złoto, dobry moment na kupno?

[Kutalisk]

Fizyka wszędzie brak albo jakieś ceny z kosmosu 90-100 PLN/oz.
Nawet ten junk silver u Słomskiego w 79element wymiotło (a było tego ponad 600x20 oz 1-2 tyg. temu jak sprawdzałem).

Ja potrzebuję dokupić za jakieś 5-10% kapitału jeszcze, raczej poczekam.

Co do CHF wypłacałem wczoraj z Santandera gotówkę i jeszcze mieli, babka nie skarżyła się na braki.

[ekonokomik]

Rozjazd ceny srebrnych monet z ceną uncji jest ogromny i wiadomo z czego się bierze.

A co do spadków: zauważcie co było w 2008 w czasie kryzysu: srebro spadło o jakies 40%. Z tego co rozumiem, jest traktowane częściowo jako młodszy brat złota, ale jednak silnie jako metal wykorzystywany głównie w przemyśle. A zawsze w czasie spowolnienia i kryzysu, surowce lecą. A potem, szybko nadrabiają, gdy gospodarka rośnie.

No chyba, żeby obecne zamieszanie miało być wstępem do Wielkiego Resetu, załamania światowych finansów i stagnacji trwającej wiele lat. Ale wtedy doszłaby zapewne do głosu wartość spekulacyjna srebra, prawda?

Więc po mojemu, tak czy inaczej, inwestujący w czasie kryzysu i tak silnych spadków w srebro będą za parę lat wygrani (osobną sprawą jest, czy warto inwestować w srebro fizyczne).

[jondoexxx]

Obecnie po zaledwie kilku tygodniach mamy już na cenie giełdowej srebra -40%. Myślę, że to dobry czas na rozpoczęcie zakupów. Ten kryzys może być największy, zatem jego cena może spaść bardziej, ale mimo wszystko stosunek złoto/srebro zachęca do zakupów. Może nawet 8$ zobaczymy.

[koparki]

@ekonokomik z tą wątpliwością co do zasadności inwestowania w srebro fizyczne własnie napisałem tu viewtopic.php?f=106&t=16837&start=20#p635191
jest to bardzo ciężki i spory objętościowo metal w stosunku do swojej wartości.

Aktualna cena ok 69zł w hurcie za uncję z przedpłatą dziś i z dostawa fizyczną do 30dni i nie da się taniej mimo ze giełdy mówią inaczej.
Osobiście jestem pewien na 99.99% że idzie spora inflacja, koronowirus to usprawiedliwienie nielimitowanego dodruku ięc te w miare jeszcze niewielkie objętościowo surowce może przechowają wartość. Ale do hiperinflacji jeszcze trochę czasu jest, najpierw szmal musi sie rozlać po realnym rynku, towary muszą być coraz bardziej wykupywane, produkcja zatrzymywana... skończy się jak zawsze zmianą na inną walutę poprzez denominację.

[Kutalisk]

Swego czasu Trader21 naganiał na ten ETF:
https://pl.investing.com/etfs/sprott-ph ... lver-trust

Na DIF Broker jest ale trzeba uważać, bo jako pierwszy wyświetla się CFD na ten ETF i można się pomylić jak ktoś jest nieuważny. Na dzień dzisiejszy już wygląda atrakcyjnie ale chyba większość czeka na okolice 8-9 USD/oz (zjazd do piekła).

[ekonokomik]

@koparki a faktycznie, nie zauważyłem. Zgadzam się. Jeśli kupować to wyłącznie najtańsze możliwe monety srebrne jednouncjowe, nic kolekcjonerskiego.
IMHO to będą dobre drobne na zakupy np. spożywcze, jeśli przyjdzie apokalipsa zombie. I tylko po to warto mieć fizyczne srebro.

[BitBoy]

@ekonokomik

Rozjazd ceny srebrnych monet z ceną uncji jest ogromny i wiadomo z czego się bierze

A co do spadków: zauważcie co było w 2008 w czasie kryzysu: srebro spadło o jakies 40%.

Zgadza się. A jednocześnie ze spadkami kursu w 2008 narzut na monety wzrósł do wartości widocznych poniżej. Pamiętajmy też jakie ceny były 3 lata później.

[koparki]

@ekonokomik najkorzystniejsze cenowo są monety 1kg w sumie trzeba to traktować jako surowiec-granulat o najwyższej czystości, potem w skupach tak to jest traktowane. Jeszcze daleka droga do płacenia srebrem za bułki i może się to nigdy nie wydarzyć. Bardziej widzę to jako grubsze rozliczenia niż bułka, jako zapłatę dekarzowi za naprawę dachu na przykład
w każdym razie podczas resetu hiperinflacja moze być na wszystkich fiat a nie jak dotychczas tylko na jednej w jakimś kraju więc zapłata kruszcami w szarej strefie jest prawdopodobna

[gofer]

Jakby przyszedł konkretny kryzys to całe złoto czy srebro zostanie wam skonfiskowane na rzecz ratowania państwa. Już takie przypadki były w historii. Czy się mylę?

[tomant]

Jakie srebro? Przecież tutaj nikt go nie ma.

[Kutalisk]

Jakby przyszedł konkretny kryzys to całe złoto czy srebro zostanie wam skonfiskowane na rzecz ratowania państwa. Już takie przypadki były w historii. Czy się mylę?

Mylisz się. Nigdy w historii nie udało się skonfiskować całego. Kto chowa oszczędności w metale szlachetne, ten umie zadbać o ich bezpieczeństwo.

[AdamM]

Jakby przyszedł konkretny kryzys to całe złoto czy srebro zostanie wam skonfiskowane na rzecz ratowania państwa. Już takie przypadki były w historii. Czy się mylę?

Nie tyle przypadki co próby. Raczej nieskuteczne.

[ekonokomik]

Z tego co pamiętam w USA była taka próba w pierwszej połowie XX wieku i miała dość wysoką - 30% skuteczność. Ale nikt nie chodził po domach - ludzie sami się zgłaszali, zapewne bojąc się sankcji.

[koparki]

nikt nie będzie zbierał złota po domach bo obecnie jest zupełnie inna sytuacja niż zbiórka w USA w 1933r , tutaj jest to lepiej wyjaśnione: https://goldenmark.com/pl/mysaver/0008- ... ata-zlota/

Obecnie władza bankierów, kasty drukującej dolara jest bliska totalnej władzy która wykracza na 2/3 świata poza USA, a wtedy tak nie było.

Dodano po 6 minutach 47 sekundach:
----------------------------------------------------------------------------------
@Bitmar w tym wątku nie działa "szybka odpowiedź" oraz wybiórcze cytowanie. W całym dziale viewforum.php?f=106 jest ten błąd

[Kutalisk]

Na 79element widzę skończyły się zapasy liści klonowych i kruggerandów. Dobry moment na kupno już był. Teraz już chyba trzeba ochłonąć i poczekać. Nerwowe ruchy przy kruszcach nie są wskazane. Trzeba kalkulować z chłodną głową.

[koparki]

no to widze ze jesteśmy w przededniu dewaluacji złotówki . Trudna decyzja gdy ktos przespał ze złotówkami , metale to tez surowce - moga tanieć miesiącami, makulatura szwajcarska niedostępna w gotówce , może jednak bitcoin akurat mocno staniał a jest przed halvingiem

Dodano po 9 minutach 17 sekundach:
tylko że bitcoin to nie waluta, to jest juz obecnie takie zdecentralizowane przedsiebiorstwo (DAO), a te kojny to udział w platformie, jak mrozisz udziały na platformie to niby ma wpadać dywidenda. Wyszedł z tego śmiech na sali bo dywidenda jest mikroskopijna popyt w ogóle na płatności bitcoinem mikroskopijny a jest jakies tam ryzyko utrzymywania węzła i depozytu LN. Zresztą to co się stało na kursie bitcoina potwierdza to co już miesiąc dwa tu starałem sie powiedzieć, że bitcoin nie jest walutą już a bardziej zdecentralizowaną platformą-biznesem.

Także wybór jest trudny

[RuckenFetard]

Jak na razie 10 do 0 dla gotówki, tak tego znienawidzonego fiducjarnego ścierwa, mam tu na myśli najsilniejsze waluty, które przy krachu jednak okazały się królem.
Inflacja może się pojawić, ale być może nie tak prędko, ze względu na obawy i mniejszy popyt może nas czekać krótki okres deflacji, a jeśli potem w celu ożywienia wypuszczą flotę śmigłowców z gotówką aby rozruszać popyt, to możemy mieć faktycznie inflację lub mniej prawdopodobną mega inflację, wtedy posiadaczy metali mogą okazać się wygranymi. Śmigłowce z gotówką to już jest fakt, wszystko zależy od skali tego procederu, jak przegną z rozdawaniem to może być dramat.

Wykłócaliśmy się na tym forum co jest lepszym store of value, BTC czy metale, ściany tekstu, porównań itd... Jak widać obydwie strony myliły się (coś nowego? ), przynajmniej na tą chwilę kiedy wszystko jest wyprzedawane, zobaczymy co będzie za dwa lata, wtedy będzie można powiedzieć coś więcej.

Ja wyszedłem z inwestycji do fiatów, czekam aż opadnie kurz, przy tej zmienności to prawdziwa ruletka, zostały mi jedynie fizyczne metale bo z wiadomych przyczyn nie działa tam SL, chwilowo do dolara jestem oczywiście pod kreską, przynajmniej do złotówki nie jest tak źle ...

