresu

Ale jednak udaje się coś trafić. Gość mówi, że 9 adresów zostało "skolizowanych"
Czyli jednak bitcoin nie jest tak odporny jak wydawało się wcześniej?

Tylko czy jest to prawda? Czy tylko zachęta aby do tej grupy dołączyć większą moc.

A jaką mają moc? I jaka to by była część mocy kompów takiej NSA, która na pewno takie testy robiła.

Postautor: **pm7** » czwartek, 5 października 2017, 18:49

Bit-els pisze: Ale jednak udaje się coś trafić. Gość mówi, że 9 adresów zostało "skolizowanych"

Już przecież o tym rozmawialiście w innym temacie. Zacytuję odpowiedź rav3n_pl:

rav3n_pl pisze: Dobra, przeczytałem OCB, gość leci po prostu privy i sprawdza powstałe adresy... czyli bruteforce.
Na użytek programu powstała "puzzle transaction" której adresy powstały na bazie "niskich" kluczy prywatnych - i dlatego co jakiś czas któryś trafiają.
W sumie tylko ciekawostka.
The number looks impressive, but as is I have a 50% chance of hitting an address with funds on it after a mere 1691552820984841340513524111940 days (or 4634391290369428330174038662 years).
Dodano po 1 minucie 44 sekundach:
https://blockchain.info/tx/08389f34c98c ... 1e5fa6cd15

Specjalnie utworzono klucze prywatne, które można złamać w sposób, którego używa ten "Bitcoin Collider".
Nie ma się czym przejmować.

Trochę szkoda, że prowadzący sugeruje, że możliwe jest trafienie czyjegoś adresu, widać "nie czuje" jak wielkie to są liczby i usłyszał o tym "Bitcoin Collider" bez doczytania szczegółów no i teraz szerzy dezinformację.
Dla przypomnienia:

Kiedyś liczyliśmy na forum szanse na trafienie kluczy BTC. Wychodzi, że nawet jakbyś miał dużą moc obliczeniową, to masz większe szanse na wielokrotne porażenia piorunem, czy wygrać wiele razy w Lotto.

Te obliczenia robione są na CPU przy niewielkiej pomocy GPU. To powodzenia im życzę przez miliony lat

Trzeba wygenerować klucz prywatny potem adres BTC i sprawdzić w blockchain czy posiada jakieś saldo.
Taką mają obecną moc: 200 Mkeys/s (cokolwiek to znaczy?)

Postautor: **pm7** » sobota, 7 października 2017, 13:51

powered pisze: Taką mają obecną moc: 200 Mkeys/s (cokolwiek to znaczy?)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Przedrostek_SI
M - mega (jak megabajt w komputerze)
keys - z angielskiego klucze
/s - na sekundę (tak samo, jak prędkość nośnika/internetu się podaje /s)
Czyli 200 000 000 kluczy w każdej sekundzie sprawdzają.