Wymazywanie pisze: Absolutnie żadna kryptowaluta nie jest w stanie zastąpić obrotu fiatów na ten moment.
Fiaty vs Crypto jako realna alternatywa globalnie to póki co mrzonki. BTC czy BCH czy ETH czy cokolwiek nie jest w stanie zastąpić fiatów.
Zgadzam się z Tobą (niestety), masz rację, że zastąpienie fiatów nie wchodzi w grę. Rządy nie odpuszczą tak łatwo produkcji swojego pieniądza, dzięki któremu budżet zawsze im się zgadza.
Mi bardziej chodzi o to, żebyśmy my (ludzie) mieli alternatywę, która pozwoli nam zdecydować, czy chcemy z fiatów korzystać na co dzień, czy może tylko w wyjątkowych sytuacjach. Pełna adaptacja przez wszystkie (liczące się) kraje może nigdy nie nastąpić, lub możemy nie dożyć tej pięknej chwili. Podobnie jak do tego, żeby na świecie nie było głodu, AIDS, czy analfabetyzmu. Cel jest nierealny do osiągnięcia w 100%, ale najlepsze co możemy zrobić, to do niego dążyć.
Wymazywanie pisze: Dużo piszecie negatywnie o spekulantach. Ach jacy oni źli, oni tacy nieideowi jak Wy - sympatycy jedynego prawdziwego BTC w postaci forka BCH. A jak kto nie czai jak wielki jest BCH, no to jego strata, pewno gupi jakiś, skażony propagandą. Jest to bardzo zabawne. Jakby nie Ci demonizowani tu spekulanci, być może BCH by był w cenie BTG teraz (50 dolców) a 70-90% sympatyków BCH miałoby o nim zdanie jakie pewnie ma teraz o innych forkach BTG uznanych za scamy.
Przeczytaj uważnie mój poprzedni post. Napisałem, że nic nie mam do spekulacji, bo sam aktywnie w niej uczestniczę. Dlaczego miałbym nie zarabiać, skoro jest taka możliwość?
Natomiast smutne jest to, że tak mały odsetek spekulantów znajduje w tej zabawie drugie dno.
Ja przyznaję się bez bicia, że dopiero agresywna, forumowa krucjata @ShadowOfHarbringer zachęciła mnie do szukania informacji na własną rękę.
"Dlaczego gość, który ewidentnie wie w tym temacie tak dużo, w tak bezczelny i bezkompromisowy sposób przedstawia swoją jedyna i słuszną wersję wydarzeń. Muszę się dowiedzieć więcej, poczytać, poszukać, doinformować."
To wystarczyło, żeby zauważyć, że poza zarobkiem jest idea, która może zmienić świat.
Nie przeżyłem żadnej wojny, obalenia komuny doświadczyłem biernie, jako dziecko.
Kryptowaluty to chyba pierwszy raz w moim życiu, kiedy czuję, że mogę być częścią czegoś dużego. Czegoś, o czym dzieci będą uczyć się w szkole przez wiele pokoleń. Dlaczego próbujesz nam odebrać tę radość, nazywając nas wariatami czy sektą? Nie odbieram nikomu prawa do zarobku, ale wiara w jednoznacznie pozytywną (no, chyba że ktoś jest CEO banku) ideę to chyba nic złego, nawet, jeśli obecnie idea jest w fazie zalążku?
Wymazywanie pisze: Uważam, że te 2 zabiegi czyli (1) odgradzanie się od spekulantów i pisanie o nich źle tutaj oraz (2) odgradzanie się od tych, co nie pojęli "wielkości" BCH służą tylko i wyłącznie wytworzeniu poczucia uczestnictwa w elitarnej i snobistycznej grupie tych, co poznali "prawdę".
Tu nie chodzi o klepanie się po plecach czy przybijanie sobie piątek.
Tak jak pisałeś w innym wątku, reputacja na forum ma nikłe znaczenie na forum, a praktycznie żadnego w naszym życiu.
Jednak trzeba oddać sprawiedliwość - to dzięki temu forum zrozumiałem coś więcej.
Nie odgradzam się od spekulantów, ale nie rozumiem, jak tak wielu z nich, nie potrafi dostrzec niczego więcej.
Wymazywanie pisze: Najbardziej mnie drażni jak ludzie pozują na ideowych a spekulacja taka zła a sami mają nakupione coiny. No ale pewno oni to dla ydey nie dla zysków jak lambo-debile od spekulacji. Grunt to czuć że "my lepsze niż oni!".
Jeśli chodzi o załadowanie, jakieś 20/25% kapitału posiadam w BCH.
Dlaczego? Bo widzę, że w zwariowanym świecie jest okazja zarobić na wielu alternatywach (mało lub wcale) sensownych pseudo-walutach.
W wielu wątkach pisze o tym otwarcie, to nie tajemnica.
Nie mam nic przeciwko, jeśli BCH będzie kosztował 10000000000 $. Ale nie mam też nic przeciwko, jeśli jego cena zostanie na obecnym poziomie i nigdy nie wzrośnie. Jeśli to ma być koszt powszechności i użyteczności - jestem w stanie go ponieść z pełną świadomością. Są inne miejsca gdzie można zarobić.
Chyba starczy tego uzewnętrzniania się
haha, co za gówno, shitcoin, nieistotny.
