mam zamiar kupić koparkę mój budżet to około 40 tyś...

Początkujący
Posty: 439
Rejestracja: 11 stycznia 2018
Reputacja: 117
Reputacja postu: 
3
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: Sokon » środa, 7 marca 2018, 10:45

veg pisze: Inwestujemy ~10k w Bitcoin'a. Ty kupujesz na giełdzie a ja koparkę i idziemy na long. W pewnym momencie jest krach i upada cały system. Ty utopiłeś kasę kupujący krypto a ja zostałem z 6 kartami graficznymi. Kto więcej stracił? Ty zostając z cyferkami na stronce czy ja zostając ze sprzętem, który mogę sprzedać?
Zapomniałeś w tych wyliczeniach uwzględnić, że poza 10k kosztu zakupu sprzętu musisz zapłacić za prąd zużyty przez koparkę (a to jest w long spory koszt), koszty serwisu jeśli sam nie ogarniesz, oraz to, że jak padnie system to sprzęt może sprzedasz za 30% tego ile zapłaciłeś.
I po tych poprawkach zdaje się, że stracisz sporo więcej niż Prezes ;-)

Weteran
Posty: 1521
Rejestracja: 3 grudnia 2017
Reputacja: 231
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: redlumek » środa, 7 marca 2018, 11:23

Jak padnie system prezes traci wszystko - górnikom zostaje sprzęt. Wiec chyba argument niezbyt pasuje do sytuacji.

Początkujący
Posty: 439
Rejestracja: 11 stycznia 2018
Reputacja: 117
Reputacja postu: 
4
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: Sokon » środa, 7 marca 2018, 12:24

Dziwną matematykę macie koledzy ;-)
Była mowa o long więc załóżmy 1 rok.
Prezes owszem traci wszystko czyli 10k. ale górnik traci poza wykopaną walutą także koszt prądu.
Załóżmy, że koszt prądu to 600zł / mies. Czyli po roku 7200zł.
Górnik wydał 10k na koparkę + 7.2k na prąd. Po drodze wydał na support 1k (bo sam nie ogarniał tematu), Po roku sprzęt sprzedał za 30% wartości (bo boom na karty się skończył) czyli odzyskał 3k, więc w sumie 10k + 7.2k + 1k - 3k = 15.2k w plecy.

Kto stracił więcej?

m.m
Początkujący
Posty: 963
Rejestracja: 25 grudnia 2017
Reputacja: -21
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: m.m » środa, 7 marca 2018, 12:29

Ta rozmowa nie ma sensu, oba sposoby mają wady i zalety, na obu da się zrobić, KONIEC. Jak system walnie wszyscy są w czarnej d...., kwestia sprytu i czasu reakcji.

Żadne syntetyczne wyliczenia, analizy nie mają tutaj zastosowania, to jest rynek sterowny a ludzie często podejmują decyzje pod wpływem emocji.

Nie ważne co chcemy robić, musimy mieć wiedzę i jakieś doświadczenie, dotyczy nawet kopania rowów. Pójdziemy na giełdę stracimy kapitał, kupimy koparkę utopimy siano i będziemy skazani na innych, też stracimy.
Sokon pisze: Załóżmy, że koszt prądu to 600zł / mies. Czyli po roku 7200zł.
przy koparce za 10k, to jakieś 300-400 zł max.
Sokon pisze: Górnik wydał 10k na koparkę + 7.2k na prąd. Po drodze wydał na support 1k (bo sam nie ogarniał tematu), Po roku sprzęt sprzedał za 30% wartości (bo boom na karty się skończył) czyli odzyskał 3k, więc w sumie 10k + 7.2k + 1k - 3k = 15.2k w plecy.
Ta sama osoba na giełdzie wszystko straciła po kilku tygodniach, bo tak samo jak przy kopaniu miała zero wiedzy i doświadczenia.

błędy logiczne czy usilne dopasowanie sytuacji do wyimaginowanego świata ?

Początkujący
Posty: 152
Rejestracja: 23 lipca 2017
Reputacja: 18
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: Daytrader » środa, 7 marca 2018, 12:41

Sokon pisze:Dziwną matematykę macie koledzy ;-)
Była mowa o long więc załóżmy 1 rok.
Prezes owszem traci wszystko czyli 10k. ale górnik traci poza wykopaną walutą także koszt prądu.
Załóżmy, że koszt prądu to 600zł / mies. Czyli po roku 7200zł.
Górnik wydał 10k na koparkę + 7.2k na prąd. Po drodze wydał na support 1k (bo sam nie ogarniał tematu), Po roku sprzęt sprzedał za 30% wartości (bo boom na karty się skończył) czyli odzyskał 3k, więc w sumie 10k + 7.2k + 1k - 3k = 15.2k w plecy.

Kto stracił więcej?
Wszystko zależy jak kto liczy i podchodzi do tematu. Dziś łatwo powiedzieć że jakbyś rok temu kupił crypto to byś więcej zarobił niż na kupnie koparki ale na tym koniec. Kupiłeś i sprzedałeś a koparka dalej kopie i cały czas generuje zyski.

Jeżeli ktoś za urobek płaci tylko za prąd a resztę trzyma to też jest na sporym plusie bez ryzyka.

Generalnie każdy ma swoje racje. Koparki są mniej ryzykowną inwestycją według mnie bo zawsze masz jakiś sprzęt do odsprzedania nawet za 30% wartości:)

m.m
Początkujący
Posty: 963
Rejestracja: 25 grudnia 2017
Reputacja: -21
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: m.m » piątek, 9 marca 2018, 09:43

prezes pisze: idziesz do pracy na kopalnie i w kadrach mówią Ci
Prezes, byłem dzisiaj u kadrowej i mi mówi że z tygodnia obcina 42,3 % wypłaty, gdzie zyski konsorcjum spadły może o 5%...

A tak na poważnie to polecam vlog prezesa, zwłaszcza nowicjuszom.

Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 16 stycznia 2018
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: Deejay24h » piątek, 9 marca 2018, 09:46

Witam
Podepnę się pod temat
A co sądzicie o czymś takim http://www.pnt24.pl/oferta/inwestycja-w ... ie-btceth/ , spotkał się już koś lub też zainwestował ?

veg
Początkujący
Posty: 14
Rejestracja: 26 lutego 2018
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: veg » piątek, 9 marca 2018, 10:52

m.m pisze: A tak na poważnie to polecam vlog prezesa, zwłaszcza nowicjuszom.
Nie mam koparki i nie kupiłem żadnej waluty na giełdzie bo dopiero zaczynam z tym przygodę. Czytam różne artykuły, filmy na yt i jeszcze się zastanawiam w którą stronę pójść. Ale wracając do tematu:
23 czerwca 2017 wpis o nieopłacalności kupienia koparki
2 lutego 2018 wpis o tym, że w dalej nieopłaca się kopać
Między 23 czerwca do dzisiaj w dalszym ciągu jest to inwestycja bezzwrotna? Po co kopać skoro można kupić na giełdzie i zarywać nocki patrząc na słupki zielone albo czerwone. Jeśli ktoś nastawia się na szybki zrobek to jak najbardziej giełda. Ale co jeśli nie chodzi tylko o pieniądze?

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 2592
Rejestracja: 26 września 2017
Reputacja: 932
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: KryptoBanita » piątek, 9 marca 2018, 11:58

veg pisze: Ale co jeśli nie chodzi tylko o pieniądze?
W sumie masz rację... Jedne panienki "dają", bo zarabiają, a inne bo lubią :roll:
Nie zabronisz, jeżeli ktoś ma "wyższy cel" ;)

W pewnych warunkach, ze sporymi umiejętnościami i znaczącymi inwestycjami kopanie może być opłacalne.
W pewnych warunkach, bez specjalnych umiejętności i bez wielkich inwestycji, zakup krypty MOŻE być opłacalny.

MOŻE > może
Ciągle mówimy o rachunku prawdopodobieństwa, bo 100% pewności nigdy nie ma...

Dodano po 50 minutach 12 sekundach:
veg pisze: Między 23 czerwca do dzisiaj w dalszym ciągu jest to inwestycja bezzwrotna?
Dla m.m "mining" to kaszka z mleczkiem. Dla mnie to wejście na K2 zimą...
Jest drastyczna różnica pomiędzy wykorzystaniem sprzętu przez m.m, a wykorzystaniem sprzętu przeze mnie...
m.m nie może zrozumieć jak można być tak ciężko niekapującym... Można :mrgreen:
Kupiłem koparkę przed zimą, aby ogrzać dom. Kopię w chyba najbardziej prymitywny sposób. W międzyczasie jakiś miesiąc kopałem za free dla feeleep, bo tak mi koparkę ustawił sprzedawca - okazuje się, że można się jeszcze dać wydmuchać nie z powodu kasy, czy z powodu smaczku do dmuchania, ale z powodu braku wiedzy... Poniekąd mogę zrozumieć panienkę, która się dowiaduje po miesiącu, że jednak to nie bocian przynosi dzieci :mrgreen:
Mimo to, odpowiadając konkretnie na Twoje pytanie, inwestycja się zwróciła, choć są to moje odczucia niż wyliczenia. Nie przedstawię Ci arkusza kalkulacyjnego ze szczegółową rozpiską...
Byłoby zdecydowanie lepiej gdybym cały urobek sprzedał na szczycie, czego nie zrobiłem...
Byłoby też lepiej gdybym wtedy kupił kryptę, a nie koparkę i sprzedał nawet w obecnym dołku :mrgreen:
Tylko, że na wykresy fajnie się patrzy wstecz - wtedy wszystko widać...

m.m
Początkujący
Posty: 963
Rejestracja: 25 grudnia 2017
Reputacja: -21
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: m.m » piątek, 9 marca 2018, 12:05

veg pisze: Jeśli ktoś nastawia się na szybki zrobek to jak najbardziej giełda.
jesteś pewny że szybki ? jak ktoś kupił w grudniu (takich orłów nie brakuje) to ciągle jest pod wodą albo w panice wszystko sprzedał czyli stracił znaczną część kapitału.

Dobry trader zarabia w każdej sytuacji, również na spadkach, które ostatnio są bardzo duże.
veg pisze: Ale wracając do tematu:
23 czerwca 2017 wpis o nieopłacalności kupienia koparki
2 lutego 2018 wpis o tym, że w dalej nieopłaca się kopać
przy obecnych cenach sprzętu i kursie też powiem że się nie opłaca, jak już o kursie mowa to może warto coś kupić..
Deejay24h pisze: A co sądzicie o czymś takim http://www.pnt24.pl/oferta/inwestycja-w ... ie-btceth/ , spotkał się już koś lub też zainwestował ?
jeśli ukończą projekt w 100% będzie bardzo ciekawy, mam na myśli ogrzewanie i sprzedaż wody użytkowej.
KryptoBanita pisze: Dla m.m "mining" to kaszka z mleczkiem. Dla mnie to wejście na K2 zimą...
Jest drastyczna różnica pomiędzy wykorzystaniem sprzętu przez m.m, a wykorzystaniem sprzętu przeze mnie...
m.m nie może zrozumieć jak można być tak ciężko niekapującym... Można :mrgreen:
po co ta wycieczka osobista ? gdzie ja coś pisałem ?

Dla mnie ogrzewanie mieszkania koparkami to brak szacunku dla współkreatora i własnego zdrowia, więc tak potwierdzam, nie rozumiem takiego zachowania.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 2592
Rejestracja: 26 września 2017
Reputacja: 932
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: KryptoBanita » piątek, 9 marca 2018, 12:26

m.m pisze: po co ta wycieczka osobista ? gdzie ja coś pisałem ?
m.m ale ja napisałem to z racji pełnego poważania Twojej wiedzy.

veg
Początkujący
Posty: 14
Rejestracja: 26 lutego 2018
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: veg » piątek, 9 marca 2018, 13:22

Nie każdy umie postawić koparkę i na takich ludziach zarabiają "pośrednicy" ale o tym doskonale wiecie. Dla niektórych wrzucenie windowsa na pendrive to już jest kosmos. Jednak jeśli ktoś to lubi, bawi się w takie "nowinki" to bez problemu sobie poradzi. Jest dużo poradników nawet dla ludzi początkujących. Powiedzmy, że przebrnąłem przez stos informacji i koparka już stoi (bez pomocy firm itp. itd). Co dalej? Kopiemy aż coś ukopiemy a przy okazji dokupujemy coś na giełdę i łapiemy okazje jakie mamy teraz? Oczywiście wszystko przy swoim kapitale a nie jakieś kredyty czy inne lichwy.

Początkujący
Posty: 439
Rejestracja: 11 stycznia 2018
Reputacja: 117
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: Sokon » piątek, 9 marca 2018, 13:51

Na dzień dzisiejszy (09.03.2018) to jak już stoi u Ciebie ta koparka to nawet nie ma sensu jej do prądu podpinać.... no chyba, że interesuje Cię zarobek rzędu 1$ dziennie po odliczeniu prądu ;-) Na dzień dzisiejszy jak policzyłem po jakim czasie zwróciłby mi się zakup mojej koparki to wyszło mi 2 lata!!
veg pisze: łapiemy okazje jakie mamy teraz?
Dla górnika to dzisiaj raczej jest wręcz przeciwnie... A i dla spekulanta giełdowego zdaje się, że to też nie jest okazja, przynajmniej jeszcze nie...

Początkujący
Posty: 152
Rejestracja: 23 lipca 2017
Reputacja: 18
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: Daytrader » piątek, 9 marca 2018, 13:56

Sokon pisze:Na dzień dzisiejszy (09.03.2018) to jak już stoi u Ciebie ta koparka to nawet nie ma sensu jej do prądu podpinać.... no chyba, że interesuje Cię zarobek rzędu 1$ dziennie po odliczeniu prądu ;-) Na dzień dzisiejszy jak policzyłem po jakim czasie zwróciłby mi się zakup mojej koparki to wyszło mi 2 lata!!
Jesteś pewien? Według mnie jest teraz najlepszy moment do kopania przy spadającej trudności. Kto kopie ten wie:)

Początkujący
Posty: 439
Rejestracja: 11 stycznia 2018
Reputacja: 117
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: Sokon » piątek, 9 marca 2018, 14:41

Daytrader pisze: Według mnie jest teraz najlepszy moment do kopania przy spadającej trudności. Kto kopie ten wie:)
A jesteś pewien, że trudność spada?? Bo jeszcze miesiąc temu (kopię ZCash) trudność sieci była sporo mniejsza, moc sieci o połowę mniejsza. Górników przybyło 100% więc jest więcej "gęb do wykarmienia". Więc gdzie widzisz ten najlepszy moment??

Ja to widzę inaczej. Trzeba kopać choćby na stracie aby wykruszyli się ci mniej wytrwali górnicy którzy nie będą chcieli dokładać do interesu bo urobek mniejszy niż koszt prądu, nowi którzy pokupowali koparki w ostatnim czasie sądząc, że zostaną górnikami milionerami. I jak oni zrezygnują to wtedy dopiero spadnie trudność sieci, moc sieci i wrócą ponownie zarobki.
Oczywiście wszystko co ukopane koniecznie trzeba trzymać i nie sprzedawać więc energię trzeba "płacić z kieszeni". I cierpliwie doczekać na ponowny wzrost cen. Egoistycznie mając nadzieję, że Ci których na to nie będzie stać zrezygnują...

Daytrader pisze: przy spadającej trudności. Kto kopie ten wie:)
Chyba, że kopiesz ZClassic to fakt - trudność spadła 10-cio krotnie. Tylko, że po co kopać shitcoina którego nawet twórcy porzucili?? Nie życzę nikomu źle ale ZCL spada w przepaść i prawdopodobnie zniknie....

Początkujący
Posty: 152
Rejestracja: 23 lipca 2017
Reputacja: 18
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: Daytrader » piątek, 9 marca 2018, 14:50

Sokon pisze:
Daytrader pisze: Według mnie jest teraz najlepszy moment do kopania przy spadającej trudności. Kto kopie ten wie:)
A jesteś pewien, że trudność spada?? Bo jeszcze miesiąc temu (kopię ZCash) trudność sieci była sporo mniejsza, moc sieci o połowę mniejsza. Górników przybyło 100% więc jest więcej "gęb do wykarmienia". Więc gdzie widzisz ten najlepszy moment??

Ja to widzę inaczej. Trzeba kopać choćby na stracie aby wykruszyli się ci mniej wytrwali górnicy którzy nie będą chcieli dokładać do interesu bo urobek mniejszy niż koszt prądu, nowi którzy pokupowali koparki w ostatnim czasie sądząc, że zostaną górnikami milionerami. I jak oni zrezygnują to wtedy dopiero spadnie trudność sieci, moc sieci i wrócą ponownie zarobki.
Oczywiście wszystko co ukopane koniecznie trzeba trzymać i nie sprzedawać więc energię trzeba "płacić z kieszeni". I cierpliwie doczekać na ponowny wzrost cen. Egoistycznie mając nadzieję, że Ci których na to nie będzie stać zrezygnują...
Jestem pewien bo kopię ETC gdzie od 25 lutego trudność wydobycia spadła ok 20%
Jeżeli opłacalność będzie na tym samym marnym poziomie to trudność spadnie jeszcze niżej i stanie się to o czym mowisz:)

m.m
Początkujący
Posty: 963
Rejestracja: 25 grudnia 2017
Reputacja: -21
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: m.m » piątek, 9 marca 2018, 15:38

Sokon pisze: Na dzień dzisiejszy (09.03.2018) to jak już stoi u Ciebie ta koparka to nawet nie ma sensu jej do prądu podpinać.... no chyba, że interesuje Cię zarobek rzędu 1$
oby więcej ludzi miało takie same wyliczenia i podeście do tematu :) :mrgreen:
Sokon pisze: Na dzień dzisiejszy jak policzyłem po jakim czasie zwróciłby mi się zakup mojej koparki to wyszło mi 2 lata!!
tu masz racje, dlatego jak pisałem wyżej przy obecnych cenach trzeba się dobrze zastanowić.
Daytrader pisze: Jestem pewien bo kopię ETC gdzie od 25 lutego trudność wydobycia spadła ok 20%
https://bitinfocharts.com/pl/comparison ... ty.html#3m

fakt kopie się zdecydowanie lepiej ale czy można to nazwać spadkiem... lekki dołek.

Początkujący
Awatar użytkownika
Posty: 273
Rejestracja: 28 sierpnia 2017
Reputacja: 83
Reputacja postu: 
2
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: burzolak » środa, 14 marca 2018, 23:09

To po cholerę ja mam włączone jeszcze te stare koparki co mają karty po 2GB? Prądu żrą w cholerę, zysku dają niewiele.
No cóż, to moja codzienna praca.
Wstaję, myję zęby i patrzę czy te wieprze ryją. Idę pod sklep, wypijam se ćwiortkę. Wracam na chałupę i zakładam gumiaki, otwieram kalpę od szamba i patrze czy koparkom pod ziemią jest zimno i czy mają czysto, jak nie to wywalam gnój z wentylatorów i nakładam świeżej pasty. Człapię se do kurnika, patrze czy na grządkach siedzą te stare koko HD Atki, świszczą i gwiżdżą ale jakiś grosik wygrzebią. A w nocy jak nikt nie paczy to se odpalam po cichaczu stare Quadra do Monero, bo taryfa wtedy niska i mogą se żreć i chrumciać.
Nie opłaca się ani kopać ani grać na giełdzie. Burdel zawsze jest w cenie :D
Problem tutaj poruszony jest o tyle istotny jak porównywanie klasy robotniczej do burżuazji. Weź pan sprzedaj ETH... ale skąd je brać? Ano z kopalni jak wydobędą.
Więc kopacz to taki robotnik a trajder to burżuj? Jedno i drugie to raczej koegzystowanie. W czasie spadków, kopary przynoszą zysk. Granie na spadkach to też umiejętność i może przynieść zysk. Natomiast bez wiedzy, umiejętności i doświadczenia żadna ze stron nic nie zyska. Nabycie tego wszystkiego wymaga ogromnego nakładu czasowego. Każda ze stron musi ponieść nakład finansowy a co najważniejsze, zastanawiać się czy może spać spokojnie. Kopacz bez umiejętności gry, zarobi ale mniej gdy sprzeda byle w jakim miejscu na wykresie. Trejder ma inne zadanie. Musi zapierdalać jak oszalały wieprzek po polu w poszukiwaniu za burakiem. Wytrzepać różne informacje z sieci, poprzeglądać wykresy, kredkami i lenijką poślizgać po tym chłamie żeby wyszedł wykres pędzącej baby ze stoku ruchem jednostajnym przyspieszonym. Wyjdzie jakieś prawdopodobieństwo i na cichaczu zasadzi się w jakimś dołku, przejdzie po nim nagonka aż będzie mógł wyskoczyć ze swoim wielgachnym kapitałuchem i zapoda wielkiego Asko/Bida. A później czeka jak panna pod koszarami aż pojawi się światełko w którymś okienku. No i czy ten dołek był dobry czy też okazało się ,że patrzy z góry w kolejną przepaść.
Panowie z wyliczeń korporucha wyjdzie ,że ni cholery kopactwo się nie opłaca i tyle. Sam to liczyłem, matka to liczyła (a łona to ma łeb jak sklep do tego) i nie opłaca się!!! Nie kopcie! Ja zrobię to za Was! Grajcie na giełdzie. BitMain właśnie się śmieje w twarz jednej i drugiej stronie. Szukanie argumentów za i przeciw to jak mieszanie w pomyjach za resztkami do zjedzenia. Wszyscy siedzą w jednym gównie ale każdy wymyśla kto mniej się ubrudzi i zeżre resztę wymoczonej golonki z wczorajszego obiadu.
Kopię bo lubię grzebać w sprzęcie. Gdy znudzę się tą dyscypliną wnet uderzam sobie pograć na giełdzie. Gdy kreski mnie już nie podniecają wtem ... idę pod sklep na ćwiortkę ;)

m.m
Początkujący
Posty: 963
Rejestracja: 25 grudnia 2017
Reputacja: -21
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: m.m » piątek, 16 marca 2018, 12:03

burzolak pisze: Kopię bo lubię grzebać w sprzęcie.
coś w tym jest...

Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 9 marca 2018
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Inwestycja w kopanie

Postautor: JohnnyDeCrypto » piątek, 16 marca 2018, 14:10

m.m pisze:
burzolak pisze: Kopię bo lubię grzebać w sprzęcie.
coś w tym jest...
U mnie to samo :)
Pytali po co kopiesz? Bo mogę :)

Wróć do „Kopanie GPU”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości