Kredyt 100 000 zł

Początkujący
Posty: 462
Rejestracja: 2 stycznia 2018
Reputacja: 150
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: emdecha » piątek, 21 lutego 2020, 17:17

Witajcie. Zawsze starałem się oszczędzać. Niestety tylko tracę na tym. Widząc obecną sytuację w kraju w końcu sam postanowiłem wziąć trochę kredytu. Najlepiej hipoteczny na 25-30 lat.
Stopy procentowe może jeszcze spadną, inflacja będzie cały czas rosła. Myślę, że kredyt będzie również dobrą inwestycją. 480 zł rata miesięczna przy 100k zł zachęca. Zamierzam kredyt spłacić do 10 lat.

Tylko właśnie tu pojawia się problem. Na co można przeznaczyć ów pieniądze by zyskać. Na kawalerkę trzeba mieć np. w Poznaniu około 120-150 000 zł.
Może kupno garażu, ziemi lub krypto? Te ostatnie raczej odpada. Za duże ryzyko.

Ktoś będzie tak koleżeński i pomoże, w co zainwestować 100 000 zł? Póki jeszcze są coś warte.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 13128
Rejestracja: 7 września 2015
Reputacja: 11355
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: Wymazywanie » piątek, 21 lutego 2020, 17:27

Kredyt jako inwestycja? To nie jest trochę tak jak picie wódki w celu abstynencji? :) Chociaż pożary czasem gasi poprzez wypalanie określonych części lasu...

Ale Ty pytasz o zainwestowanie kredytowanej kasy, a to co innego niż sam kredyt; to dobrze.
Jak nie zależy Ci na szybkości zwrotu ale na regularności dopływu kasy z inwestycji, możesz iść w kawalerkę i wynajem, garaże/miejsca postojowe pod wynajem (nie jestem pewny czy na nowych osiedlach można takie nabyć nie kupując tam mieszkania, a tam byłby największy popyt, bo na starych osiedlach znacznie mniejszy).

Jeśli w ogóle nie zależy na regularności wpływów z inwestycji, to może złoto fizyczne? Ziemia w dobrym miejscu, na kilka lat, też dobry pomysł, ale czy za tyle kupisz w takim miejscu konkretny kawałek? Nie znam cen, ale raczej wątpię.

Jeśli radzisz sobie w spekulowaniu i inwestowaniu, możesz część sumy spróbować tam obracać. Ale jeśli sobie nie radzisz i nie ma doświadczenia w swobodnej grze za tego powiedzmy min. 1btc, to bym uważał i odpuścił. Zbyt łatwo przewalić kasę.

Może zbadaj najpierw temat garaży/miejsc postojowych na nowych osiedlach? Na nich nasrane autami na maxa a nawet miejsce postojowe obok bloku jest często płatne i z blokadą.

Kawalerka pod wynajem - chyba tylko okazyjnie w tej cenie w złym czy słabym stanie, no i przy założeniu że sam lub tanim kosztem możesz ją wykończyć pod wynajem/sprzedanie.
d4d5 c4dxc4 Nc3Nc6 d5Ne5 e4Nf6 b3cxb3 Qxb3e6 Nge2Nd3+ Kd2Nxf2 Rg1N6g4 h3Nh2 Ng3exd5 exd5g6 Ba3Qg5+ Kc2 Bf5+ Kb2Qd2+ Qc2Qxc2#

Początkujący
Posty: 462
Rejestracja: 2 stycznia 2018
Reputacja: 150
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: emdecha » piątek, 21 lutego 2020, 17:47

Miejsca postojowe? Hmm... W sumie dziwie się, że garaże mają aż taki popyt. Kupię taki za 40-50 000 zł to czy za 5 lat sprzedam go za 70k? Nie sądzę. Być może nawet za 30k nikt nie będzie chciał.

Czy kawalerka 20 m2 to przesada? Da się na takim metrażu żyć? Ktoś to wynajmie?

Z ziemią jest taki problem, że nikt o zdrowych zmysłach nie sprzeda jej przy granicach miasta za pół darmo.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 13128
Rejestracja: 7 września 2015
Reputacja: 11355
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: Wymazywanie » piątek, 21 lutego 2020, 18:05

@emdecha Miejsca postojowe w nowych blokach są często płatne. Jasne, że ich koszt wzrasta z czasem, na takiej zasadzie jak koszt metra kwadratowego mieszkań. Zwłaszcza, że na nowych osiedlach jest nasrane autami, ludzie mają i po kilka aut i miejsc brak. Zawsze trzeba więcej miejsc niż robią. Miejsce takie może kosztować np. 10-30k. Z łatwością wynajmuje się je za 200-300-400zł/miesiąc w zależności od miasta i osiedla. Licząc nawet te 200zł/miesiąc, po roku masz 2400zł. Po 5-10 latach przy samym wynajmie możesz mieć już zwrot całej kwoty, no i własność miejsca.

Wiadomo, że jest to dłubanina groszy, ale skoro chcesz na wiele lat, i by kapitał jakoś pracował, to może być ciekawa alternatywa dla kawalerki i możesz włożyć w to część swojej kasy. Popyt na wynajem takich miejsc jest, jak również na kupno. Jeśli udałoby Ci się kupić na nowym osiedlu jakieś takie miejsce lub garaż, to możesz potraktować to też jako szybki flip na kilka miesięcy czy 1-2 lata. Na pewno zarobiłbyś wtedy na tym 10-30%. Ale nie wiem, czy można kupić miejsce/garaż jak nie kupuje się mieszkania, czy może tylko jeśli nikt z mieszkańców by już nie chciał i nie wpisał się na listę. Z reguły popyt jest większy niż podaż na to, więc może być ciężko. Zostaje tez kupno już od kogoś, nie od "nowości".

Przy 100k masz opcje albo all in kawalerka w słabym stanie i jej wynajem/sprzedaż po odnowieniu, albo dywersyfikacja np. na garaż/miejsce (nawet na x2, x3 jak tanio i okazyjnie), złoto fizyczne, crypto, może dolary jak coś zostanie (chyba lepsze perspektywy niż pln).

Kiedyś na forum pisał jeden gość, który zajmuje się garażami i chwalił chyba to bardzo. Poszukaj, może powie więcej.

Nie twierdzę, że to złoty biznes, ale wiem, że na to jest popyt i że to jakaś alternatywa dla mieszkania (mniej zachodu, mniej dbania a wręcz niemal zerowy udział; w przypadku mieszkania jak trafisz na patologię zaczyna się dopiero cyrk).


https://www.olx.pl/nieruchomosci/garaze ... +postojowe
https://www.olx.pl/nieruchomosci/garaze ... ption%5D=1
d4d5 c4dxc4 Nc3Nc6 d5Ne5 e4Nf6 b3cxb3 Qxb3e6 Nge2Nd3+ Kd2Nxf2 Rg1N6g4 h3Nh2 Ng3exd5 exd5g6 Ba3Qg5+ Kc2 Bf5+ Kb2Qd2+ Qc2Qxc2#

Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: 17 stycznia 2018
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: florek_1312 » piątek, 21 lutego 2020, 18:10

Zależy od miasta, ale napewno ktos bedzie chetny na kawalerke. Jesli studenckie miasta to bankowo. Czy da sie zyc na metrazu 20m? Widzę, że z różnych klas spolecznych sie wywodzimy.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 13128
Rejestracja: 7 września 2015
Reputacja: 11355
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: Wymazywanie » piątek, 21 lutego 2020, 18:12

@benq, Zajmujesz się też garażami/miejscami postojowymi czy tylko wynajmem mieszkań? Może coś doradzisz koledze? Dzięki. ;)

Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
emdecha pisze: piątek, 21 lutego 2020, 17:47 Da się na takim metrażu żyć? Ktoś to wynajmie?
Da, a niektórzy nawet lubią mały metraż i są minimalistami.
Zresztą 20mkw wynajmie Ci łatwo jeden studenciak lub dwóch... ...albo kilku Ukraińców. ;)
Na kawalerki jest chyba największy popyt pod wynajem, ew. na większe mieszkania ale zrobione pod studentów/młodych po studiach czyli każdy pokój inna osoba.
d4d5 c4dxc4 Nc3Nc6 d5Ne5 e4Nf6 b3cxb3 Qxb3e6 Nge2Nd3+ Kd2Nxf2 Rg1N6g4 h3Nh2 Ng3exd5 exd5g6 Ba3Qg5+ Kc2 Bf5+ Kb2Qd2+ Qc2Qxc2#

Weteran
Posty: 4958
Rejestracja: 23 grudnia 2018
Reputacja: 2281
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: adiqq » piątek, 21 lutego 2020, 18:16

emdecha pisze: piątek, 21 lutego 2020, 17:17Stopy procentowe może jeszcze spadną

Na to bym nie liczył na twoim miejscu. Pytanie nie jest czy stopy wzrosną, ale kiedy...

