XLukaz pisze: Czyli codziennie przelewacie na giełdę rano a wieczorem środki wracają na portfel? Operujecie tak dużymi kwotami, że prowizje za przesłanie nie mają znaczenia? Czy kilkadziesiąt/kilkaset złotych to dla Was "koszt stały"?
Rano kawka, śniadańko, potem praca - raz bitka sprzedam, raz kupię, a po pracy obiadek i na noc sru pomnożone bitki na bezpieczny portfelik...
Słyszałeś może, że ta Kopernik była kobietą? Bo, tylko baba, mogła wymyślić taki kierat NA OKRĄGŁO.
Rano, wieczór, a może jeszcze pory roku rozróżniasz w internecie?
PS
Gdyby to było takie proste, to skąd tylu poszkodowanych? Gox, bitcurex... Akurat zawsze im padało między Twoim rano, a wieczorem?
Dodano po 8 minutach 18 sekundach:
XLukaz pisze: Co jest do cholery z tym Ledgerem????
Teoretycznie możesz wgrać nowy soft i z seeda odtworzyć portfel. Może pomoże...