Co może Lisk?
: poniedziałek, 5 marca 2018, 22:42
Zastanawia mnie kilka zagadnień związanych z tym projektem, a nie chcę, aby dyskusja rozmyła się w wątku ogólnym, tym bardziej, iż chciałbym poznać konkrety. Sądzę, że są one kluczowe dla oceny tego projektu, pod kątem długoletniej inwestycji. Stąd założyłem nowy wątek.
Załóżmy, że jest rok XXXX i platforma Lisk jest już kompletna. Zastanawia mnie co będzie można wówczas zbudować na Lisku? Przeczytałem w internetach, że: będzie można rozwijać niezależne platformy społecznościowe, komunikatory, gry, aplikacje finansowe, rynki prognozowania, giełdy, platformy pamięci masowej, platformy realizacji umów, sklepy internetowe, aplikacje IoT (Internet of Things) i wiele innych na własnym blockchainie, w pełni zdecentralizowanym i bez kłopotów ze skomplikowanymi protokołami konsensusowymi lub algorytmami sieci P2P. Czyli właściwie takie Google Play na blockchainie, a nawet coś więcej, któremu nie płacimy grubych dolarów jako twórcy i użytkownicy, tylko rozliczamy się na wolnorynkowych zasadach, przy użyciu Lisków.
Na wstępie dodam, iż domyślam się, że będzie można tworzyć wszelkiego rodzaju smart contracs, własne tokeny, etc. - ogólnie, że będzie to system korzystający z umów elektronicznych do prowadzenia zapisów transferów cyfrowych zasobów w formie tokenów lub samego Liska. Ale to już mamy na Ethereum, czy NEO i jeszcze kilku innych platformach.
Mnie zaś interesują bardziej same aplikacje. Przykładowo:
1. Czy będzie można budować zdecentralizowane bazy danych na Lisku? Jeśli tak - załóżmy zatem, iż podchwycę motto Google i zechcę skatalogować wszystkie informacje świata. Przekonam do tego twórców i ludzi (żeby wrzucali tam swoje wpisy, dzieła, książki, eseje, złote myśli). Kluczowa kwestia -
ile wyniesie opłata transakcyjna za pobranie z bazy Ogniem i Mieczem? Ile będzie kosztować wysłanie tam choćby jednej takiej książki? Czy to jest w ogóle realne?
2. Rozważmy instagram na Lisku. Te same pytania. Czy to w ogóle ma szansę być skalowalne?
3. Weźmy system wymiany opinii o produktach (jak Revain) lub bazę zapytań ofertowych i leadów (jak Snovio). Przychodzą mi tu do głowy te same pytania jak wyżej.
4. Rozważmy komunikator na Lisku. Po roku działania globalnej liczby użytkowników, spodziewam się, iż będzie on totalnie zapchany historią wymiany danych (rozmów). Przydałby się tu zatem jakiś sposób usuwania historii transakcji (coś jak snapshot w IOTA). Lisk zdaje się, że się tego nie przewiduje, ani ma możliwości tego wdrożyć, bo natura tego systemu jest inna.
Czy to wszystko ogóle ma szansę działać w formie transakcji w rozsądnym czasie, za rozsądną cenę? Czy sama technologia PoS w ogóle udźwignie podobne pomysły? Czy ktoś to policzył? Bo moje przeczucia mocno inklinują ku poglądom, iż to nie ma prawa działać. A to co tam faktycznie będzie działać, to jedynie kolejna platforma do wymiany tokenów i tworzenia smart contracts, która jest obarczona takim ryzykiem, iż może okazać się bezużyteczna. Bo jeśli twórca swój nowatorski serwis społecznościowy i tak będzie musiał postawić na swoich serwerach, w swojej sieci, zaś Liska użyć ewentualnie, tylko do obsługi kontraktów i płatności, to Lisk będzie tylko kolejną platformą na i tak nasyconym już rynku.
Załóżmy, że jest rok XXXX i platforma Lisk jest już kompletna. Zastanawia mnie co będzie można wówczas zbudować na Lisku? Przeczytałem w internetach, że: będzie można rozwijać niezależne platformy społecznościowe, komunikatory, gry, aplikacje finansowe, rynki prognozowania, giełdy, platformy pamięci masowej, platformy realizacji umów, sklepy internetowe, aplikacje IoT (Internet of Things) i wiele innych na własnym blockchainie, w pełni zdecentralizowanym i bez kłopotów ze skomplikowanymi protokołami konsensusowymi lub algorytmami sieci P2P. Czyli właściwie takie Google Play na blockchainie, a nawet coś więcej, któremu nie płacimy grubych dolarów jako twórcy i użytkownicy, tylko rozliczamy się na wolnorynkowych zasadach, przy użyciu Lisków.
Na wstępie dodam, iż domyślam się, że będzie można tworzyć wszelkiego rodzaju smart contracs, własne tokeny, etc. - ogólnie, że będzie to system korzystający z umów elektronicznych do prowadzenia zapisów transferów cyfrowych zasobów w formie tokenów lub samego Liska. Ale to już mamy na Ethereum, czy NEO i jeszcze kilku innych platformach.
Mnie zaś interesują bardziej same aplikacje. Przykładowo:
1. Czy będzie można budować zdecentralizowane bazy danych na Lisku? Jeśli tak - załóżmy zatem, iż podchwycę motto Google i zechcę skatalogować wszystkie informacje świata. Przekonam do tego twórców i ludzi (żeby wrzucali tam swoje wpisy, dzieła, książki, eseje, złote myśli). Kluczowa kwestia -
ile wyniesie opłata transakcyjna za pobranie z bazy Ogniem i Mieczem? Ile będzie kosztować wysłanie tam choćby jednej takiej książki? Czy to jest w ogóle realne?
2. Rozważmy instagram na Lisku. Te same pytania. Czy to w ogóle ma szansę być skalowalne?
3. Weźmy system wymiany opinii o produktach (jak Revain) lub bazę zapytań ofertowych i leadów (jak Snovio). Przychodzą mi tu do głowy te same pytania jak wyżej.
4. Rozważmy komunikator na Lisku. Po roku działania globalnej liczby użytkowników, spodziewam się, iż będzie on totalnie zapchany historią wymiany danych (rozmów). Przydałby się tu zatem jakiś sposób usuwania historii transakcji (coś jak snapshot w IOTA). Lisk zdaje się, że się tego nie przewiduje, ani ma możliwości tego wdrożyć, bo natura tego systemu jest inna.
Czy to wszystko ogóle ma szansę działać w formie transakcji w rozsądnym czasie, za rozsądną cenę? Czy sama technologia PoS w ogóle udźwignie podobne pomysły? Czy ktoś to policzył? Bo moje przeczucia mocno inklinują ku poglądom, iż to nie ma prawa działać. A to co tam faktycznie będzie działać, to jedynie kolejna platforma do wymiany tokenów i tworzenia smart contracts, która jest obarczona takim ryzykiem, iż może okazać się bezużyteczna. Bo jeśli twórca swój nowatorski serwis społecznościowy i tak będzie musiał postawić na swoich serwerach, w swojej sieci, zaś Liska użyć ewentualnie, tylko do obsługi kontraktów i płatności, to Lisk będzie tylko kolejną platformą na i tak nasyconym już rynku.