Któregoś dnia, na telefon pani Alicji wdzwonił się Bolesław, przedstawiając się jako przedstawiciel Warszawskiej firmy Bitcoin Investment Group Sp. z o.o. i oferując pomoc w szybkim, łatwym, przyjemnym, a co najważniejsze, 100% pewnym sposobie na pomnożenie zainwestowanych środków.
Pani Alicja dała się omotać, i z pomocą zdalnego pulpitu dała dostęp do swojego komputera, gdzie krok po kroku została poprowadzona przez procedurę wzięcia pożyczki w banku na 50000zł, zakup BTC w jednym z kantorów online i przelanie ich na założone konto na platformie inwestycyjnej. Przekazała również wymaganą obustronną kopię swojego dowodu osobistego.
Dziwnym trafem, przy zakładaniu konta na platformie Bolesław pomylił się i podał mail niemal identyczny z mailem Alicji, tylko z dodatkową jedynką na końcu.
W kolejnych rozmowach z Bolesławem oraz inną pracownicą, Celiną, pani Alicja zwracała uwagę na ten fakt, ale była uspokajana że niczym to nie grozi.
W krótkim czasie na platformie wykonano kilka udanych transakcji co spowodowało niemal potrojenie stanu posiadania. Nadszedł czas na wypłatę środków.
Aby dokonać wypłaty z platformy, pani Alicja została poinformowana o konieczności wpłaty kolejnych środków w celu pre-autoryzacji i pokrycia kosztów i podatków, zgodnie z obowiązującymi przepisami AML/KYC.
Fragment maila nakłaniającego do kolejnej wpłaty w celu "autoryzacji wypłaty" i/lub "uregulowania opłat/podatków"
Moja próba kontaktu z platformą przez maila i formularz kontaktowy pozostały bez odzewu, mail którego fragment przytoczyłem był wysłany z domeny platformy - ewidentnie wskazuje to na pełną współpracę pracowników firmy z platformą.W związku z niedopełnieniem procedury preautoryzacji zawiadamiam Panią, iż zgodnie z przepisami ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, Pani środki w kwocie 2,1 BTC po dniu 7 sierpnia 2020 roku mogą decyzją Krajowej Administracji Skarbowej ulec przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa.
Proszę odpisać czy przyjęła to Pani do wiadomości i jest Pani tego świadoma.
Pani Alicja zostaje więc bez BTC i na dokładkę z długiem do spłacenia.
Firma Bitcoin Investment Group Sp. z o.o. nie istnieje (brak wpisu w KRS, nic w wyszukiwarkach), firma obsługująca platformę BitcoinIG.com ma siedzibę na blokowisku w Sofii - Bułgaria (jeżeli wierzyć wpisom na stronie ofc).
Sama strona platformy postawiona jest na starym silniku Wordpress z dziurawymi wtyczkami, i zapewne wkrótce zniknie i pojawi się pod nową marką/nazwą/domeną/siedzibą.
Załączam sceeny z wnętrza platformy.
Błędy, jakie popełniła pani Alicja:
- dala się omamić obietnicą szybkiego zysku
- dała zdalny dostęp do swojego komputera totalnie obcym ludziom
- dała dostęp do swojego konta bankowego
- dała kopię swojego dowodu osobistego
- dała komuś założyć konto w portalu w swoim imieniu z podaniem złego maila i hasła na poziomie niższym niż admin1
Oczywiście żadne podobne przepisy nie istnieją i jest to tylko sposób na wyciągniecie kolejnych pieniędzy. Złodzieje dostali już 50k, przy potrojeniu kwoty mogą żądać kolejnych 50k jako podatek dochodowy, opłaty manipulacyjne czy inne "niezbędne" opłaty.
Proszę o share po socjalach, bo już w kilku portalach spotkałem opis podobnych sytuacji, czasem na jeszcze większe kwoty.