Możliwy scenariusz przyszłości Bitcoin

[grzem]

Chciałbym wrócić do wg mnie najważniejszego blokera rozwoju bitcoin. Uważam, że niestety ale 18 000 transakcji na godzinę nie pozwoli bitcoinom zdobyć rynku. Jeśli powstaną banki bitcoin i bitcoiny zaczną krążyć również poza protokołem BTC, to wcześniej czy później zaczną stosować rezerwę cząstkową (w dodatku poza kontrolą), a przeciętnego posiadacza BTC przed powiedzeniem "sprawdzam" będą powstrzymywały wysokie prowizje za przelew do własnego portfela.

[Bitmar]

Możliwy scenariusz przyszłości Bitcoina :

Dawno temu pewien człowiek a może grupa ludzi zastanawiała się jak dostać się na listę najbogatszych ludzi na świecie no i wymyślili Bitcoina. Pomysł był świetny, pod przykrywką świetnej idei stworzenia niezależnej wirtualnej walut stworzyli piramidę finansową. Idea była taka by naprodukować jak najwięcej monet gdy trudność była kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy mniejsza niż jest obecnie, dawać wszystkim darmowe udziały, z czasem coraz mniejsze (trudność) i nagłośnić całą sprawę w mediach tak by ludzie się na to rzucili . Poczekać aż wirtualna waluta nabierze prawdziwej wartości i sprzedać swoje wielkie udziały wypracowane praktycznie kosztem zerowym za wielką kasę. I teraz dwa scenariusze...

1. Po sprzedaży tak wielkiej ilości BTC ludzi ogranie panika i zaczną się pozbywać BTC. Po utracie zaufania do wirtualnej waluty które jest podstawą działania BTC , bitcoin pada. Grupa ludzi jest bardzo bogata ale większość stratna.
2. Po sprzedaży tak wielkiej ilości BTC ludzi ogranie panika i zaczną się pozbywać BTC. Po utracie zaufania do wirtualnej waluty które jest podstawą działania BTC , bitcoin traci większość swoich zwolenników, na ich miejsce przychodzą nowi i kółko się zamyka.

Jak nie patrzeć trzeba na tym korzystać ile się da bo na razie znajdujemy się w połowie tej piramidy. Mamy jeszcze rok może dwa zabawy z bitcoinem i raczej na tyle powinniśmy się nastawiać i nie robić długoterminowych planów. Jeśli będzie dłużej to fajnie, zgodnie ze starym rosyjskim powiedzeniem kto nie ryzykuje nie pije szampana.

P.S
Proszę mnie nie wyzywać od trolli

[Prze_koles]

Możliwy scenariusz przyszłości Bitcoina :

Dawno temu pewien człowiek a może grupa ludzi zastanawiała się jak dostać się na listę najbogatszych ludzi na świecie no i wymyślili Bitcoina. Pomysł był świetny, pod przykrywką świetnej idei stworzenia niezależnej wirtualnej walut stworzyli piramidę finansową. Idea była taka by naprodukować jak najwięcej monet gdy trudność była kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy mniejsza niż jest obecnie, dawać wszystkim darmowe udziały, z czasem coraz mniejsze (trudność) i nagłośnić całą sprawę w mediach tak by ludzie się na to rzucili . Poczekać aż wirtualna waluta nabierze prawdziwej wartości i sprzedać swoje wielkie udziały wypracowane praktycznie kosztem zerowym za wielką kasę. I teraz dwa scenariusze...

Może troll, a może po prostu ktoś z forum Daivda Icke czy coś :p Twoja teoria mogłaby mieć ślady prawdopodobieństwa, gdyby wymyślenie Bitcoina było banałem. A z tego co wiem, to od wielu lat próbowano rozwiązać takie problemy jak double spending itd. Zresztą można sprawdzić, że twórca Bitcoina powiadomił świat o projekcie jeszcze zanim powstał pierwszy blok (albo zaraz po powstaniu). Niczego nie ukrywał. Gdyby było jak piszesz, to by nie ryzykował tym, że w ciągu miesiąca Bitcoin stanie się popularny i on nie zdąży wykopać sporej ilości BTC.