O ile dobrze pamiętam w 2008 sytuacja z metalami była trochę inna, po pierwsze na początku 2008 metale już były relatywnie wysoko, teraz złoto ma dosyć wysokie wyceny, ale srebro dołuje od lat praktycznie bez większego odreagowania, a teraz oscyluje na dołkach 2005!, co jak by nie patrzeć jest totalną kompromitacją jako store of value, mam tylko nadzieję że to chwilowa anomalia.

Druga rzecz, wszyscy skierowali uwagę na wirusa, a afera z rozpadem OPEC to naprawdę gruba rzecz i powód do realnego konfliktu, przy tych wycenach ropy Amerykanie i Rosja nie są w stanie produkować ropy bez strat, zwłaszcza Ci pierwsi, jak wiadomo w czasach chaosu na świecie, wszelkie konfliktu zamiatane wcześniej pod dywan wyłażą jeden po drugim, zamieszanie z wirusem jest jak najbardziej takim okresem na naszej planecie.
Dodatkowo dochodzi do mnie myśl że Chińczycy tłamszenie i gnojeni od dwóch lat cłami przez USA mają już dawno długofalowy plan i kto wie czy wirus nie jest częścią tego planu, jeśli oni sobie z tym wirusem naprawdę poradzili i szybko zaczną ponownie produkować dla całego świata, a reszta planety pogrąży się w recesji to nabiorę większego przekonania.

Reasumując chwilowo gotówka jest królem, jeśli ktoś ma zapas w silnych walutach to ja wybrałbym siedzenie na tyłku i czekanie aż opadnie kurz, równocześnie 3mam kciuki aby nie wybuchł dodatkowo jakiś konflikt zbrojny, choć wtedy metale mogą zyskać szybciej i gwałtowniej, ale wolę jednak aby tego konfliktu nie było....

[jondoexxx]

Podzwoniłem dziś z ciekawości, żeby się zorientować po ile w razie czego będą skupować złoto i srebro w takich czasach jak dziś.

Jak dzwoniłem to ceny spot za uncję wynosiły :
Złoto - 6140 zł
Srebro - 50,50 zł

Goldcon:
Srebro skupują za 55 zł
Złoto za 6050 zł

Mennica Wrocławska:
Srebro skupują za 48 zł
Złoto za 5848 zł

Mennica Skarbowa:
Na stronie mają, że skupują złoto po cenie spot i faktycznie 6150 zł cena
Srebro 46 zł

Metale lokacyjne niestety nie odbierają

Z tego wynika, że zakup złota na czas kryzysu jest dobrym pomysłem, będzie go można w dobrej cenie odsprzedać. (tylko trzeba mieć kupione wcześniej, jak spready wynoszą ~3-5%, a nie teraz 10%). Ze srebrem trzeba uważać i dobrze poszukać. Jeżeli ktoś kupi srebro TERAZ za 70zł, to, żeby nie był stratny, srebro będzie musiało wzrosnąć do 100-120zł, bądź sprzedawać na portalach aukcyjnych.

[amneziahaze]

Więc po mojemu, tak czy inaczej, inwestujący w czasie kryzysu i tak silnych spadków w srebro będą za parę lat wygrani.

10 lat temu słyszałem to samo. Wygrane na tej przestrzeni czasu są tak naprawdę kryptowaluty, głównie amerykańskie/niemieckie/nz50g akcje i pallad. https://www.bankier.pl/inwestowanie/pro ... bol=PALLAD

Myślę, że fiaty się umocniły tylko chwilowo ze względu na panikę na rynkach i nie wiadomo jak długo to potrwa, a od dłuższego czasu przyglądam się azjatyckiej giełdzie. Nikt do końca nie wie w co pójdzie ten cały fiat. Zamiast wróżenia z fusów też wolałbym po prostu postawić na właściwego konia i nie przejmować się później koszeniem na wykresach.


-------------------

dlatego 10 lat temu ludzie kupowali srebro po 8-10$ a sprzedawali półtora roku później po 30-40$

Ty masz na myśli spekulację, miałem na myśli rzecz jasna długi termin żeby kupić srebro fizyczne i mieć jako własne, a nie zapis u brokera. Przecież 400% to jest nic w porównaniu z potencjałem, który wymieniłem w pierwszym akapicie, natomiast jak ktoś szuka store of value to i tak pozostaje chyba jednak złoto.
Wig nieruchomości zaliczył zjazd jakieś 24%.
Taka ciekawostka Rhodium https://www.kitco.com/charts/rhodium.html

[Maciey]

@amneziahaze
Dokładnie tak, dlatego 10 lat temu ludzie kupowali srebro po 8-10$ a sprzedawali półtora roku później po 30-40$.
To samo będzie tym razem. Przy tych patologiach dodruku scenariusz oderwania się ceny papierowych metali od rzeczywistych uważam za realny.