Harmonijnym spolszczeniem "bitcoin" i "bitcoins" będzie po prostu "bitkoin" i "bitkoiny".
Ale to nie wszystko. Dlaczego w angielskim do słowa "coin" dodano "bit"? Oczywiście dlatego, żeby odróżnić słowo "bitcoin" od słowa "coin" czyli "moneta" (i zaznaczyć przy okazji cyfrowy charakter waluty). Całkowite, (skrajnie nacjonalistycze

Zostajemy zatem przy "bitkoin". Po co w tym słowie przedrostek "bit"? Po nic. Słowo "koin" w języku polskim niczego nie oznacza, więc nie ma potrzeby opatrywania go jakimś wyróżniającym przedrostkiem. Dlatego "bitcoin" określać można w polskim po prostu jako "koin" a "bitcoins" jako "koiny".
To jeszcze ciągle nie wszystko.
Uproszczenie nazwy polskiej umożliwia dość łatwe kombinowanie z jednostkami mniejszymi - możemy używać centykoinów i milikoinów (acz tych drugich zdaje się nie idzie jeszcze przelewać

Potrzebę taką słusznie zauważył bitcoin_pl:
Oczywiście - czy takie coś się przyjmie, to zadecyduje zwyczaj. Na chwilę obecną używał będę takiego właśnie nazewnictwa:Jedynie co mnie martwi to trochę mało monet powstaje w stosunku do zainteresowania, może autorzy przesunęliby przecinek o trzy miejsca w prawo i powstałyby miliBTC (1 BTC = 1000 mili BTC) od razu w portfelu "byłoby więcej" szmalu
bitcon (BTC) = koin (k)
0,01 BTC = centykoin (ck)
0,001 BTC = milikoin (mk)
edt.:
pragnę jeszcze zwrócić uwagę na nieograniczony potencjał nazewniczy takiej koncepcji, w oparciu o udkład SI zdefiniować możemy przykładowo:
0,000 000 000 000 000 000 000 001 BTC = 1 joktokoin (yk)

Bo oczywiście macie świadomość, że gdyby system się upowszechnił to większość miałaby nie więcej niż drobny ułamek koina na głowę