[phoebe]

@Przemo & @Bitmar

Najpierw powstał projekt w postaci pliku pdf z opisanhym pomysłem jak takie coś zrobić. To znaczy ,że wtedy każdy mógł zrobić takiego (xxx)coina i na tym zarobić. Jestem w trakcie tłumaczenia tego arta i jak skończę to wstawię go na swój blog.

[Bitmar]

Twoja teoria mogłaby mieć ślady prawdopodobieństwa, gdyby wymyślenie Bitcoina było banałem. A z tego co wiem, to od wielu lat próbowano rozwiązać takie problemy jak double spending

Banalne pomysły są raczej mało skuteczne, za darmo nic nie ma, trzeba się napracować by zarobić i twórcy Bitcoina o tym wiedzą, więc ten argument nie jest przekonywujący...

Zresztą można sprawdzić, że twórca Bitcoina powiadomił świat o projekcie jeszcze zanim powstał pierwszy blok (albo zaraz po powstaniu). Niczego nie ukrywał. Gdyby było jak piszesz, to by nie ryzykował tym, że w ciągu miesiąca Bitcoin stanie się popularny i on nie zdąży wykopać sporej ilości BTC.

Popularność rośnie powoli, tym bardziej zaufanie do takiej idei. Myślę że, autor mógł podjąć takie ryzyko, kto nie ryzykuje ten się nie dorobi, więc ten argument też nie jest przekonywujący.

Czekam na więcej argumentów które obalą moją tezę bo jak agent Mulder z archiwum X, "I Want to Believe". Pomysł Bitcoina mi się podoba ale tam gdzie są pieniądze trzeba zrzucić klapki z oczu i myśleć racjonalnie. No chyba że, się jest gimnazjalistą idealistą....

[Havamal]

Ja myśle że bez względu na to jak i dlaczego, dobrze że bitcoin powstał. Myślę też że z takich lub innych względów BTC przetrwa i będzie miał zastosowanie w wymianie na świecie, czy to za usługi online - czy to jako punkty jakieś - to nie ma znaczenia. Dobrze że jest.
Świat się rozwija, ludzie się rozwijają teraz w dobie globalizacji - szerokiego dostępu do internetu- to było kwestią czasu kiedy ktoś coś takiego wymyśli. Rządy gdzieś tam na całym świecie są lepesze i gorsze, cały czas są próby kontroli obywateli, może pomału nadchodzi kres tych czasów? Generalnie fajnie że to jest, fajna jest idea, fajne są teorie i mam nadzieję że to przetrwa - ba newet jestem pewien.
W brew pozorom z tego co wiem "Amway" - taka piramidka chyba nadal funcjonuje - więc jezeli bitcoin to piramidka to ma szanse przetrwać, jezeli nie też ma szanse przetrwać. Wszystko tak naprawdę zalezy od NAS od użytkowników, kopaczy, inwestorów, spekulantów.
Mysle że zamiast dywagować nad tym co to jest powinniśmy się skupić co zrobić żeby było bardziej popularne. No nie ukrywajmy 90% ludzi "kopie" lub jest zainteresowana BTC ze względu na zyski (w takiej czy innej formie), ale to też dobrze tam gdzie są pieniądze - duże pieniądze - projekt ma szanse przetrwać.

Bo innymi słowy. Pytanie do wszystkich. Czy gdyby BTC nie był wart nic (tzn nie dało sięgo wymienić na złotówki czy inną walutą lub kupić coś za nie) to czy "pół" świata płaciło by 4000 zł/h za ideę? Chyba nie. Tak jak na samym początku garstka ludzi kopała na CPU przy minimalnych kosztach (ale wtedy cena była też niska) większa cena większe zainteresowanie i jesteśmy w punkcie którym się teraz znajdujemy.

Pozdrawiam

[Prze_koles]

@Bitmar

No dobra, załóżmy, że koleś się tak napracował nad Bitcoinem, po prostu wymyślił genialny plan na zarobienie pieniędzy. Ale jeśli zakładamy, że twórca Bitcoina chciał zarobić jak najwięcej pieniędzy, to czemu myślisz, że sprzeda on wszystkie Bitcoiny jednego dnia doprowadzając cenę BTC do załamania? Może będzie je sprzedawał miesiącami? A może już je sprzedał? Twórca Bitcoina z pewnością nie był głupi.
Zresztą dlaczego żądasz od nas obalenia Twojej tezy? Nie zależy mi na tym. Jak już pisałem, wszystko jest udokumentowane w internecie, wnioski możesz sobie wyciągnąć sam.

[Bitmar]

Ja myśle że bez względu na to jak i dlaczego, dobrze że bitcoin powstał. Myślę też że z takich lub innych względów BTC przetrwa i będzie miał zastosowanie w wymianie na świecie, czy to za usługi online - czy to jako punkty jakieś - to nie ma znaczenia. Dobrze że jest.

No właśnie zostaje nam tylko wiara, i nasze subiektywne opinie na ten temat...

Świat się rozwija, ludzie się rozwijają teraz w dobie globalizacji - szerokiego dostępu do internetu- to było kwestią czasu kiedy ktoś coś takiego wymyśli. Rządy gdzieś tam na całym świecie są lepesze i gorsze, cały czas są próby kontroli obywateli, może pomału nadchodzi kres tych czasów?

BTC uwalnia nas od rządów a nie od kontroli, kontrolę nad BTC przejmą Ci co mają największe udziały, dowolnie sterując kursem BTC przez spekulację.

Generalnie fajnie że to jest, fajna jest idea, fajne są teorie i mam nadzieję że to przetrwa - ba newet jestem pewien.
W brew pozorom z tego co wiem "Amway" - taka piramidka chyba nadal funcjonuje - więc jezeli bitcoin to piramidka to ma szanse przetrwać, jezeli nie też ma szanse przetrwać. Wszystko tak naprawdę zalezy od NAS od użytkowników, kopaczy, inwestorów, spekulantów.

Oczywiście, że jest to fajne, ale czy nie jesteśmy tylko marionetkami do oskubania ? Świat bywa okrutny, wielkie korporację nie liczą się z człowiekiem są skupione tylko na dojeniu nas. Czy jest gwarancja że, z bitcoinem jest inaczej ? Na tym świecie nie można być naiwnym idealistą bo Ci kończą pod mostem.

Myślę że zamiast dywagować nad tym co to jest powinniśmy się skupić co zrobić żeby było bardziej popularne. No nie ukrywajmy 90% ludzi "kopie" lub jest zainteresowana BTC ze względu na zyski (w takiej czy innej formie), ale to też dobrze tam gdzie są pieniądze - duże pieniądze - projekt ma szanse przetrwać.

Z tego co wyczytałem za 60tys bloków co już niedługo za blok będzie 25BTC, jeśli 90% to kopacze to przy braku opłacalności z kopania bitcoin traci 90% użytkowników = śmierć Bitcoin

Bo innymi słowy. Pytanie do wszystkich. Czy gdyby BTC nie był wart nic (tzn nie dało sięgo wymienić na złotówki czy inną walutą lub kupić coś za nie) to czy "pół" świata płaciło by 4000 zł/h za ideę? Chyba nie.

A może chyba tak, nigdy nie mierz ludzi swoja miarą...

[Bitmar]

@Bitmar

No dobra, załóżmy, że koleś się tak napracował nad Bitcoinem, po prostu wymyślił genialny plan na zarobienie pieniędzy. Ale jeśli zakładamy, że twórca Bitcoina chciał zarobić jak najwięcej pieniędzy, to czemu myślisz, że sprzeda on wszystkie Bitcoiny jednego dnia doprowadzając cenę BTC do załamania? Może będzie je sprzedawał miesiącami? A może już je sprzedał? Twórca Bitcoina z pewnością nie był głupi.
Zresztą dlaczego żądasz od nas obalenia Twojej tezy? Nie zależy mi na tym. Jak już pisałem, wszystko jest udokumentowane w internecie, wnioski możesz sobie wyciągnąć sam.

Ja niczego nie żądam. Czekam aż znajdzie się ktoś kto racjonalnie mógłby powalić taka tezę. Gdyby ludzie nie mieli nigdy wątpliwości, nie myśleli racjonalnie, nie kalkulowali ryzyka itd to by dalej siedzieli w jaskiniach.

Nie wiemy co robi Twórca bitcoin ze swoimi udziałami i jaki ma plan, pamiętajmy że, jest to człowiek o inteligencji dużo powyżej przeciętnej, nie obrażając nikogo pewnie większej od większości użytkowników bitcoina (naprawdę proszę się nie obrażać, pisze też o sobie).

[Prze_koles]

Ciężko obalić taką tezę. Tak samo ciężko jak to, że Bitcoina wymyślili kosmici. Możemy tu mówić jedynie o prawdopodobieństwie. I tak, moim zdaniem prawdopodobieństwo, że twórca:
- Wymyślił Bitcoina dla pieniędzy jest małe,
- Ma teraz sporo BTC uzbieranych na początku - duże prawdopodobieństwo
- Nagle zaleje rynek dużą ilością BTC - małe prawd.

Oczywiście, że ludzie kalkulują ryzyko i podejrzewają wszystko i wszystkich. Bardzo dobrze. Ale teza, że Satoshi stworzył Bitcoina dla zarobku ( i ogólnie, że to piramidka) to chyba pierwsza myśl jaka przychodzi ludziom do głowy po usłyszeniu o BTC. Dlatego większość użytkowników to zapewne przemyślała. Nie jesteś na pewno pierwszy w każdym razie

[Bitmar]

Ciężko obalić taką tezę. Tak samo ciężko jak to, że Bitcoina wymyślili kosmici. Możemy tu mówić jedynie o prawdopodobieństwie. I tak, moim zdaniem prawdopodobieństwo, że twórca:
- Wymyślił Bitcoina dla pieniędzy jest małe,
- Ma teraz sporo BTC uzbieranych na początku - duże prawdopodobieństwo
- Nagle zaleje rynek dużą ilością BTC - małe prawd.

Oczywiście, że ludzie kalkulują ryzyko i podejrzewają wszystko i wszystkich. Bardzo dobrze. Ale teza, że Satoshi stworzył Bitcoina dla zarobku ( i ogólnie, że to piramidka) to chyba pierwsza myśl jaka przychodzi ludziom do głowy po usłyszeniu o BTC. Dlatego większość użytkowników to zapewne przemyślała. Nie jesteś na pewno pierwszy w każdym razie

Dla Ciebie prawdopodobieństwo jest małe a dla mnie duże, więc jakie jest naprawdę ? Dowiesz się robiąc ankietę i wyciągając średnią ? Twoje małe+moje duże /2 = średnie, czyli szansa, że wymyślił to dla pieniędzy to 50% Gdybać sobie można...

Ja naprawdę mam nadzieję, że jest to tylko idea dla idei a nie dla wyrwania od ludzi kasy. Zabawa z bitcoinem jest fajna, podobna do ekonomicznej gry komputerowej z tą różnicą, że chodzi o prawdziwe pieniądze. Do tego dochodzi zabawa w koparki, sprzęt, wydajność itp czyli super zabawa dla dużych chłopców. Rewelacyjny pomysł na nowe hobby. Tylko czy bitcoin nie jest bezpieczny dopóki jest mały ? Jak się rozrośnie to zjedzą go rządy i banki... Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę i może to śmiesznie brzmi ale to banki mają kontrolę nad światem i gdy bitcoin im zagrozi to bez problemu zjedzą bitcoina za pomocą wymuszenia od rządów prawa, by tego zakazać.

[Przemo]

Czekam na więcej argumentów które obalą moją tezę

To sobie czekaj my mamy gdzies twoje brednie.
Ja stawiam teze, ze kosmici wymyslili bitcoina i czekam az ktos obali taka teze. Albo, ze to CIA wymyslilo bitcoina zeby sterowac swiatem.

Poza tym kto i po co nie ma zadnego znaczenia, ten kto wymyslil ma obecnie chyba 20 lub 30% bitcoinow jakie sa w obiegu, za jakis czas ta ilosc stopnieje do 10% bo bitcoiny sa caly czas tworzone przez ludzi, wiec co mozna majac 10% bitcoinow? Niewiele. mozna je wszystkie sprzedac, wtedy kurs gwaltownie spadnie ale za jakis czas sie podniesie. Po co sie tak podniecasz?

[Bitmar]

Czekam na więcej argumentów które obalą moją tezę

To sobie czekaj my mamy gdzies twoje brednie.
Ja stawiam teze, ze kosmici wymyslili bitcoina i czekam az ktos obali taka teze. Albo, ze to CIA wymyslilo bitcoina zeby sterowac swiatem.

Jeżeli nie jesteś w stanie odpowiedzieć komuś na podobnym poziomie co pytanie to lepiej się nie wypowiadać wcale, bo inaczej to świadczy tylko o Twojej niedojrzałości , infantylności. To samo się tyczy obrony jakiejś idei nie biorąc pod uwagę racjonalnej krytyki.

[Przemo]

Pisz na temat, mowa jest o przyszlosci a nie przeszlosci, zobacz jak zatytuowalem ten temat.
Jak juz nie masz argumentow to zaczynasz zmieniac temat i pisac o jakims jedzeniu bitcoina przez banki. Masz jakas manie przesladowcza? Mowa byla 100 razy juz na tym forum ze rzady i banki maja ograniczone pole manewru.

Ale ja wiem w czym masz problem:

Dołączył(a): sobota, 13 sierpnia 2011, 17:43

Nie zdazyles sie zalapac do koryta jak kopanie bylo jeszcze oplacalne i teraz wylewasz swoje zale
Przewidzialem to wczesniej, ze jak oplacalnosc spadnie to pojawia sie na forach takie teksty, bo frustracji nie mozna dusic w sobie

[Bitmar]

Mylisz sie i skoncz trollowac. Pisz na temat, mowa jest o przyszlosci a nie przeszlosci, zobacz jak zatytuowalem ten temat.
Jak juz nie masz argumentow to zaczynasz zmieniac temat i pisac o jakims jedzeniu bitcoina przez banki. Masz jakas manie przesladowcza? Mowa byla 100 razy juz na tym forum ze rzady i banki maja ograniczone pole manewru.

Przyszłość się wiąże z przeszłością, taka będzie przyszłość jakie założenia twórcy (jeśli się to nie wymknie spod kontroli). Temat sam poruszyłeś więc ja napisałem swoją tezę pod dobrym wątkiem. Jeśli nie chciałeś dyskusji o przyszłości Bitcoina to było nie zakładać takiego wątku. A co do rządów i banków... narkotyki są zakazane, handel ludźmi też, zakazana jest dziecięca pornografia w sieci itd... ale wszystko to jest nadal oczywiście, nie da się czegoś zlikwidować całkowicie. Ale gdyby to wszystko nie było zakazane było by w 1000x większej ilości niż teraz. Jeśli zakaże się bitcoina skurczy się on 1000x jak i handel narkotykami po zakazie a bitcoin potrzebuje mas, tłumów, bez tego nie przetrwa.

[Bitmar]

Ale ja wiem w czym masz problem:

Dołączył(a): sobota, 13 sierpnia 2011, 17:43

Nie zdazyles sie zalapac do koryta jak kopanie bylo jeszcze oplacalne i teraz wylewasz swoje zale
Przewidzialem to wczesniej, ze jak oplacalnosc spadnie to pojawia sie na forach takie teksty, bo frustracji nie mozna dusic w sobie

Zobaczę jak to będzie szło i być może zainwestuje w to dużo więcej, i ja też tak jak twórca Bitcoina potrzebuje jeleni którzy będą kupować i używać BTC bo wtedy będzie rósł kurs i będę miał większe zyski.

Ostatnie zdanie było prowokacyjne, pomyślcie sami...

[Przemo]

Przyszlosc nie wieze sie z przeszloscia. Liczy sie tylko to co bedzie a co bedzie mozna stwierdzic nie po tym co bylo tylko po tym co jest i do czego zmierza, a jest tak jak napisalem kilkadziesiat procent BTC jest w rekach jakis osob, za jakis czas stopnieje do kilkunastu procent i nie wazne kto to jest czy ktos z ideami, czy Alkaida, czy CIA czy spekulanci, zarowno komus z ideami moze odbic wiec kto to jest nie ma znaczenia, wazne jest tylko ze jego wplyw maleje.

i ja też tak jak twórca Bitcoina potrzebuje jeleni którzy będą kupować i używać BTC

Taka wypowiedz ewidentnie swiadczy tylko o tym, ze jestes rozzalonym gornikiem, ktory z bitcoinem nie ma nic wspolnego, wylozyles kase a teraz jeczysz bo oplacalnosci nie ma i z jednej strony jestes wkurzony na bitcoina a z drugiej wymyslasz chore teorie i chcesz zeby Cie ktos przekonal "nie martw sie, nie stracisz swoich pieniedzy bitcoin na 100% opanuje swiat, bedziesz bogaty". Ale do tego Cie nikt nie przekona, wiec daruj sobie takie gadki.
To forum jest dla pasjonatow BTC, wiec lepiej wyjdz i nie wracaj W ostatecznosci ogranicz sie do dzialu "Generowanie monet" bo tam tloczy sie rozzalona masa, ktora wtopila kase
Co do jeleni to na razie jeleniem jestes Ty bo wtopiles kase. Ci, ktorzy beda placic w BTC nie sa jeleniami bo oni tylko na tym zyskaja.

[Bitmar]

Dobra to jeszcze jedna hipoteza by było zabawniej. Kto może zablokować Bitcoina ??? Niech firma Ati producent kart graficznych, 10% kart przeznaczy do miningu. Przez chwile zarobi mnóstwo kasy, potem trudność wzrośnie tak że zwykli użytkownicy nie będą już mieli nawet czego szukać. Zamiast Ati niech się znajdzie jakaś korporacja, miliarder, czy rząd... Może hipoteza nie tak fajna jak Przema z kosmitami ale też niezła
To pokazuje że rząd wcale nie musi zakzykwać kopania... może się przyłązyć i uniemożliwić kopanie innym przez zawyżenie trudności do takiej skali że zwykły śmiertelnik nie urobi 0.000001 miesięcznie.

[Bitmar]

Przyszlosc nie wieze sie z przeszloscia. Liczy sie tylko to co bedzie a co bedzie mozna stwierdzic nie po tym co bylo tylko po tym co jest i do czego zmierza, a jest tak jak napisalem kilkadziesiat procent BTC jest w rekach jakis osob, za jakis czas stopnieje do kilkunastu procent i nie wazne kto to jest czy ktos z ideami, czy Alkaida, czy CIA czy spekulanci, zarowno komus z ideami moze odbic wiec kto to jest nie ma znaczenia, wazne jest tylko ze jego wplyw maleje.

i ja też tak jak twórca Bitcoina potrzebuje jeleni którzy będą kupować i używać BTC

Taka wypowiedz ewidentnie swiadczy tylko o tym, ze jestes rozzalonym gornikiem, ktory z bitcoinem nie ma nic wspolnego, wylozyles kase a teraz jeczysz bo oplacalnosci nie ma i z jednej strony jestes wkurzony na bitcoina a z drugiej wymyslasz chore teorie i chcesz zeby Cie ktos przekonal "nie martw sie, nie stracisz swoich pieniedzy bitcoin na 100% opanuje swiat, bedziesz bogaty". Ale do tego Cie nikt nie przekona, wiec daruj sobie takie gadki.
To forum jest dla pasjonatow BTC, wiec lepiej wyjdz i nie wracaj
Co do jeleni to na razie jeleniem jestes Ty bo wtopiles kase. Ci, ktorzy beda placic w BTC nie sa jeleniami bo oni tylko na tym zyskaja.

Czytaj uważnie i ze zrozumieniem, natura dała Ci mózg to go używaj. Napisałem że ostanie zdanie to prowokacja...

[Prze_koles]

Fajnie, tylko że żadna z Twoich hipotez nie stwarza żadnego zagrożenia dla Bitcoina...