Bitcoin Cash - dyskusja ogólna

Postautor: **Kluka** » środa, 25 kwietnia 2018, 14:25

z reszta skok mocy widac juz w tej chwil, przez 2 tygodnie praktycznie sie podwoila
https://bitinfocharts.com/pl/comparison ... c-bch.html

Dodano po 29 sekundach:
@mecenas, no wlasnie

Postautor: **mecenas** » środa, 25 kwietnia 2018, 14:27

@Kluka, śledzimy te same historycznie ważne procesy.
Też zauważyłem, że podział mocy BTC/BCH staje się coraz bardziej "niestabilny" ze wskazaniem na BCH. Ciekawe czasy - warto było czekać...

Postautor: **Kluka** » środa, 25 kwietnia 2018, 14:39

@mecenas, Jezeli taka historia mialaby miec miejsce (a logika i najblizsze plany na rozwoj dwoch bitcoinow na to wskazuja) to ciekawe czy to bedzie to stopniowe czy nagle, moze w miare rozwoju bch bedzie poprostu doganial btc. I ciekawe co bedzie pierwsze i co bedzie czego efektem, tzn. wzrost ceny bedzie wynikiem wzrostu mocy kopiacej czy odwrotnie.

Postautor: **mecenas** » środa, 25 kwietnia 2018, 14:40

Czekamy na zmianę paradygmatu:
https://coinsalad.com/bitcoincash/flippening

Postautor: **redbog** » środa, 25 kwietnia 2018, 14:43

Kluka pisze: @redbog, mogloby sie tak stac ale niekoniecznie. I wydaje mi sie to malo prawdopodobne. Jezeli moc przeszlaby na strone Bitcoin Cash, to poprostu on stalby sie glownym lancuchem, stalby sie "Bitcoinem" a Bitcoin core moglby sie wkrecic w spirale smierci z powodu uciekajacej mocy. Strasnie stracilyby na tym bezuzyteczene szitcoiny wyceniane glownie w btc. Zostaloby tylko kilka- max kilkanascie projektow, oddzielily by sie plewy od ziarna. Smiem zaryzykowac ze taka sytuacje wrecz pomogla by krypto, a glowny lancuch bylby Bitcoina (BCH) bylby moc w koncu wykorzystywany do szybkich i tanich platnosci a nie jak BTC glownie do spekulacji, bo do platnosci na ta chwile sie nie bardzo nadaje.

Ty naprawdę wierzysz że przy takiej sytuacji cały rynek krypto nie wpadł by w besse tylko tak sobie po prostu wszyscy inwestorzy którzy ulokowali pieniądze w bitcoinie przeszliby do porządku dziennego i teraz inwestowali by w bch?
Taki kryzys spowodowany zniszczeniem bitcoina podważył by zaufanie do wszystkich krypto na długie lata(5-10lat) potem pewnie kryptowaluty i tak powstały by z popiołu ale raczej przewodnikiem nie było by nic opartego tylko na PoW. Zniszczenie bitcoina spowodowało by kryzys zaufania do PoW świat krypto zmienił by się bezpowrotnie.

Mimo wszystko wracając do realności uważam ze bitcoin nie zostanie zgładzony jest to mało realne i nie opłacalne ekonomicznie dla dużych graczy.

Postautor: **mecenas** » środa, 25 kwietnia 2018, 14:46

redbog pisze: zniszczeniem bitcoina

Jakim zniszczeniem? Przecież śmierć jednej z gałęzi forka nie jest żadnym zniszczeniem łańcucha.
Zniszczeniu ulegnie jedynie system oczekiwań i nietrafionych inwestycji po jednej ze stron.

Kluka pisze:@mecenas, Jezeli taka historia mialaby miec miejsce (a logika i najblizsze plany na rozwoj dwoch bitcoinow na to wskazuja) to ciekawe czy to bedzie to stopniowe czy nagle

To proste.

Było to wielokrotnie dyskutowane i przemyślane na angielskich forach (reddicie etc).

Najpierw będzie stopniowy przyrost. Problem z tym, że Bitcoin-Legacy(BTC), w przeciwieństwie do BCH, nie ma żadnych mechanizmów chroniących przed spadkiem wydajności sieci. Im bardziej ona spada, tym sieć BTC jest gorsza, mniej warta i działa bardziej tragicznie. Więc ten stopniowy przyrost będzie stopniowy tylko do pewnego czasu.

Kiedy zostanie osiągnięty punkt krytyczny zarówno w cenie BCH do BTC + do tego jednocześnie hashrate BTC spadnie o wystarczający %, nastąpi lawinowy przeskok z BTC na BCH (tzw. "Flippening").

Nikt nie wie jakie są pułapy przy których może dojść do flippeningu i śmierci Legacy-Bitcoin, ale ja szacuję mniej więcej tak :
- Cena: 0.25 BCH/BTC
- Hashrate: 33% BCH / 67% BTC
Przy czym obydwa warunki muszą wystąpić w miarę jednocześnie.

Jest to absolutnie nieuniknione z prostego powodu: Waluty BTC i BCH niczym się nie różnią, poza tym że BTC jest zwyczajnie gorsza we wszystkim. Nikt o zdrowych zmysłach nie pozostanie przy BTC gdy już przyjdzie co do czego.

redbog pisze:
Kluka pisze: @redbog, mogloby sie tak stac ale niekoniecznie. I wydaje mi sie to malo prawdopodobne. Jezeli moc przeszlaby na strone Bitcoin Cash, to poprostu on stalby sie glownym lancuchem, stalby sie "Bitcoinem" a Bitcoin core moglby sie wkrecic w spirale smierci z powodu uciekajacej mocy. Strasnie stracilyby na tym bezuzyteczene szitcoiny wyceniane glownie w btc. Zostaloby tylko kilka- max kilkanascie projektow, oddzielily by sie plewy od ziarna. Smiem zaryzykowac ze taka sytuacje wrecz pomogla by krypto, a glowny lancuch bylby Bitcoina (BCH) bylby moc w koncu wykorzystywany do szybkich i tanich platnosci a nie jak BTC glownie do spekulacji, bo do platnosci na ta chwile sie nie bardzo nadaje.
Ty naprawdę wierzysz że przy takiej sytuacji cały rynek krypto nie wpadł by w besse tylko tak sobie po prostu wszyscy inwestorzy którzy ulokowali pieniądze w bitcoinie przeszliby do porządku dziennego i teraz inwestowali by w bch?

A Ty co, przespałeś ostatnie 7 lat ?

Rynek BTC średnio co 3 miesiące max pół roku wpada w hossę albo bessę. I co z tego ?

Jakoś nikt się tym nie przejmuje, krypto to dziki zachód.

Postautor: **Kluka** » środa, 25 kwietnia 2018, 14:58

redbog pisze: Ty naprawdę wierzysz że przy takiej sytuacji cały rynek krypto nie wpadł by w besse

Byla by niezla zawierucha a wygran bylby jeden. Tak wlasnie mysle.

redbog pisze: wszyscy inwestorzy którzy ulokowali pieniądze w bitcoinie przeszliby do porządku dziennego i teraz inwestowali by w bch?

Jakby to bylo nagle to niebardzo moglby miec co inwestowac... Dlatego mysle ze jezeli to nastapi to bedzie to stopniowe i byc moze ten proces juz trwa.

redbog pisze: Zniszczenie bitcoina spowodowało by kryzys zaufania do PoW świat krypto zmienił by się bezpowrotnie.

wg mnie bylaby to zmiana na lepsze.

Dodano po 3 minutach 4 sekundach:
Pozatym nie bylo by to zniszczenie bitcoina tylko uznanie ze prawdziwym bitcoinem jest lancuch nazwany BCH. A ideologicznie tak wlasnie jest

Dodano po 55 sekundach:
dlaczego? nie mam czasu tlumaczyc, bylo to wiele raz walkowane, chyba wiesz...

Postautor: **redbog** » środa, 25 kwietnia 2018, 14:58

mecenas pisze: Jakim zniszczeniem? Przecież śmierć jednej z gałęzi forka nie jest żadnym zniszczeniem łańcucha.
Zniszczeniu ulegnie jedynie system oczekiwań i nietrafionych inwestycji po jednej ze stron.

@mecenas, Jeśli taka sytuacja wydążyła by się po hard forku to zgoda Bitcoin zmienił by oprogramowanie wszyscy inwestorzy by posiadali swoje bitcoiny, nikt by nie stracił, ciągłość została by zachowana, żadnego kryzysu by nie było.

Natomiast gdy na miejsce bitcoina nagle by wskoczył mniejszościowy hard fork który dawno temu oddzielił się, żył swoim własnym życiem pod nazwa bch a teraz nagle przez niego zniknioną/zginą bitcoiny inwestorzy straca zaufanie do krypto a przede wszystkim po PoW.

Postautor: **mecenas** » środa, 25 kwietnia 2018, 15:05

@redbog, moim zdaniem wyprowadzasz siłowo tezę poza rzeczywistość. Jeśli natomiast ktoś pozbywa się monet z gałęzi forka, która umiera w dowolnym czasie, to bierze świadome ryzyko zignorowania pewnych możliwych scenariuszy. Ryzyka zazwyczaj się materializują, więc nie proponujmy w krypto postaw socjalistycznych.

redbog pisze:Natomiast gdy na miejsce bitcoina nagle by wskoczył mniejszościowy hard fork który dawno temu oddzielił się, żył swoim własnym życiem pod nazwa bch a teraz nagle przez niego zniknioną/zginą bitcoiny inwestorzy straca zaufanie do krypto a przede wszystkim po PoW.

Hm. Inwestorzy którzy:
- Nie wiedzą w co inwestują,
- Nie rozumieją co to PoW i jak działa hard-fork,
- Mają w dupie wszechobecną cenzurę
- Mają w dupie sygnały wysyłane przez społeczność przez ostatnie 3 lata, że w ekosystemie BTC jest przeprowadzana gigantyczna manipulacja i kłamstwo
- A przede wszystkim mają w dupie wizję Satoshiego i nie wiedzą po co Bitcoin powstał

Tacy inwestorzy są bezwartościowi, Bitcoin nie potrzebuje takich inwestorów. Nawet "inwestorami" bym tego czegoś nie nazwał, to są raczej ludzie liczący na szybki zysk i mający w dupie w jaki sposób ten zysk powstaje.

Niech giną. Ich pieniądze przejdą w mądrzejsze ręce ludzi, którzy rozumieli powyższe rzeczy.

Postautor: **redbog** » środa, 25 kwietnia 2018, 15:27

ShadowOfHarbringer pisze: Rynek BTC średnio co 3 miesiące max pół roku wpada w hossę albo bessę. I co z tego ?

Ja mowie o takiej prawdziwej bessie, kryzysie zaufania do PoW na takie mini bessy to ja mowie korekta i w sumie nie zawracam nimi głowy za bardzo.

mecenas pisze: Jeśli natomiast ktoś pozbywa się monet z gałęzi forka, która umiera w dowolnym czasie

Bitcoin ma mechanizmy dzięki którym w przypadku hard forka jedna gałąź umiera szybko to zabezpiecza w pewnym sensie inwestorów i jest zachowana ciągłość.

Postautor: **mecenas** » środa, 25 kwietnia 2018, 15:36

redbog pisze: Ja mowie o takiej prawdziwej bessie, kryzysie zaufania do PoW

Ale co ma POW do śmierci jednej gałęzi forka? POW ma się znakomicie, przeskoczy tylko z jednego konsensusu na drugi. To świetnie świadczy o mobilności, elastyczności i użyteczności POW.
Nabierz kolego dystansu i redefiniuj niektóre obszary. Zalatuje tutaj propagandą.

redbog pisze: Bitcoin ma mechanizmy dzięki którym w przypadku hard forka jedna gałąź umiera szybko to zabezpiecza w pewnym sensie inwestorów i jest zachowana ciągłość.

Tylko inwestor może wypracować mechanizmy obronne. Fork jest forkiem niezależnie od czasu śmierci gałęzi. Staram się zrozumieć, ale nie dam rady...

redbog pisze:
ShadowOfHarbringer pisze: Rynek BTC średnio co 3 miesiące max pół roku wpada w hossę albo bessę. I co z tego ?
Ja mowie o takiej prawdziwej bessie, kryzysie zaufania do PoW na takie mini bessy to ja mowie korekta i w sumie nie zawracam nimi głowy za bardzo.

Przepraszam, ale czy Ty w ogóle sobie zdajesz sprawę jak działa PoW ?

W jaki sposób śmierć jednego z forków ma niby spowodować "kryzys zaufania do PoW", skoro rozgałęzianie się i śmierć gorszych gałęzi to jest precyzyjnie normalne funkcjonowanie PoW wedle whitepaperu Satoshiego Nakamoto, 2009 ?

Stracą na tym tylko ci inwestorzy, którzy nie rozumieli w co inwestują (czyli większość). I moim zdaniem zasługują na to.

Jak się nie rozumie w co się inwestuje to wcześniej czy później traci się pieniądze.

Postautor: **redbog** » środa, 25 kwietnia 2018, 18:04

ShadowOfHarbringer pisze: W jaki sposób śmierć jednego z forków ma niby spowodować "kryzys zaufania do PoW", skoro rozgałęzianie się i śmierć gorszych gałęzi to jest precyzyjnie normalne funkcjonowanie PoW wedle whitepaperu Satoshiego Nakamoto, 2009

Wszystko się zgadza i nie było by żadnego kryzysu gdyby było nawet sporo hard forkow i na bieżąco jeden z nich ginął wtedy była by zachowana ciągłość.
Sytuacja w której bch (który nie zginął od razu tylko dla tego że w swoim forku zmniejszył trudność) nagle by wskoczyło i pokonało mocą obliczeniową bitcoina i stało się defektem bitcoinem spowodowało by kryzys bo nie została by zachowana ciągłość. Inwestor który kupili bitcoina miesiąc temu(bo PoW wskazywało ze to jest bitcoin) nie miał by go w żadnym forku, po prostu by zniknął/zginął właśnie to moim zdaniem spowodowało by to kryzys w krypto w tym też dla bch który byłby wtedy już bitcoinem .

To wszystko to rozważania czysto teoretyczne osobiście uważam że tak się nie stanie i żadnego flippeningu nie będzie na 99% a gdyby tak się stało to bch w sumie już wtedy bitcoina można będzie i tak tanio kupić(za USD bo za obecnego bitcoina to już nic nie będzie można kupić).

Postautor: **janku66** » środa, 25 kwietnia 2018, 19:45

redbog pisze:Taki kryzys spowodowany zniszczeniem bitcoina podważył by zaufanie do wszystkich krypto na długie lata

Bitcoin (Core) już się doskonale postarało o to co napisałeś. Lepiej się tego nie dało spieprzyć.

Postautor: **redbog** » środa, 25 kwietnia 2018, 20:22

@vjankuv, Grupa Core może robić sobie co chce jak już to Bitcoin i jego system głosowania za pomocą PoW jest winny że większością mocy poparł oprogramowanie core. Bitcoin(przez PoW) decyduje z jakiego oprogramowania korzysta i mi też to się niepodobna że zostali przy core ale z faktami sprzeczać się nie mogę-większość mocy poparło oprogramowanie core.

redbog pisze: z faktami sprzeczać się nie mogę-większość mocy poparło oprogramowanie core.

To jest stan tymczasowy.

Core zwyczajnie zrobiło wszystkim wodę z mózgu zagarniając społeczność z użyciem propagandy i przejęcia największych hubów dyskusyjnych. Wszystkich, którzy się nie zgadzali z nowymi zasadami zwyczajnie pobanowano.

Tego, że podział sieci może trwać tyle czasu najwyraźniej Satoshi nie przewidział.

Jesteśmy obecnie w trakcie przedłużającego się procesu upgrade sieci, który zakończy się gdy Bitcoin Core zdechnie całkowicie lub zmieni algorytm PoW.

Postautor: **Kluka** » środa, 25 kwietnia 2018, 22:11

mecenas pisze:
Kluka pisze: Jezeli moc przeszlaby na strone Bitcoin Cash, to poprostu on stalby sie glownym lancuchem, stalby sie "Bitcoinem" a Bitcoin core moglby sie wkrecic w spirale smierci z powodu uciekajacej mocy.
Warto się przyglądać rozkładowi mocy, bo widać, że ewidentnie coś się ostatnimi czasy bardziej dzieje w temacie:
https://fork.lol/pow/hashrate

Czy to normalne? https://prnt.sc/ja477n

Dodano po 15 minutach 48 sekundach:
Ok, w 3h nie ma co patrzeć już pokazuje 21. Pożyjemy zobaczymy