@miso20, długa konsolidacja mogła niejednego zmylić choć z drugiej strony jest to też typowe dla fali spadkowej C
Sytuacja nam się co nieco wyklarowała. Już teraz możemy stwierdzić, że jednak cały czas byliśmy w fazie I. Biorąc pod uwagę skalę obecnych spadków z dużym prawdopodobieństwem jesteśmy w jej ostatnim stadium czyli fali spadkowej C zakończonej dołkiem. Jeśli tak to dobra wiadomość bo niedługo bessa powinna się skończyć. Niewiadomą pozostaje zasięg dołka. Możemy zlecieć jeszcze do 3xxx$ i potem jakieś odbicie, a może to już koniec... kto wie. Cały 2019 rok to będzie zapewne nudny boczniak z przedziałem średnim 4-6k$. w 2020 coś się powinno ruszyć.
Druga opcja mniej optymistyczna (o ile optymistyczną można nazwać pierwszą opcję), że będziemy mieli w końcu korektę całego wzrostu od początku istnienia Bitcoina. Z tym, że tutaj już nie ma dużego pola do manewru. Spadek poniżej 1k na tym etapie rozwoju kryptowalut jest mało prawdopodobny. Nic strasznego w samym projekcie się nie wydarzyło. Bardziej bym to widział jako powolna ciągnąca się jeszcze rok czy dwa lata bessa już bez spektakularnych spadków a z utratą niewielkiego % na miesiąc.
Nudy na bitcoinie nie muszą jednak oznaczać nudów na altach . Gdy wejdziemy w faze II alty zapewne zaczną szaleć (jak to było wcześniej) bo gracze czymś zająć się muszą a bitek będzie jak wielka leżąca krowa nie do ruszenia w żadną stronę
Już teraz warto pomyśleć nad dywersyfikacją portfela i zainteresować się najbardziej rokującymi altami. Na bitka przyjdzie jeszcze czas gdzieś pod koniec 2019 roku (strzelam).