Bitcoin rządzi, reszta płatności online to kpina

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 1497
Rejestracja: 7 czerwca 2011
Reputacja: 1
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Bitcoin rządzi, reszta płatności online to kpina

Postautor: Przemo » poniedziałek, 11 lipca 2011, 20:12

Link:
Uwaga na Paypal

Podobnie, aczkolwiek na mniejszą skalę jest z innymi płatnościami np : platnosci.pl, dotpay, payU czy płatność kartą.

Ktoś jeszcze ma jakieś wątpliwości co do tego, że nie istnieje jakiś dobry sposób płatności online? Albo jakieś wątpliwości co do tego, że bitcoin jest tutaj zbawieniem?

Pisze o tym dlatego, że jak widzę 95% internautów o tym nie wie i myśli, że skoro coś się nazywa płatnościami online to takimi są. A prawda jest taka, że o ile są one online o tyle nie są to płatności, tylko jakaś żenada :)

Gaduła
Awatar użytkownika
Posty: 399
Rejestracja: 30 czerwca 2011
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC
Lokalizacja: /dev/null

Re: Bitcoin rządzi, reszta płatności online to kpina

Postautor: zwierzak » poniedziałek, 11 lipca 2011, 21:33

Tutaj problem powstał z nieznajomości działania mechanizmu zwrotu pieniędzy przez sprzedawce w wypadku kart kredytowych, ale doskonałej znajomości przez kupca. Tekst ten właściwie nie dotyczy Paypal, bo to tylko pośrednik. Całość polega na tym, że aby zabezpieczyć się przed fikcyjnym pobieranie płatności z karty klienta (ktoś np. udostępniał ci jej dane w innej sprawie, albo sprzedawca coś źle skasował) bank udostępniły funkcjonalność, że sprzedawca na żądanie banku musi potwierdzić, że transakcja się odbyła. Otrzymują wtedy termin chyba tygodnia na przedstawienie powiedzenia (paragon, faktura itd.). Jeżeli w wyznaczonym czasie sprzedawca nie potwierdzi tego to pieniądze z automatu są zwracane klientowi. Prawdopodobnie sprzedawca otrzymał emaila od PayPal o konieczności uregulowania tej informacji, ten jednak zignorował to, bo uznał, że jak całość odbywała się przez PayPal to wystarczy. Dla banku nie wystarczyło.

W Bitcoin czasami właśnie brakuje możliwości reklamowania usługi, bo przydało by to się przy nieuczciwych kontrahentach, albo wirusach!
Projekt MultiWallet
BitcoinNotify.com — czuj się zaproszony: 6wpM4JrFnN

Pomogłem? To postaw mi piwo: 1L7AeokogyuXGmUrx9SRTNhRPzYcmmghdo

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 1497
Rejestracja: 7 czerwca 2011
Reputacja: 1
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Re: Bitcoin rządzi, reszta płatności online to kpina

Postautor: Przemo » poniedziałek, 11 lipca 2011, 22:51

Tam ludzie piszą, że jednak jest trochę inaczej. Słyszałem już wiele negatywnych opinii na temat takich płatności i nie sądzę, żeby to było wynikiem zaniedbań sprzedających :D
Może e-mail nie doszedł? Ale jak nie doszedł to to nie wina sprzedawcy tylko paypala/banku. Pisza tam też że później starali się wyjaśniać sprawę ale nie dało się już nic zrobić
Pan z infolinii powiedział że no powinien pan to sobie wkalkulować w koszty korzystania z paypal!
Nie da się robić żadnej autoryzacji poprawności transakcji bo albo będzie poszkodowany kupujący albo sprzedający jak ten drugi okaże się oszustem. Jak się kupuje za pobraniem to również sprzedawca może wsadzić cegłówkę do paczki albo przysłać uszkodzony/stary sprzęt. Więc jakakolwiek próba regulowania tego jest skazana na porażkę. Podobnie jak płacisz komuś przelewem na konto, zapłacisz a on zniknie z kasą i nie jesteś w stanie nic zrobić. Tak samo w sytuacji płatności on-line.
W Bitcoin czasami właśnie brakuje możliwości reklamowania usługi
Reklamacja usługi to nie jest cofanie pieniędzy! Jeżeli ktoś Ci sprzedał coś niesprawnego to się z nim sądzisz i tak samo jak Cię oszuka. Tak stanowi prawo, prawo nie stanowi, że jak tak to masz sprzedającemu odebrać pieniądze bo to by prowadziło do samosądów. A jak ktos przy pomocy techniki chce wyeliminowac ten problem w taki sposób to z kolei prowadzi do strat po drugiej stronie, więc to bez sensu.

Tak samo z cofaniem przelewów BTC skradzionych przez wirusy, ekhm to jest tak jakbyś chciał cofać czas, jak Cię złodziej okradnie :) Nierealne, kto ma decydować czy to Ciebie oszukano i skradziono Ci BTC czy Ty czegoś nie kupiłeś od tej osoby i teraz chcesz wyłudzić zwrot kasy? Nie da się regulować takich rzeczy.

Jedyna rada to jest kupowanie od sprawdzonych/polecanych sprzedawców i to się sprawdza.

Chcieli zabezpieczyć kupujących to zabezpieczyli, ale zabezpieczyli w taki sposób, że z płatności kartą lub paypalem korzysta niewielki odsetek sklepów. A z systemów innych płatności też nie korzysta wielka ilość sprzedawców a jeśli korzysta to często z ograniczeniami, które powodują np to, że paczka zamiast być u Ciebie na drugi dzień będzie dopiero po 4 dniach jak minie termin zwrotu płatności.

Gaduła
Awatar użytkownika
Posty: 399
Rejestracja: 30 czerwca 2011
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC
Lokalizacja: /dev/null

Re: Bitcoin rządzi, reszta płatności online to kpina

Postautor: zwierzak » poniedziałek, 11 lipca 2011, 23:23

Nie będę dochodzić kto tak na prawdę zawinił, ale pamiętajmy, że każdy z nich będzie się upierać, że to nie jego wina, więc do prawdy nigdy nie dojdziemy.
Przemo pisze: Nie da się robić żadnej autoryzacji poprawności transakcji bo albo będzie poszkodowany kupujący albo sprzedający jak ten drugi okaże się oszustem. Jak się kupuje za pobraniem to również sprzedawca może wsadzić cegłówkę do paczki albo przysłać uszkodzony/stary sprzęt. Więc jakakolwiek próba regulowania tego jest skazana na porażkę. Podobnie jak płacisz komuś przelewem na konto, zapłacisz a on zniknie z kasą i nie jesteś w stanie nic zrobić. Tak samo w sytuacji płatności on-line.
Właściwie to złoty środek wynalazło Silkroad. Może niezbyt „legalny” przykład, ale widać, że nikt z obu stron na transakcji nie chciał stracić. Powstała usługa pozwalająca na zapewnienie sprzedawcy, że klient jest wypłacalny, pieniądze lądowały na koncie specjalne. Sprzedawca otrzymywał informację, że kasa jest u pośrednika, wysyłał paczkę, paczka dochodziła do klienta i klient potwierdzał u pośrednika, że wszystko w porządku. Dzięki temu jak by coś nie udało się podczas transakcji pieniądze wracały do klienta. Niestety, wykorzystywali i to nieuczciwie klienci, więc sprzedawcy znaleźli sposób i na nich. Jako konto zwrotnie w wypadku niepowodzenia transakcji kazali ustawiać nie portfel klienta, a portfel jakiejś organizacji charytatywnej. Więc w razie jak coś pójdzie nie tak poszkodowane będą obie strony.
Przemo pisze: Chcieli zabezpieczyć kupujących to zabezpieczyli, ale zabezpieczyli w taki sposób, że z płatności kartą lub paypalem korzysta niewielki odsetek sklepów. A z systemów innych płatności też nie korzysta wielka ilość sprzedawców a jeśli korzysta to często z ograniczeniami, które powodują np to, że paczka zamiast być u Ciebie na drugi dzień będzie dopiero po 4 dniach jak minie termin zwrotu płatności.
Korzysta niewielki odsetek sklepów? To chyba tylko w Polsce, gdzie królują Płatności.pl z ich 7% prowizją. Za granicą praktycznie każdy sklep akceptuje PayPal, choć wolą ofertę własnego banku. Już nie raz w DotPay płaciłem za pomocą PayPal, tak samo w AZ.pl. Dla mnie to wygoda.
Projekt MultiWallet
BitcoinNotify.com — czuj się zaproszony: 6wpM4JrFnN

Pomogłem? To postaw mi piwo: 1L7AeokogyuXGmUrx9SRTNhRPzYcmmghdo

Gaduła
Posty: 308
Rejestracja: 6 czerwca 2011
Reputacja: 2
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Re: Bitcoin rządzi, reszta płatności online to kpina

Postautor: LordNET » wtorek, 12 lipca 2011, 09:02


Wróć do „Bitcoin”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości