"Crypto lokaty" - zarabianie na posiadaniu krypto/stabli
: czwartek, 18 listopada 2021, 20:34
Ostatnio rozglądamłem się za projektami z CEFI. Oto moje przemyślenia. Są to firmeki dużego ryzyka więc trzeba mieć jaja aby się w to bawić. Bliżej tym firmom do amber gold niż do banków. Jednak wiele z nich jest dość unikalnych i mających ciekawe modele biznesowe. Najgorszy model biznesowy to taki w którym ludziom płaci się z ich pieniędzy, a ponad połowę z tych pieniędzy przejada firma nimi zarządzająca. Dlatego ważna jest ocena działania ludzi kierującymi tymi biznesami oraz ich biznes model.
Firmy ustawię wg. mnie od najbardziej wartej zaufania wg. ludzi za nimi / miejsca zarządu / biznes modelu.
1) Blockfi - dość nudna firma z USA. Wielu ludzi z branzy krypo inwestowało w nią. Miała problemy finansowe już ale dokapitalizowano ją aby sobie dalej przedła. Zmieniła nieco % od wypłat aby spinał się jej balans.Istnieje kilka lat.W przypadku bycia ponzi główny CEO pójdzie na długo do paki więc niskie szanse na celowego wała tu mamy.
(Block fi to dobra firma dla odniesienia ile % na lokatach możesz zarobić - nie ma tokena wiec jej ekonomia musi sie dobrze spinać)
2) Celsius.network - CEO gość dość wokalny na YT z teamem opowiada co i jak skąd maja pieniądze na wypłaty duzych dywidnend. Można tez dokopać się do ich sprawozdań finansowych ( nie byli na + ). Tak czy inaczej CEO sprzedał juz sporo biznesów z zyskiem więc ma ręke do tego do czasu opuszczenia statku przez niego jest niska szansa na celowego wała. Nie po to sprzedawał firmy zagrube miliony aby szargać sobie opinie. Mają token który pomaga balansować wypłaty.
3) Swissborg - team pochodzi z Finansjery i wealth managment , mają za sobą historię w branży. Apka działa na zasadzie że inwestuje za Ciebie w DEFI i to jest ich biznes model + jakieś opłaty za korzystanie z ich serwisu. Wypłaty są dziennie dostosowywane wiec maja duzy balans nad tym gdzie kasa idzie i ile jej idzie. Ich token jest ok bo go spalają coś jak BNB wiec teoretycznie za kilka lat roleci sie po ludziach + powinien zyskać na wartości.
4) Youholder - CEO to rosjanin który jest obecnie w Szwajcarji i działa przez cypryjską spółkę. Już samo kombo Rosja+Cypr lekko odstrasza. CHłopaki płącą 12% bez tokena , maja swoje produkty ale nie jestem przekonany czy jest do do utrzymania długo i nie będzie exit skama tutaj. Ceo wypowiada sie ok bez jakiś kwasów jak dla mnie ale śmiem wątpić w zyski z lokat na poziomie 12% ciągle. Uważałbym także CEO coś tam ryzykuje reputacją ale znacznie mniej niż Ci powyzej.
5) Crypto.com - serwis sam w sobie jest ok nie ma co się czepić. Kasa wpada i wypada. Niestety prze moją lokalizację nie mogłem pobawić się w "EARN". Duży red flag jaki mam z crypto.com jest to ich duże APY w stosunku do konkurencji. Dają nawet 14% rocznie na USDC jednocześnie wynajmują stadiony / sponsorują ligi itp. ok mają 10m porań aplikacji. Jednak te kampanie są drogie a ich działalność nie pozwala mi dojsc do tego skąd mogą czerpać zyski na nagrody. Jedyną sensowna odpowiedzią jest że biorą to z depozytów klientów. Z tego kasa leci na % w EARN, % zwrotu na zakupy z karty itp. Strasznie "naszym AmberGold" mi to zaciąga poprostu.
6) NEXO - na początku wydawało mi się zajebiste ale jak zaczołem grzebac i tez ludzi pytać to wiele czerwonych flag się pojawia. O ile sam biznes model plus token jest ok. Tak jeden z założycieli miał na koncie p2p lending który okazał się skamem (taki ala amber gold) dru CEO jest politykiem, a swoja historie od mody zaczoł. Firma lawiruje i sciemnia na stronie, niby mieli miec licencje z Estoni ale sie okazało że nie mają, mieli dawac konta na % w fiat ale nie mogą dawać, bo do tego trzeba licencji bankowych. Sama siedzba NEXO jest dość rozproszona a ślady na koniec doprowadzają do Bługari. Morał z tego trzeba ogromnie uważać na nich. Dodatkowo powiązania polityczne mogą dawać bezkarnosc wrazie draki więc CEO ma mniejsze ciśnienie na bycie fair niż pozostali.
To są moje przemyślenia nie porada inwestycyjna.
Krypto bez tych wysokich % na pożyczkach jest wystarczająco niebezpieczne dla wielu ludzi więc w tych lendingach trzeba pakować jakiś mały % portfolio którego nie żal na stratę. Co do odpowiedzialności w krypto to jest standardowo jak na giełdach - czyli nie mamy żadnych gwarancji ze będzie ok. Jedyne sensowne zabezpieczenie to czyjaś marka, bo nikt nie będzie reklamował skama swoim nazwiskiem i zostanie oszustem na wieki. Im Dalej od USA/Szwajcarii tym wiecej wałów można się spodziewać jak natrafimy na firmy z poza tego kręgu to niebezpieczeństwo rośnie znacznie.
Każda inwestycja wiąże się z ryzykiem w krypto moja tolerancja na nie się znacznie powiększyła.
Mimo wszystko staram się balansować miedzy risk/reward.
Na obecnych lokatach w banku każdy ma gwarantowaną stratę siły nabywczej : )
Firmy ustawię wg. mnie od najbardziej wartej zaufania wg. ludzi za nimi / miejsca zarządu / biznes modelu.
1) Blockfi - dość nudna firma z USA. Wielu ludzi z branzy krypo inwestowało w nią. Miała problemy finansowe już ale dokapitalizowano ją aby sobie dalej przedła. Zmieniła nieco % od wypłat aby spinał się jej balans.Istnieje kilka lat.W przypadku bycia ponzi główny CEO pójdzie na długo do paki więc niskie szanse na celowego wała tu mamy.
(Block fi to dobra firma dla odniesienia ile % na lokatach możesz zarobić - nie ma tokena wiec jej ekonomia musi sie dobrze spinać)
2) Celsius.network - CEO gość dość wokalny na YT z teamem opowiada co i jak skąd maja pieniądze na wypłaty duzych dywidnend. Można tez dokopać się do ich sprawozdań finansowych ( nie byli na + ). Tak czy inaczej CEO sprzedał juz sporo biznesów z zyskiem więc ma ręke do tego do czasu opuszczenia statku przez niego jest niska szansa na celowego wała. Nie po to sprzedawał firmy zagrube miliony aby szargać sobie opinie. Mają token który pomaga balansować wypłaty.
3) Swissborg - team pochodzi z Finansjery i wealth managment , mają za sobą historię w branży. Apka działa na zasadzie że inwestuje za Ciebie w DEFI i to jest ich biznes model + jakieś opłaty za korzystanie z ich serwisu. Wypłaty są dziennie dostosowywane wiec maja duzy balans nad tym gdzie kasa idzie i ile jej idzie. Ich token jest ok bo go spalają coś jak BNB wiec teoretycznie za kilka lat roleci sie po ludziach + powinien zyskać na wartości.
4) Youholder - CEO to rosjanin który jest obecnie w Szwajcarji i działa przez cypryjską spółkę. Już samo kombo Rosja+Cypr lekko odstrasza. CHłopaki płącą 12% bez tokena , maja swoje produkty ale nie jestem przekonany czy jest do do utrzymania długo i nie będzie exit skama tutaj. Ceo wypowiada sie ok bez jakiś kwasów jak dla mnie ale śmiem wątpić w zyski z lokat na poziomie 12% ciągle. Uważałbym także CEO coś tam ryzykuje reputacją ale znacznie mniej niż Ci powyzej.
5) Crypto.com - serwis sam w sobie jest ok nie ma co się czepić. Kasa wpada i wypada. Niestety prze moją lokalizację nie mogłem pobawić się w "EARN". Duży red flag jaki mam z crypto.com jest to ich duże APY w stosunku do konkurencji. Dają nawet 14% rocznie na USDC jednocześnie wynajmują stadiony / sponsorują ligi itp. ok mają 10m porań aplikacji. Jednak te kampanie są drogie a ich działalność nie pozwala mi dojsc do tego skąd mogą czerpać zyski na nagrody. Jedyną sensowna odpowiedzią jest że biorą to z depozytów klientów. Z tego kasa leci na % w EARN, % zwrotu na zakupy z karty itp. Strasznie "naszym AmberGold" mi to zaciąga poprostu.
6) NEXO - na początku wydawało mi się zajebiste ale jak zaczołem grzebac i tez ludzi pytać to wiele czerwonych flag się pojawia. O ile sam biznes model plus token jest ok. Tak jeden z założycieli miał na koncie p2p lending który okazał się skamem (taki ala amber gold) dru CEO jest politykiem, a swoja historie od mody zaczoł. Firma lawiruje i sciemnia na stronie, niby mieli miec licencje z Estoni ale sie okazało że nie mają, mieli dawac konta na % w fiat ale nie mogą dawać, bo do tego trzeba licencji bankowych. Sama siedzba NEXO jest dość rozproszona a ślady na koniec doprowadzają do Bługari. Morał z tego trzeba ogromnie uważać na nich. Dodatkowo powiązania polityczne mogą dawać bezkarnosc wrazie draki więc CEO ma mniejsze ciśnienie na bycie fair niż pozostali.
To są moje przemyślenia nie porada inwestycyjna.
Krypto bez tych wysokich % na pożyczkach jest wystarczająco niebezpieczne dla wielu ludzi więc w tych lendingach trzeba pakować jakiś mały % portfolio którego nie żal na stratę. Co do odpowiedzialności w krypto to jest standardowo jak na giełdach - czyli nie mamy żadnych gwarancji ze będzie ok. Jedyne sensowne zabezpieczenie to czyjaś marka, bo nikt nie będzie reklamował skama swoim nazwiskiem i zostanie oszustem na wieki. Im Dalej od USA/Szwajcarii tym wiecej wałów można się spodziewać jak natrafimy na firmy z poza tego kręgu to niebezpieczeństwo rośnie znacznie.
Każda inwestycja wiąże się z ryzykiem w krypto moja tolerancja na nie się znacznie powiększyła.
Mimo wszystko staram się balansować miedzy risk/reward.
Na obecnych lokatach w banku każdy ma gwarantowaną stratę siły nabywczej : )