Unpacking
Gdy dostałem przesyłkę w ręce moją reakcją było „jakie to może być duże???”. Portfel jest zapakowany w naprawdę skuteczne opakowanie, bo trzeba by chyba po nim przejechać autem żeby dotrzeć do portfela i go uszkodzić.
Są oczywiście plomby które trzeba zerwać żeby się dobrać do środka.
Pudełko jest bardzo miło zaprojektowane, przyjemnie się je otwiera. #prestige
W opakowaniu znajdziemy portfel, kabelek usb, smycz, woreczek na portfel i oczywiście kartkę na seeda. A nawet trzy. Oczywiście powinny być PUSTE ;]
Pierwsze podłączenie
Urządzenie przychodzi bez softu! Pierwsze zabezpieczenie przez „tanim portfelem na olx”. Po podłączeniu mamy miły komunikat na jaką stronę należy się udać aby załadować soft i aktywować urządzenie. Oczywiście powinno kierować na https://www.safe-t.io
Na komputerze musimy jeszcze zainstalować „mostek” (bridge) – oprogramowanie pozwalające komunikować się portfelowi z softem w komputerze (przeglądarką czy Electrum, o czym za chwilę).
Po wgraniu softu musimy zainicjować portfel. Możemy to zrobić używając wygenerowanego seeda, lub podać własny seed. Oczywiście polecam wygenerowanie własnego seeda (np. moim generatorem z talii kart) i użycie go. Uwaga! Portfel przyjmuje TYLKO seedy z 24 słów. Jeżeli macie swój wykuty na pamięć krótszy seed, to nie możecie go użyć. W sumie to nawet dobrze, bo bezpieczniej się nie da.
Seed wpisujemy w losowej kolejności, trzeba odczytać numer słowa na urządzeniu i wpisać je na komputerze. Dla kryptomaniaków jest też wersja wpisywania słów na urządzeniu, ale zalecam ją tylko prawdziwym maniakom (nie będę wołał po nickach), którzy uważają że są w stanie poukładać seed w dobrej kolejności

Po wszystkim musimy jeszcze nadać PIN. Pin wpisywany jest przez kliknięcie na wirtualnej klawiaturze gdy na urządzeniu mamy losowy układ cyfr. Nie ma więc opcji żeby go „podsłuchać”.
Pin jest bardzo ważny! Jeżeli go zapomnimy nie będziemy mogli używać urządzenia (bo musimy go wpisać przy połączeniu i po 10 minutach bezczynności). Zostaje nam tylko „format”. ALE takich operacji możemy przeprowadzić tylko 4 (słownie: cztery). Po 4-krotnym formacie bez wpisania poprawnego PIN urządzenie można wyrzucić. Kupując urządzanie z drugiej ręki koniecznie trzeba zwrócić uwagę na ilość pozostałych formatów.
Ilość dostępnych "komórek bezpieczeństwa" widzimy przez stronę obsługi portfela.
Obsługa bajerów
W menu mamy nazwę urządzenia. Domyślnie jest ono puste, ale jak je wpiszemy – aktualizowane jest logo! Oprócz „tarczy” mamy podpis, więc mając kilka urządzeń łatwo je rozpoznać przy podłączeniu. Logo możemy zmienić na jedno z kilku podanych, nie ma niestety opcji wgrania własnego obrazka. Nazwa dopisuje się tylko do tarczy.
Możemy też tu ustawić używanie „passphrase”, czyli dodatkowe hasło do seeda. Ustawienie to przydaje się, gdy chcemy mieć dostęp do kilku różnych portfeli (grup adresów) z jednego seeda. Możemy w ten sposób „ukryć” środki… ale to temat poruszany już na forum.
Portfel
Do obsługi BTC, LTC, Dash i forków BTC (BCH i BTG) mamy polecenie użycia Electrum. Strona linkuje nas do „specjalnych” wersji (3.1.3), ale użyłem (dla BTC) bez problemów „normalnego” Electrum 3.3.2
W Electrum zakładamy nowy portfel i wybieramy „hardware device”. Electrum rozpoznaje urządzenie i pozwala na tworzenie adresów, podpisywanie wiadomości... Wszystko co ma do zaoferowania.
Do obsługi ETH/ETC i tokenów ERC20 producent zaleca webowy portfel https://www.mycrypto.com/. Musimy tylko kliknąć że mamy Safe-t i adresy są pobierane z urządzeniu.
Mycrypto daje też możliwość interakcji z kontraktami.
W obu portfelach możemy kliknąć w „podgląd” przy adresie – powoduje to wyświetlenie adresu na urządzeniu. Możemy w ten sposób zweryfikować, czy to co widzi soft pokrywa się z tym co wylicza hardware. Jest to bardzo ważne, w przypadku gdy musimy użyć urządzenia na niepewnym komputerze.
Są to wszystkie waluty i portfele obecnie oficjalnie obsługiwane obecnie przez urządzenie.
Ze względu na kompatybilność z Trezorem (nie wiem jak głęboką) inne portfele obsługujące Trezora również można by podpiąć. Bez bicia przyznaję że nie próbowałem.
Po kilku tygodniach „w plecaku”.
Patrze na niego i myślę sobie „ile rys!”. A, nie, nie ściągnąłem folii ochronnej xD
Zdjęcie folii ujawniło jednak straszną wadę – palcuje się jak głupie ;] Mi tam nie przeszkadza, ale znajdą się malkontenci

Podsumowując
Otrzymujemy solidny sprzęt który robi to, do czego został stworzony.
W obsłudze i użytkowaniu widać, że soft czerpie garściami z Trezora. Osobiście mi się to podoba.
Jeżeli macie jakieś pytania - piszcie.