Jak pozostawić kryptowaluty w testamencie?
: czwartek, 4 lipca 2019, 19:11
Cześć wszystkim,
od pewnego czasu myślę o tym, w jaki sposób najbezpieczniej można zostawić swoje kryptowaluty w testamencie rodzinie. Zdaję sobie sprawę, że nie ma na to na razie 100% bezpiecznego sposobu. Jak dotąd przyszedł mi do głowy następujący pomysł:
1. Wmurować w dwóch różnych mieszkaniach solidne sejfy, ale tak, że nie da się tego bez 3 dni wiercenia i wysadzania otworzyć lub wynieść.
2. Nikomu (nawet rodzinie) nie mówić co jest w środku oprócz tego, że jest tam testament.
3. W każdym sejfie zamknąć połowę portfela papierowego wraz z instrukcjami w jaki sposób z tego portfela uzyskać środki (czyli również informację że jest to jedynie połowa portfela i że druga połowa znajduje się w innym miejscu, nie podając w jakim konkretnie).
4. Tylko rodzinie powiedzieć gdzie znajdują się oba sejfy i że tylko zawartość obu sejfów jednocześnie stanowi kompletny testament.
5. Zamknąć oba sejfy na klucz.
6. Jeden klucz zdeponować jako testament u jednego notariusza, nie mówiąc notariuszowi do czego to jest klucz.
7. Drugi klucz zdeponować jako testament u drugiego notariusza, nie mówiąc mu do czego to jest klucz.
8. Rodzinie powiedzieć, że klucze do obu sejfów są u dwóch różnych notariuszy złożone w testamencie.
Plusy:
1. Żaden notariusz samodzielnie nie jest w stanie ukraść lub wydać osobom niepowołanym wartości portfela (nie wiedzą do czego są klucze).
2. Rodzina nie jest w stanie samodzielnie dobrać się do zawartości portfela przed naszą śmiercią (nie licząc jednoczesnego włamania do obu sejfów lub przy współpracy z dwoma notariuszami jednocześnie).
3. Jedyna możliwość kradzieży portfela to otwarcie siłą dwóch różnych sejfów w dwóch różnych miejscach w krótkim czasie. Jeśli sejfy będą w dość odległych miejscach, nad którymi za życia mamy jako taką kontrolę (wiemy że nikt się nie włamał) to jest to dość dobre zabezpieczenie.
4. W razie włamania do jednego z sejfów można z dowolnego miejsca przez Internet opróżnić portfel przelewając znajdujące się na nim krypto na nowy portfel, zapobiegając możliwości kradzieży portfela przez włamanie się kogoś do drugiego sejfu.
5. Do portfela bez włamania może dostać się jedynie rodzina wskazana w testamencie po naszej śmierci. Nie może tego zrobić jeden notariusz ani ktokolwiek kto włamał się tylko do jednego z sejfów). Nie musimy ufać notariuszowi.
Minusy:
1. Ktokolwiek dobierze się do dwóch sejfów jednocześnie w krótkim czasie uzyska dostęp do portfela. Bezpieczeństwo można podnieść dzieląc portfel na 3 części i deponując w 3-ech sejfach w 3-ech różnych miejscach lub nawet więcej.
Ciekaw jestem waszych spostrzeżeń - jak można byłoby to zrobić jeszcze bezpieczniej, może dodatkowo jakieś wprowadzić mechanizmy zabezpieczeń, gdzie są luki, słabe strony, jakie możliwości "obejścia" i kradzieży krypto pozostawionego w spadku w ten sposób?
od pewnego czasu myślę o tym, w jaki sposób najbezpieczniej można zostawić swoje kryptowaluty w testamencie rodzinie. Zdaję sobie sprawę, że nie ma na to na razie 100% bezpiecznego sposobu. Jak dotąd przyszedł mi do głowy następujący pomysł:
1. Wmurować w dwóch różnych mieszkaniach solidne sejfy, ale tak, że nie da się tego bez 3 dni wiercenia i wysadzania otworzyć lub wynieść.
2. Nikomu (nawet rodzinie) nie mówić co jest w środku oprócz tego, że jest tam testament.
3. W każdym sejfie zamknąć połowę portfela papierowego wraz z instrukcjami w jaki sposób z tego portfela uzyskać środki (czyli również informację że jest to jedynie połowa portfela i że druga połowa znajduje się w innym miejscu, nie podając w jakim konkretnie).
4. Tylko rodzinie powiedzieć gdzie znajdują się oba sejfy i że tylko zawartość obu sejfów jednocześnie stanowi kompletny testament.
5. Zamknąć oba sejfy na klucz.
6. Jeden klucz zdeponować jako testament u jednego notariusza, nie mówiąc notariuszowi do czego to jest klucz.
7. Drugi klucz zdeponować jako testament u drugiego notariusza, nie mówiąc mu do czego to jest klucz.
8. Rodzinie powiedzieć, że klucze do obu sejfów są u dwóch różnych notariuszy złożone w testamencie.
Plusy:
1. Żaden notariusz samodzielnie nie jest w stanie ukraść lub wydać osobom niepowołanym wartości portfela (nie wiedzą do czego są klucze).
2. Rodzina nie jest w stanie samodzielnie dobrać się do zawartości portfela przed naszą śmiercią (nie licząc jednoczesnego włamania do obu sejfów lub przy współpracy z dwoma notariuszami jednocześnie).
3. Jedyna możliwość kradzieży portfela to otwarcie siłą dwóch różnych sejfów w dwóch różnych miejscach w krótkim czasie. Jeśli sejfy będą w dość odległych miejscach, nad którymi za życia mamy jako taką kontrolę (wiemy że nikt się nie włamał) to jest to dość dobre zabezpieczenie.
4. W razie włamania do jednego z sejfów można z dowolnego miejsca przez Internet opróżnić portfel przelewając znajdujące się na nim krypto na nowy portfel, zapobiegając możliwości kradzieży portfela przez włamanie się kogoś do drugiego sejfu.
5. Do portfela bez włamania może dostać się jedynie rodzina wskazana w testamencie po naszej śmierci. Nie może tego zrobić jeden notariusz ani ktokolwiek kto włamał się tylko do jednego z sejfów). Nie musimy ufać notariuszowi.
Minusy:
1. Ktokolwiek dobierze się do dwóch sejfów jednocześnie w krótkim czasie uzyska dostęp do portfela. Bezpieczeństwo można podnieść dzieląc portfel na 3 części i deponując w 3-ech sejfach w 3-ech różnych miejscach lub nawet więcej.
Ciekaw jestem waszych spostrzeżeń - jak można byłoby to zrobić jeszcze bezpieczniej, może dodatkowo jakieś wprowadzić mechanizmy zabezpieczeń, gdzie są luki, słabe strony, jakie możliwości "obejścia" i kradzieży krypto pozostawionego w spadku w ten sposób?