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
15
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: benq » sobota, 22 lutego 2020, 13:36

Wymazywanie pisze: piątek, 21 lutego 2020, 18:12@benq, Zajmujesz się też garażami/miejscami postojowymi czy tylko wynajmem mieszkań? Może coś doradzisz koledze? Dzięki.
Niestety tylko mieszkania. Miałem jedno podejście do garażu, ale w mojej miejscowości (4x mniejszej niż Poznań) jest totalna patologia z garażami. Jest ich taki niedobór, że osiągają warszawskie ceny (+30k, cena wynajmu 150-300 zł miesięcznie) gdzie na Ursynowie można spokojnie kupić garaż za takie pieniądze, a cena najmu również nie odbiega. Wydawałoby się, że to piękna stopa zwrotu, ale rynek jest mocno sterowany i manipulowany przez mafijne spółdzielnie mieszkaniowe.
Plusem garażu jest, jak napisał Wymazywanie, brak inwestycji w meble, remonty, brak problemów
prawnych, meldunkowych, notarialnych. Znacznie niższa cena wejścia, mógłbyś od razu zacząć od 2-4 garaży. Uwaga na koszty stałe. Często wykorzystywany kruczek w takich umowach (zarówno na garaże, jak i lokale przemysłowe) to ryczałt na prąd. Sam się domyślasz, co można z tym zrobić, będąc na tym forum. ;)

Jeśli chodzi o mikro-kawalerki, mam 2 kupione w ciągu ostatnich 10 lat. 18,44 m2, jeden pokoik z kuchnią bez okna. Kupione za ok. 60k obie, 15k na remont i podstawowe wyposażenie. W pierwszych latach przynosiły 300 zł miesięcznie na czysto, obecnie ich wartość wzrosła do ok. 80-90k, a z najmu zostaje 550zł.
Mieszkania 35m2 (2 pokoje) kupowane za 95-110k, obecnie można sprzedać za 130k, a z najmu zostaje 800zł. Sam w takim mieszkałem 7 lat z żoną, dla nas było idealne (introwertycy, minimaliści,
1x gość w roku w domu, spora część roku poza domem).
4 mieszkania robią średnią krajową netto.

Mimo tak dużych wzrostów cen i najmu, nie wygląda to na bańkę cenową.
Wzrost minimalnego i średniego wynagrodzenia, a co ważniejsze mediany wynagrodzeń, wzrost zdolności
kredytowej wielu osób i inflacja jeszcze przez jakiś czas mogą napędzać ten rynek.
Kwestia stóp procentowych - czysta loteria, w obecnym klimacie.
Pytanie też, jaki jest Twój cel - bardziej niski, długotrwały zarobek, czy szybkie podniesienie wartości nieruchomości
w celu sprzedaży. Ja w house flipping się nie bawię, dlatego wahania cen specjalnie mnie nie ruszają.
Im droższe, tym więcej posiadam, ale trudniej kupić kolejne. Jeśli spadają, wartość aktywów spada, ale możliwości inwestycyjne rosną. Taka swoista równowaga. Jeśli planujesz hipotekę 100k na 20-25 lat (nawet spłacając w 10 lat) to wnioskuję, że nie masz dużego zapasu gotówki i będzie to największa z Twoich inwestycji. Przemyśl, czy w takiej sytuacji ewentualna porażka nie zrujnuje Cię bardziej, niż potencjalny zysk.

Ogólnie ja akurat kredytów unikam, ale wielu działa w ten sposób. 4% RRSO jest w zasięgu, przy odrobinie szczęścia do lokatorów, w 15 lat powinni spłacić Twój kredyt wraz z odsetkami.
Najważniejsze pytanie to jak wygląda Twoje podstawowe źródło dochodu, czy jesteś gotowy na ewentualne pokrycie w całości kwoty kredytu z własnej kieszeni z zapasem na potencjalne problemy z lokalem?
Czy te kilka stów miesięcznie jest tego warte? Nie jest to najłatwiejszy kawałek chleba. ;)

Początkujący
Posty: 462
Rejestracja: 2 stycznia 2018
Reputacja: 150
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: emdecha » sobota, 22 lutego 2020, 16:49

@benq Dzięki za odp. Jestem obecnie w trakcie realizacji już kupna mieszkania deweloperskiego 60 m2. Bez kredytu. W przyszłym roku dostanę klucze. Mam jeszcze dom.
Myślałem może, że wezmę kredyt 100k kupię 20m2, dam je potem pod wynajem i również to mieszkanie 60m2 także. Oba na pewno zwrócą mi koszt kredytu. Tylko niestety nie znam się na umowach.
Dużo nasłuchał się człowiek o oszustach, którzy wpłacają za pierwszy miesiąc a potem przez kilka lat żerują i nie chcą się wyprowadzić żyjąc na mój koszt. Miałeś kiedyś takie doświadczenie? Nie zawsze sądy i policja pomoże.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
3
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: benq » sobota, 22 lutego 2020, 17:11

@emdecha
Aż takiej jazdy, żeby kilka lat to trwało to nie, ale problemy oczywiście się zdarzają. Od „drobnostek”, w stylu najpierw płacą z góry, potem na styk, aż z czasem z dołu z coraz większym opóźnieniem, przez ekstremalne niszczenie, próby meldunku, trafił się nawet jeden zgon (na szczęście z przyczyn naturalnych). :)
Zwykle warto być człowiekiem, ja wychodzę z takiego założenia i jestem wyjątkowo bezproblemowy, dzięki temu 99% moich lokatorów jest równie bezproblemowa.
Ale czasem trzeba być twardym, spóźnione spłaty, zniszczenia, podchody prawne czy skargi/interwencje policji, albo nielegalne działalności (tak, też się zdarza) trzeba tępić w zarodku.

