Polskie Forum Bitcoin

Chciałbym zapytać o opinie doświadczonych górników, czy zaczęła się właśnie paniczna wyprzedaż koparek ?

Z dwóch powodów, a właściwie jednego, czyli coraz szybszego wzrostu trudności sieci. Właściwie ten pierwszy powód to masowe przystępowanie chińczyków do kopania a z nimi konkurować kosztowo się nie da. A przystąpienie chińczyków do wyścigu kończy się ich dominacją.

Jak myślicie, ile faktycznie jest warta koparka na dziś, powiedzmy 10GH ? 0.5 BTC ? Bo nieprawdopodobne jest, żeby poziom trudności nie rósł w takim tempie, jak teraz.
Kiedy kopanie stanie się nie opłacalne, zakładając, że kurs BTC nie wzrośnie ? Bo raczej może spaść, jak górnicy postanowią spieniężać BTC.

coś w tym jest

a przed chwilą licznik trudności poszedł o 20% w górę - już mamy 148 mln

Nie dość, że wykupują całe złoto to jeszcze przejmują dominację w Bitcoin

Już Nostradamus w XVI w. przepowiedział, że żółta rasa zaleje świat

Wracając do pytania.
Moje subiektywne wrażenie jest takie, że od momentu 1 bańki bitcoinowej większość górników bazuje przeświadczeniu, że na BTC można szybko zarobić (przynajmniej w przewidywalnej przyszłości). Teraz realia są takie, że na szybki zarobek na kopaniu BTC nie ma co liczyć. Wszystkie obliczenia na bazie aktualnych cen i trudności wskazują, że tak naprawdę to nie opłaca się inwestować w żadną koparkę dostępną od ręki bo "i tak Ci się nie zwróci". Jakieś nadzieję zysku dają urządzenia, które są planowane do wprowadzenia na rynek - ale tutaj każdy dzień zwłoki w realizacji zamówienia to 1 gwóźdź do trumny całej inwestycji.

Panic Sellem też bym tego nie nazwał - bardziej wietrzeniem magazynów przed przygotowaniem pod nowsze technologie.

Pewna jest tylko jedno. Szybko i dobrze zarabiają jedynie producenci sprzętu. Dla całej reszty to tylko loteria i ewentualny zysk w bliżej nieokreślonej przyszłości.

aktualnie nie widzę koparki która by się miała zwrócic

A to tylko znaczy że pora zacząć skupować sprzęt za bezcen metodą odwrotnej licytacji - kto zażąda mniej USD za 1TH. I niech się licytują teraz ci, którzy utopili w BF/ASICminer kupę kasy i teraz starają się zminimalizować straty...

Panowie nie siedzę chwilowo (póki kopanie nie będzie opłacalne) na co dzień w temacie. Skąd macie informacje, że to chinole?

Ja ze wspólnikiem od dawna planujemy postawienie na nowo kopalni, ale jak jeszcze asic'a realnie nie było to ludzie mówili i było to do przewidzenia, że jak wejdzie to trudność wzrośnie 100 razy i kupione asic wylądują w koszu. I ten kto nie słuchał teraz niestety został z ręką w nocniku :/
Jedyna opcja była wtedy taka, żeby kupić u bardzo niepewnych sprzedawców jako jedni z pierwszych i zarobić na początku. kto zaryzykował i dostał sprzęt temu asic na pewno się wielokrotnie zwrócił.

Miałem wrócić do kopania ale odkupowanie koparek w tej chwili po tych cenach to dokładanie do interesu. Wiem, ze sporo osób pisze, że robią to dla przyjemności nie dla pieniędzy. Ja wolałbym jednak pomnozyć pieniądze nie podzielić.

Co do chinków, wbij w google china bitcoin mining coś wyskoczy. Albo idź na bitcointalk.

Ale jak w google wbije bitcoin mining polska albo bitcoin mining mars to tez coś wyskoczy
A chodzi mi o jakieś dowody na to, że chińczycy w znacznym stopniu się przyczynili do wzrostu mocy. Ja wiem, że ich jest dużo, ale 99% z nich nie stać na sprzęt do kopania.
To, że sprzęt jest robiony w chinach nie oznacza że tam jest używany.

Jak zobaczylem temat to pomyslalem ze bedzie o LTC troche wydygalem ponad 500ltc skitranych a cena leci w dol .

jako ze chodzi o kopanie btc to mozna wyluzowac

Przemo pisze:Ale jak w google wbije bitcoin mining polska albo bitcoin mining mars to tez coś wyskoczy
A chodzi mi o jakieś dowody na to, że chińczycy w znacznym stopniu się przyczynili do wzrostu mocy. Ja wiem, że ich jest dużo, ale 99% z nich nie stać na sprzęt do kopania.
To, że sprzęt jest robiony w chinach nie oznacza że tam jest używany.

Wkleję link jak znajdę, jest udział chinoli w wydobyciu BTC. Kogo w chinach nie stać na kopanie ? Przecież za tym stoją firmy a nie studenci. Elektronika z chin przychodzi do nas z 500% narzutem. Oni te koparki maja od razu i za 1/4 ceny. Tego się nie da zatrzymać.

Jak narazie to jest massive buy czy to firmy, organizacje, prywatni odbiorcy - kupuja na potege to moc rosnie
gdy dojdzie do tego, ze kopanie stanie sie nieoplacalne bo zuzycie pradu bedzie prawie takie same jak zarobek to wtedy sie to wszystko znow w miare ustabilizuje
na moje oko trudnosc 9000000000 bo ciezko bedzie zrobic duzo oszczedniejsze urzadzenia w 28nm
oczywiscie bedzie cos takiego jak zapowiedz koparek w nowym procesie i preordery :p = kolejny wzrost i pozniej kolejne ustabilizowanie

i powtarzam kopanie jest bardzo oplacalne aktualnie ( nie mylic z kupowaniem urzadzen do kopania ) )

servantes pisze:

Przemo pisze:Ale jak w google wbije bitcoin mining polska albo bitcoin mining mars to tez coś wyskoczy
A chodzi mi o jakieś dowody na to, że chińczycy w znacznym stopniu się przyczynili do wzrostu mocy. Ja wiem, że ich jest dużo, ale 99% z nich nie stać na sprzęt do kopania.
To, że sprzęt jest robiony w chinach nie oznacza że tam jest używany.

Wkleję link jak znajdę, jest udział chinoli w wydobyciu BTC. Kogo w chinach nie stać na kopanie ? Przecież za tym stoją firmy a nie studenci. Elektronika z chin przychodzi do nas z 500% narzutem. Oni te koparki maja od razu i za 1/4 ceny. Tego się nie da zatrzymać.

Wątpliwe aby to był dla nich interes za mały zarobek wolą sprzedawać sprzęt z 500% marżą. Gdyby jeden chińczyk ze swoją fabryką zrobił sprzęt i zaczoł kopać mieli byśmy już x 10000 trudność a to wiązało by się z mizernym zarobkiem i nikt by od nich sprzętu nie kupił. Nadal 95% użytkowników bitcoina to górnicy lub byli górnicy więc i cena by poszła na dno.

@Rafi:

Nie byłbym taki pewien... Gdy dziś na konferencji w Amsterdamie prowadzący panel dyskusyjny nt. Litecoin i Coinbase, p. Charles Lee - zapytał, ile osób zajmuje się górnictwem, tylko 10-20% podniosło rękę... Pozostała część ludzi to zwykli użytkownicy Bitcoina, oczywiście na konferencji, ze względów oczywistych, jest większy odsetek nerdów, developerów, businessmanów i innych programistów, ale nadal nie-górników... Ze wszystkich osób obecnych na konferencji, z którymi rozmawiałem, mniej niż połowa ma pojęcie o realiach na obecnym rynku miningu, a mniej niż garstka w ogóle cokolwiek kopała/kopie...
Chyba jednak Bitcoin przetrwa, nawet gdyby Chinczycy zdominowali mining

Górnicy raczej nie wybierają się na takie spotkania i może dlatego tak ich mało było, nigdy się tego nie dowiemy ile % jest górnikami ale patrząc po forach to tylko zarobek przyciągał ludzi do BTC, jak go nie będzie odejdą. Ja niby jeszcze kopie ale zainteresowanie BTC u mnie troszkę wygasło od momentu kiedy opłacalność spadła.

Pytanie też co jeśli wykopie się wszystkie BTC, przecież nikt nie będzie płacił za tranzakcję kokosów. I wtedy firmy posiadające ASIC po prostu je wyłączą moc padnie o tyle co wzrosła i już po BTC.

Sam się zastanowiłem aby wykorzystać płatności BTC dla przeciętnego kowalskiego. I już nawet temat poruszałem. Na razie nie widzę możliwości aby klient z swojego konta płacił złotówki a ja dostawał bym BTC, bez tego szary człowiek który chce kupić np. komputer i chce to zrobić jak najszybciej musiał by poczytać, dowiedzieć się i jeszcze zaufać aby taką metodę wybrać i potem jeszcze kupić BTC i przelać - pytanie po co jak np. może zapłacić przez PayPal.
Reasumując jak dla mnie to na razie użytkownikami są w większości górnicy, ludzie chcący wydoić jak najwięcej, i inni inwestorzy którzy widzą tylko zysk a jak się skończy znikną - bez zwykłych ludzi (przeciętny kowalski) którzy mają używać BTC jak waluty to BTC nie będzie nigdy walutą i oby się to zmieniło.
Asic tylko pogorszył sprawę bo szary kowalski z kartą graficzną stracił możliwość zarobienia a to równe jest brakiem zainteresowania.

Pamiętaj, że Bitcoin jest i będzie używany do zakupów w Internecie.
Ja kopałem, przestałem, nie próbuję zarobić na zmienności kursu, ale Bitcoina dalej używam.
Zaś co do kopania - tutaj jest duży plus Litecoina, do którego nie ma i nie będzie na razie koparek ASIC.