Bitcoin vs inne coiny

Postautor: **kappav22** » sobota, 10 czerwca 2017, 09:16

Czy myślicie że Bitcoin może nagle zostać wyparty przez coiny typu dash, eth, zcash i inne.
Może nastąpić wtedy taka sytuacja, że ludzie zaczna panicznie sprzedawać BTC a kurs poleci?
Co o tym sądzicie?

Postautor: **mecenas** » sobota, 10 czerwca 2017, 09:21

Bitcoin ma za sobą silny efekt sieciowy i to będzie zawsze działać na jego korzyść.
Niestety mogą pojawić się zjawiska niekorzystne i jako takie zacząć nawet przeważać (problem skalowania itp...).
W świecie crypto wszystko się może zdarzyć i sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie.
Prywatnie uważam, iż projekty inflacyjne nie są w stanie zagrozić bitcoinowi w długim terminie, natomiast takie projekty jak DASH mogą być "niebezpieczne" dla BTC.

Postautor: **Maggix** » sobota, 10 czerwca 2017, 09:48

Jak najbardziej. Tak .
Bitcoinowi obecnie najbardziej szkodzi bezpańskosc. Taki Ether posiada. Ethereum Alliance I dobry dev team , Dash to prawie jak dobrze zarządzana firma. Te dwa coiny na mój gust są znacznie lepsze od BTC.
Nie wypowiadam się na temat ZCash ale po jego cenie wnioskuję że posiada mocne plecy.
Wszystkie trzy wymienione coiny będą działać na niekorzyść btc , wierzę że taki eth i Dash w przeciągu roku będą warte co najmniej dwa razy więcej niż obecnie.

Postautor: **prezes** » sobota, 10 czerwca 2017, 11:39

mecenas pisze: Prywatnie uważam, iż projekty inflacyjne nie są w stanie zagrozić bitcoinowi w długim terminie

Gorszy pieniądz wypiera lepszy pieniądz, to po pierwsze, a po drugie przy utrzymywaniu tych samych cen inflacyjność będzie powodowała że kapitalizacja rynku będzie wzrastać bardziej tych inflacyjnych walut.

Nie zawsze to co logiczne jest wybierane, czasami dzieje się wręcz zupełnie odwrotnie, dlatego np. opieranie swoich inwestycji na samych fundamentach jest bardzo ryzykowne.

Postautor: **mecenas** » sobota, 10 czerwca 2017, 11:40

prezes pisze: przy utrzymywaniu tych samych cen

Czym? Sznurkiem? Batem?

Postautor: **prezes** » sobota, 10 czerwca 2017, 11:42

mecenas pisze: Czym? Sznurkiem? Batem?

Dobrym marketingiem

Sprzedaje się nie to co lepsze tylko to co ma lepszy marketing.

Postautor: **mecenas** » sobota, 10 czerwca 2017, 11:46

mecenas pisze: Czym? Sznurkiem? Batem?

prezes pisze: Dobrym marketingiem

Krótkoterminowo Putin może pomóc. W LongTerm nawet Putin będzie martwy.

Postautor: **prezes** » sobota, 10 czerwca 2017, 12:02

Zresztą w obecnej formie Bitcoin zupełnie nie nadaje się do płatności. Jeżeli nic się nie zmieni w tej materii, a na razie nie wygląda na to żeby coś się miało zmienić, problem wielkości bloku ciągnie się już latami, to kiepsko to widzę. Nawet mała inflacyjność na BTC i efekt sieciowy i ugruntowana marka może nie pomóc.

Maggix pisze: Jak najbardziej. Tak .
Bitcoinowi obecnie najbardziej szkodzi bezpańskosc. Taki Ether posiada. Ethereum Alliance I dobry dev team , Dash to prawie jak dobrze zarządzana firma. Te dwa coiny na mój gust są znacznie lepsze od BTC.
Nie wypowiadam się na temat ZCash ale po jego cenie wnioskuję że posiada mocne plecy.
Wszystkie trzy wymienione coiny będą działać na niekorzyść btc , wierzę że taki eth i Dash w przeciągu roku będą warte co najmniej dwa razy więcej niż obecnie.

Byle miliarder z Tajlandii może posiadać bądź stworzyć firmę informatyczną, która będzie mu pracować na rozwój, dystrybucję i promocję jego własnej kryptowaluty. Nawet sam wykup jakiegoś shicoina może teoretycznie doprowadzić do znacznej zmiany poziomów cen i co najlepsze nikt nie będzie do końca wiedzieć kto za tym tak naprawdę stoi.

Zresztą w obecnej formie Bitcoin zupełnie nie nadaje się do płatności. Jeżeli nic się nie zmieni w tej materii, a na razie nie wygląda na to żeby coś się miało zmienić, problem wielkości bloku ciągnie się już latami, to kiepsko to widzę. Nawet mała inflacyjność na BTC i efekt sieciowy i ugruntowana marka może nie pomóc.

Natomiast są inflacyjne kryptowaluty, które już na tę chwilę nadają się do mikropłatności nawet w zwykłym sklepie spożywczym.

Postautor: **mecenas** » sobota, 10 czerwca 2017, 12:09

prezes pisze: Nawet mała inflacyjność na BTC i efekt sieciowy i ugruntowana marka może nie pomóc.

Zgadzam się i sam tak twierdzę.
Jeśli hegemon nic nie zrobi z erozją swojej pozycji, to straci krzesło. Jednak wciąż jest za wcześnie na wyrok.

Postautor: **wrip** » sobota, 10 czerwca 2017, 12:09

prezes pisze: Gorszy pieniądz wypiera lepszy pieniądz, to po pierwsze

To prawo występuje tylko i wyłącznie, gdy waluta jest narzucana z góry przez rządzących. Gdy występuje dobrowolność w wyborze, to prawo nie ma mocy.

Postautor: **kappav22** » sobota, 10 czerwca 2017, 12:26

Zatem według was w bitcoin w longterm warto wchodzić?
Czy większy sens w longterm może mieć eth a może dash?

Postautor: **prezes** » sobota, 10 czerwca 2017, 12:38

wrip pisze: Gdy występuje dobrowolność w wyborze, to prawo nie ma mocy.

Nie będę polemizował z tym twierdzeniem ale ile osób korzysta z dobrowolności wyboru. Dyskutowałem z różnymi użytkownikami na tym forum i mam wrażenie, że mało jest zainteresowanych dobrowolnym własnym wyborem. Większość zadowala się tym co narzucają im inni. Wola wierzyć komuś niż sobie, więc ta dobrowolność w wyborze jest mocno utopijna.

Postautor: **wrip** » sobota, 10 czerwca 2017, 12:53

@prezes, Przecież każdy wybiera krypto którą chce - więc jest dobrowolność. Każdy też szuka najlepszej waluty. A to na jakiej podstawie ktoś podejmuje decyzje to już inna sprawa, ale dobrowolność jest zachowana. Kwestia czy reklama, marketing wpływają na ludzką wolność jest też odrębnym zagadnieniem.

Postautor: **mecenas** » sobota, 10 czerwca 2017, 13:42

kappav22 pisze: Zatem według was w bitcoin w longterm warto wchodzić?
Czy większy sens w longterm może mieć eth a może dash?

Obawiam się, że nie otrzymasz odpowiedzi i zapewne domyślasz się dlaczego. Wróżki to zawód marnej renomy. Dyskutować można o przewagach walut jednych nad drugimi, ale co do odpowiedzi "czy warto wchodzić" i w co - to już inna bajka. Każdy sam pcha swój wózek. Co do wózka załadujesz i kiedy to indywidualna sprawa i tutaj mądrych nie ma. Każdy sam płaci za swoje błędy i każdy sam spija owoce trudnych decyzji.
Inwestowanie, czyli trzymanie longterm lub spekulacja, czyli "handel doraźny", to naprawdę ciężki kawałek chleba. Może się wydawać to proste w tak silnych trendach jak obecnie, ale każdy, kto siedzi w tym dłużej wie, że to trudne decyzje.

Maggix pisze: Bitcoinowi obecnie najbardziej szkodzi bezpańskosc. Taki Ether posiada. Ethereum Alliance I dobry dev team , Dash to prawie jak dobrze zarządzana firma.

LOL
Witamy w świecie decentralizacji.

Dodano po 5 minutach 36 sekundach:

kappav22 pisze: Czy myślicie że Bitcoin może nagle zostać wyparty przez coiny typu dash, eth, zcash i inne.
Może nastąpić wtedy taka sytuacja, że ludzie zaczna panicznie sprzedawać BTC a kurs poleci?
Co o tym sądzicie?

Od 1 sierpnia może zacząć się rozszarpywanie Bitcoina na dwie monety, jeżeli zwolennicy UASF zbiorą trochę mocy.
Trzeba liczyć się, że w obliczu zamieszania i kłótni cena może spaść, a kapitalizacja może podzielić się na dwie części.
Jeżeli tak się stanie to już możemy się przygotowywać do koronacji nowego króla: Ethereum.

Postautor: **mecenas** » sobota, 10 czerwca 2017, 15:01

@The Real McCoin, uwolnij blok w BTC a Twój "nowy król" będzie nagi.

Postautor: **adam1226** » sobota, 10 czerwca 2017, 15:01

@The Real McCoin, a co w takim razie powiesz o EoS?

Postautor: **kappav22** » sobota, 10 czerwca 2017, 15:04

adam1226 pisze:@The Real McCoin, a co w takim razie powiesz o EoS?

A co to takiego, jeśli można wiedzieć?

The Real McCoin pisze: Jeżeli tak się stanie to już możemy się przygotowywać do koronacji nowego króla: Ethereum.

Ja fanem ETH nie jestem, hardfork był zły, tak samo jak pozwolenie by władować tyle ETH w coś niesprawdzonego i wadliwego jak DAO. Natomiast hegemonia ETH jest naprawdę poważna. A patrząc na kapitalizację, to jeśliby odjąć potencjalnie stracone monety BTC od wszystkich wykopanych i z tego policzyć kapitalizację BTC, to jest ona na poziomie takim jaki ma ETH. O tym niewiele się mówi lub wcale, ale zaryzykuje stwierdzenie, że gdyby tyle BTC nie byłoby stracone, ceny byłyby znacznie niższe, bo te monety generowałyby podaż na każdym poziomie cenowym.

Dlatego też dla mnie osobiście "kapitalizacja realna" BTC i ETH są na równi. Ergo pytanie czy BTC zostanie kiedyś prześcignięte jest bez sensu, bo ETH już jest mniej więcej na równi z nim. Głównym powodem ceny ETH jest rozwijanie się sporej infrastruktury smart contractów. To nie tylko generuje regularny popyt na ETH, ale jest krokiem "odcięcia się tradingowo od pępowiny BTC". Gdyby jeszcze handel tokenami ze smart contratów był głównie na parach /ETH, nie /BTC, to by było jeszcze dalsze odcięcie się (na razie go nie ma).

Dodano po 3 minutach 45 sekundach:

mecenas pisze: @The Real McCoin, uwolnij blok w BTC a Twój "nowy król" będzie nagi.

Nie. Jak piszę powyżej, ETH ma monopol na smart contracty a przez nie robi się większość nowych projektów na crypto, ta gałąź jest już nie do zagarnięcia przez BTC. Oczywiście ETH będzie miało dużo problemów z blockchainem, także akcje typu Dao możemy jeszcze kiedyś zobaczyć. Ale BTC chyba nigdy nie przejmie rynku smart contractów.