Prawo niestety jest popier... niesprawiedliwe.
Lokator jest objęty znacznie większą ochroną i prawami niż właściciel. Zupełnie niezrozumiały jest to dla mnie stan prawny, gdzie dwie osoby umawiają się na proste warunki - określona stawka, określony lokal, a gdy jedna strona przestaje płacić to nie można wiele z tym zrobić bo dziecko, bo chory, bo luty etc.
Choć w ostatnich latach trochę się poprawiło w tej kwestii.
Podstawa to umowa najmu okazjonalnego - absolutnie nie wchodź w żadne negocjacje tego punktu - choćbyś miał 3x dłużej szukać chętnego. Obecnie jest to raczej standard, który wyrównuje prawa obu stron.
Do tego terminowe zgłoszenie do ukochanego urzędu skarbowego i wybranie odpowiedniego dla Ciebie sposobu rozliczania.
Trzeba też na bieżąco czuwać nad opłatami, nie zostawiać tego lokatorom. Znajomy miał taką przygodę, że odkręcili mu kran gorącej wody i nabili kilkanaście tysięcy zł rachunku za wodę. Odkręcanie tego trwało długo, a zadłużenie trzeba było spłacić.

Orator
Awatar użytkownika
Posty: 812
Rejestracja: 17 października 2018
Reputacja: 935
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC
Lokalizacja: 대한민국

Kredyt 100 000 zł

Postautor: Kutalisk » sobota, 22 lutego 2020, 19:04

benq pisze: sobota, 22 lutego 2020, 13:36Wydawałoby się, że to piękna stopa zwrotu, ale rynek jest mocno sterowany i manipulowany przez mafijne spółdzielnie mieszkaniowe.
Możesz rozwinąć myśl?

Początkujący
Posty: 603
Rejestracja: 26 sierpnia 2017
Reputacja: -215
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: kirucha2 » sobota, 22 lutego 2020, 22:51

Ja Ci proponuje ryzykownie ale jak sie uda to bedziesz ustawiony
1. 32x ETH
za polowe wartosci ETH cos bardziej ryzykownego proponuje:
2. 10kx ICX (wrzucasz na staking)
3. za reszte złote monety 1uncja
Jak te janusze jeszcze z 5 lat nie podniosa stop % to samo zloto ci w tym czasie splaci kredyt. Jak przyjda nowe ATH w crypto to z samego stackingu bedziesz miec na raty.
Gorzej jak krypto okaza sie niewypalem i NBP podniesie stopy +10% w gore. Wtedy bankrut:)

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
2
Napiwki za post: 0 BTC

Kredyt 100 000 zł

Postautor: benq » niedziela, 23 lutego 2020, 08:05

@Kutalisk
Terenem z już istniejącymi garażami, jednocześnie atrakcyjnym pod budowę kolejnych zarządzają spółdzielnie. Kilka miesięcy starałem się o zezwolenie na budowę - bezskutecznie, ciągłe odbijanie piłeczki, wyszukiwanie problemów na siłę. W mniej niż pół roku po tym, jak odpuściłem, w dokładnie tym samym miejscu stanął garaż.
Podobnie jest z przetargami lokali po eksmisjach - kiedy normalny człowiek idzie na przetarg, jest taka konkurencja, że cena nie odbiega od rynkowej. Innym razem okazuje się, że godzina/data licytacji została przesunięta, więc lokal już sprzedany za 30% ceny rynkowej. Raz pokusiłem się i zorganizowaną grupą poszliśmy na zebranie członków w sprawie ważnej dla nas uchwały - nie dotrwaliśmy do głosowania, bo pan prezes z kolesiami ponad 15 h odczytywali regulaminy i uchwały z ostatnich 40 lat. Oczywiście 15 min po naszym wyjściu to był ten czas na głosowanie i jednomyślnie uchwalili co chcieli.
Osobiście tego nie widziałem, ale słyszałem, że głosowanie za wyborem prezesa i członków zarządu potrafi trwać 2 doby. Cóż, skoro najbiedniejsza pani sekretarz zarabia 15,500 zł miesięcznie i jest do dyspozycji 2 dni w tygodniu po 4 h... ;)
Zapewnie odpowiednio rozlokowane koperty załatwiłyby sporo formalności, ale za bardzo brzydzę się tymi ludźmi.

Wróć do „Inwestycje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości