Wymazywanie pisze:Są ludzie, dla których eth zawsze będzie shitcoinem i ok, niech będzie, ale zamknięcie się na wszystko poza btc, które ma problemy i ltc, które jest nikomu do niczego nie potrzebne, może nie być dobrym ruchem jeśli chodzi o profity.
ETH jest bardzo słabym shitcoinem, jeśli traktujemy go jako walutę pokroju BTC. Ethereum zaś jest świetnym, przełomowym i innowacyjnym projektem który ma szansę zmienić świat. Nigdzie na tym forum nie widziałem niechęci to Ethereum, do ETH tak i się nie dziwie. Przykro patrzeć, że zamiast powstawania aplikacji widzimy żer spekulantów. To tak jakby jakiemuś plemieniu z Amazonii podarować laptopy a oni powyrywaliby klawisze i używali jak walutę....
Wymazywanie pisze:
Wpadłem na coś nowego.
16 marca, przy cenie 0.032, l3sny pisał, że ma wrażenie, że jesteśmy na samym początku bańki (wątek o eth, s.26). Gdy go wyśmiałem, poszła gadka o bólu dupy i inne ataki, że jak to o bańce można pisać. Do czego zmierzam? Cena 0.032 to 4166,66...% zysku od ostatecznej ceny ico ETH (75k sat). L3sny - w crypto chyba od 2011 więc stara gwardia. Więc jeśli ETH tak wysoko dla niektórych i to starszych wyjadaczy, to był początek bańki, to naprawdę pytanie, jakie stawiasz Bitmar, jest retoryczne
Cytując też konkora czy ekonokomika starą gadkę: na każdym poziomie jest komu sprzedawać i komu kupować. Na każdym, choćby totalnie nieracjonalnym do zakupów czy sprzedaży poziomie. Emocje potrafią przesłonić wszystko. Dlatego pytanie typu "kto będzie kupował Liska drożej niż ico (nawet znacznie drożej)?" nie jest żadnym węzłem gordyjskim, a odpowiedź jest jedna: ludzie, może nawet dużo ludzi.
Tak, racja. Z tym, że Ethereum to prekursor platform programistycznych na blockchainie tak jak Bitcoin był prekursorem kryptowalut. Lisk jest tą następną trochę inną tak jak alty są inne od BTC np inny algorytm. Ethereum sam powoli zdobywał grono pasjonatów i tego typu rozwiązań, tak jak robił to Bitcoin, jego cena rosła w miarę powoli i adekwatnie do popularności. Lisk korzysta z sukcesu jaki sam wypracował sobie Ethereum, tak jak inny alty korzystały z już wypracowanej popularności BTC. Ogłoszenie Microsoftu i wprowadzenie Ethereum do Azure również było świetną reklamą dla projektu i impulsem dla inwestorów, co odbiło się w kursie. Lisk trafił już tam podczas ICO, więc tłumy na fali sukcesu Ethereum rzuciły się na Liski co dało świetny efekt dla twórców którzy zebrali imponującą jak na ICO pulę środków, ale to wróży mniej fajerwerków niż miało Ethereum. Oczywiście w tym wszystkim nie ma w tym nic złego, jednak sam potencjał jest już dużo mniejszy niż w przypadku Ethereum. Oczywiście dalej jest i to duży, z tym, że sama spekulacja tej walucie nie wystarczy na dłuższą metę, projekt musi się rozwijać, musza powstawać aplikację, inaczej Liski jako żetony pozostaną słabą wersją shitcoinów gdzie połowa z nich jest dużo lepsza jako waluty. Który projekt wygra zdecyduje rynek i programiści, Etherem ma już renomę na świecie i wielomilionowe inwestycje ze strony różnych korpo które będą go promować a mają za co. Tak jak pisałem wcześniej Lisk ma szansę jeśli jakieś znane korpo pokrokju IBM zainwestuje w niego grube miliony $ i zacznie promować co przebije tym samym news o Microsofcie. Szansa jest bo mamy obecnie bańkę na blockchainie, jak będzie zobaczymy. Potencja jest duży, ale moim zdaniem dużo mniejszy niż miało Ethereum.